czwartek, 31 stycznia 2013

Koronka i małe dekoracje...

      Witajcie:)
  Dzisiaj już czwartek, jutro już piątek i będziemy mieli weekend:):):) Macie już jakieś plany na sobotę i niedzielę?
  Dzisiaj trochę dekoracji i motywów koronkowych. Uwielbiam koronki rożnego rodzaju, dlatego często występują w moich dekoracjach. Chcę wam pokazać nowe serce i uszyty już latem woreczek. Ja w woreczku trzymam świeczki do latarenek, ale można wsypać tam np. suszoną lawendę, co tylko chcemy. serduszko jest całe białe, ale pięknie komponuje się z ścianą o kolorze kawy... Jest podobnego kształtu jak te niebieskie, które pokazywałam już wam wcześniej...







Jako dekorację wykorzystałam zwykły słoik, który służy do kiszonych ogórków. Ja wsypałam do niego  jabłka z mojego ogrodu  suszone jesienią. Jeszcze tylko serduszko i gotowe...


Koszyk  przeszedł mała metamorfozę...


Owinęłam koronka, kokarda i nowa dekoracja:)






Pozdrawiam was i do następnego...

środa, 30 stycznia 2013

Różanie...

  Witajcie:) Dawno mnie nie było, ale już wracam. Musiałam przyzwyczaić się do szkolnych obowiązków... Pogoda dziś okropna... Śnieg topnieje, pada deszcz, pełno wody...
Dzisiaj akcenty różane... Uwielbiam... Są śliczne i kobiece...








Na ostatnim zdjęciu widać kolejne serce, ale różowe... Następnie pokaże inne dzieła... Zrobione wiadomo przez kogo:):):)

Pozdrawiam was w tak deszczowy dzień... :):):) Coraz bliżej wiosna:):):)

sobota, 26 stycznia 2013

Lampka...

   Mamy weekend... Od rana sprzątanie, a później może krótki spacer po śniegu.
Dzisiaj chciałam wam pokazać mój nowy zakup:) Nowa lampka będzie śliczną dekoracją do mojego różanego pokoju. Kupiłam również trzy małe, białe serduszka. Nie wiem, gdzie jeszcze znajdą swoje miejsce ale napewno wam pokażę... Miłego weekendu i do następnego. Pozdrawiam was ciepło...






Wianek z białym sercem... takim samym jak te nowe, tylko te jest większe...

piątek, 25 stycznia 2013

Kruche różyczki...


                           

Wieczorową porą najlepiej upiec ciasteczka. Maślane,  smakują najbardziej do pysznej herbatki z cytryną... Znalazłam nowy przepis i chciałam upiec je już na początku tygodnia, ale trochę brakowało czasu(niestety)...
Jednak dzisiaj musiałam je zrobić... I wyszły, wierzcie mi naprawdę pyszne:) Zacytuję moją siostrę "Rozpływają się w ustach"... Także polecam...

Składniki:

400g maki
250-300g masła
4-5 żółtek+ jedno białko
80g cukru pudru
szczypta soli
1 słoik marmolady wieloowocowej

Wykonanie

Mąkę przesiać na stolnicę. Dołożyć masło, żółtka, cukier puder i sól. Składniki szybko zagnieść na jednolitą masę. Ciasto rozwałkować na płaty o grubości ok. 3mm i wykrawać od literatki kółka.

5 krążków ciasta ułożyć w szeregu jeden obok drugiego tak, by ich brzegi lekko nachodziły na siebie. Miejsca łączeń posmarować białkiem za pomocą pędzelka. Wzdłuż zachodzących na siebie kółek wykładać marmoladę. Zwinąć w rulon, po czym przekroić na pół(powstaną 2 różyczki). w ten sposób przygotować ciastka z reszty ciasta. Różyczki przełożyć na blachę i lekko rozchylić ich płatki.

Ciasteczka piec w rozgrzanym piekarniku do temperatury 170 stopni. Piec około 15 minut. Odstawić do ostygnięcia. Przed podaniem można oprószyć cukrem pudrem.
                       
                                                                    Smacznego!












Tutaj po oprószeniu cukrem pudrem





Zimą...

   Witajcie...
          Jest tak zimno, że najlepiej siedzieć w domu i nie wychodzić na ten mróz...
A co robić? Najlepiej pozmieniać dekoracje... To co lubię robić najbardziej...
pozapalać świecę. latarenki... Najlepiej ogrzewają i ocieplają atmosferę domową...:):):)











Pozdrawiam was cieplutko.. Do następnego...

środa, 23 stycznia 2013

Małe zakupy...

                     Witajcie:)
    Dzisiaj rano wybrałam się na małe zakupy:) Jak patrzę na widok za oknem coraz bardziej chce mi się wiosny:) Myślę, że niektórym z was też;) W sklepie za tzw. "piątkę'' znalazłam śliczne mini doniczki na wiosenne kwiatki. Szybko pobiegłam do kwiaciarni i kupiłam do niej kwiatki...
W kwiaciarni znalazłam wspaniałą serwetkę... Jest tak piękna, że nie mogłam przejść obok niej obojętnie... Ale także ślicznego drewnianego konika...




     
                    





                           Moja siostrzenica Zosia:) Mała modelka

wtorek, 22 stycznia 2013

Czapeczki na zimową porę...

       Zimno...
    Tak zaczęłam dzień... Wstając z łóżka spojrzałam za okno... A co zobaczyłam, pełno białego puchu:) Nie miałam ochoty wychodzić z domu, ale trzeba było odśnieżyć wejście i wjazd... Dzisiaj mam naprawdę strasznie leniwy dzień (nie mogę dojść do siebie po feriach w górach)... Ale muszę się z wami podzielić nową zdobyczą:) Trzy czapeczki na słoiki... Są śliczne, bo wiadomo kto je zrobił...:):):)

 
 
 
Tak prezentuje się czapeczka na słoiku z miodem...
 
 
 
A tu już wszystkie trzy znalazły swoje miejsce;) Ocieplają w tak zimową porę słoiczki...
 
 
 
 
A tu po południowa herbatka malinowa i czytanie gazetki... ULUBIONEJ
 
 
Pół już wypitej i jedna kosteczka zjedzona;) A co tam;)
 
 
                                               Pozdrawiam was cieplutko...

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Serca....

         Jak wam mija popołudnie?:) Mnie bardzo aktywnie i miło:)
  Z samego rana trzeba było jechać po drobne zakupy. Strasznie dziś zimno, śnieg pruszy cały dzień, ale wkońcu mamy zimę. W kwiaciarni pełno kolorowych tulipanów, żonkili, narcyzy... Naprawdę nie mogę już się doczekać wiosny... Kolorowych polnych kwiatów, zapachu świeżej trawy i porannej letniej rosy... Niestety jeszcze trochę... Wracając do tematu (rozpędziłam się:)) kupiłam kwiatki i pojechałam do "przyszywanej babci"... Czekała na mnie gorąca, pyszna herbata i pyszne ciasto... Naprawde pyszne:) Prócz poczęstunku czekał na mnie prezent...A wiem, że jej zdolności powalają wszyskich na kolana, wierzcie... dostałam piękne serca... biało- niebieskie:) Mnie się bardzo podobają:) DZIĘKUJĘ:):):) Co jakiś czas będę pokazywać jakie cuda potrafi stworzyć...

Trzy serduszka:) duże, mniejsze i małe. Cudne

 
Mam nadzieję, że niedługo pokażę wam całość...



P.S. Wszystkiego co najlepsze wszystkim BABCIOM I DZIADKOM, samych takich szczęśliwych dni...



 

niedziela, 20 stycznia 2013

Zaczynamy...

                    Niedziela... pełna emocji. Marzenie spełnione:)
    Tak mogę nazwać dzisiejszy dzien. Zaczynam to co kocham. Cieszę się, że mogę dzielić pasję z innymi, którzy tak samo jak ja uwielbiają dekorować, nawet codziennie przestawiać rożne bibeloty, a nawet o północy piec cista i ciasteczka. Od dawna chciałam założyc blog, ale nie miałam odwagi... Od jakiegoś czasu poświęcam każdą wolną chwile, aby zajrzeć na inne blogi, które także zainspirowały mnie do tego, aby go założyć Dzisiaj mogę powiedzieć, że jestem z siebie dumna.
Pragnę, aby mój blog stał sie dla innych także inspiracją do tego by spełniać swoje marzenia i dzielenia pasją...

               No to zaczynamy kochani...:)