Coraz bliżej już mi do wiosny... Wypatruję jej codziennie. Śniegu już na szczęście nie ma, coraz częściej budzą mnie poranne śpiewy ptaków i pojawia się słońce:) Ta dawka energii jest niezbędna po tak długiej zimie, braku słońca i kolorów.
U mnie nie ma dnia bez herbaty. Na śniadanie zazwyczaj pijam tradycyjną z herbatą i miodem od Five o'clock. Ale popołudniem lub wieczorem lubię zaparzyć sobie jaką inną, aromatyczną, smakowitą. Dlatego nowa dostawa od Five o'clock bardzo mnie ucieszyła.
Nowe smaki- piernikowa, czekolada z malinami zasmakowały mi najbardziej. Wyobraźcie sobie jak one muszą smakować... ale też i pięknie pachnąć. Gdy parzę te herbaty w białym domku wtedy roznosi się cały zapach... Domek zamienia się w magiczne herbaciane miejsce, a najlepiej, gdy pachnie jeszcze domowym ciastem:)
Miłego wieczoru dla Was:) Z pyszną aromatyczną herbatą:) Mam nadzieję, że odpoczywacie i zbieracie siły na nowy tydzień. Powodzenia we wszystkim i do następnego!