piątek, 29 kwietnia 2016

MAJOWY WEEKEND:)

U nas dziś wreszcie był piękny dzień... Słońce towarzyszyło nam od samego rana do samego wieczora. Mam nadzieję, że na dłuuugi majowy weekend pogoda dopisze i każdy z nas będzie mógł zrealizować weekendowe plany.
A propos, ciekawa jestem jakie Wy Kochani macie plany?
Podróże(małe, duże), spacery, rowery, lenistwo, towarzyskie spotkania?







U nas dziś można było podziwiać takie piękne niebo. A w połączeniu z kwitnącymi gałązkami widok był jeszcze bardziej urzekający. 
Koło domu zaczynają też rozkwitać jabłonie-to dopiero będzie zapach:)









Moi Mili- na ten weekend życzę Wam błękitnego nieba, dużo słońca i wyśmienitych nastrojów:):):):)
Wypocznijcie i bawcie się dobrze:)
Ściskam i do usłyszenia już w maju...
Natalia 

czwartek, 28 kwietnia 2016

O poranku...



Takim śniadaniowym postem Was dziś WITAM:)
Od samego rana pachnie kawą, są na śniadanie pyszne, chrupiące bułeczki-lubię BARDZO takie poranki:) I miło jest tak rozpoczynać nowy dzień. 

Wiosną uwielbiam kwitnące drzewa. Dlatego gałązki ustawiam wszędzie. 
Są takie subtelne, delikatne i bardzo fotogeniczne. 
A ja mając już aparat w rękach, nie mogłam im nie porobić zdjęć. 
Wyszło ich troszkę, więc nimi Was dziś zasypię.







Podobno w długi weekend majowy ma być ładniejsza pogoda. 
Oby, bo zacznie się maj, śliczny miesiąc i miło byłoby go przywitać promykami słońca:)






Jakie macie plany na majówkę?
Ja na pewno upiekę ciasto z rabarbarem i chcę wypróbować przepis na sernik oreo. 

do usłyszenia Moi Kochani:):):)
Udanego czwartku. Czwartek to podobno już mały piątek:):):):)
WIOSENNE BUZIAKI i smacznego śniadanka:)
Natalia

piątek, 22 kwietnia 2016

CIASTO MARCHEWKOWE-fit



Zacznę od tego, że NIE przeszłam na dietę i słodkości FIT.
Po ostatnim moim wypieku, stwierdzam i postanawiam, że dopóki mogę, będę jadła takie tradycyjne ciasta i inne słodkości. 
Uwielbiam piec, więc nie wyobrażam sobie, bym całkowicie mogła zmienić moje nawyki i jeść tylko FIT słodkości. 
Natomiast jestem zdecydowanie ZA tym, by od czasu do czasu zjeść coś naprawdę zdrowego, bez dodatku cukru i np. mąki pszennej. 




Lubię eksperymentować, więc ostatnio powstało to ciasto. 
Marchewkowe, na bazie mąki z płatków owsianych. 
Krem był zrobiony z serka homogenizowanego z dodatkiem miodu i szczypty cynamonu. 
Rant ciasta obsypałam prażonymi orzechami włoskimi, które były świetnym uzupełnieniem.

Kochani, polecam to ciasto osobom, które chcą jeść zdrowo, dbają o linie i najzwyczajniej po prostu lubią marchewkę. 
Takie ciasto moim zdaniem byłoby idealne z marchwią slow, więc moja już jest zasiana:)



Podaję przepis:

Składniki:

6 średnich marchewek
15 łyżek mąki owsianej (mogą być zmielone płatki)
3 łyżki kakao
4 jajka (wielkość L)
3 łyżki miodu
2 łyżki oleju kokosowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Składniki na krem:

150 g serka homogenizowanego
3 łyżki miodu
szczypta cynamonu
prażone orzechy włoskie

Marchewkę zetrzeć na tarce o małych oczkach. Mąkę dokładnie wymieszać z kakao, żółtkami, miodem, olejem i proszkiem do pieczenia. Jeśli będzie zbyt sucha, aby dobrze połączyć składniki można dodać odrobinę wody. Dodać marchewkę, ponownie wymieszać. Białka ubić na sztywną pianę. Delikatnie wmieszać do przygotowanej masy. Przełożyć do formy ceramicznej wysmarowanej olejem kokosowym i piec w piekarniku rozgrzanym do 180 C (góra-dół) przez ok. 45 minut. Serek wymieszać z miodem i cynamonem. Przełożyć na ostudzone ciasto, posypać pokruszonymi, podprażonymi orzechami.

Przepis na ciasto marchewkowe znaleziony TUTAJ:



Skoro było już marchewkowe ciasto fit, to za niedługo będzie takie tradycyjne, według mojego ulubionego przepisu, z kremem ze śmietany i serka mascarpone:)
A weekendowo zajadamy się moim tradycyjnym ciastem jogurtowym z owocami i maślaną kruszonką... PYCHOTKA:)
A co u Was słodkiego na weekend???




Kochani, SMACZNEGO i słonecznego weekendu:)!!!!

Do usłyszenia niebawem:)
Ściski OGROMNE:):):):):)
Natalia 


środa, 20 kwietnia 2016

Wieczorową porą...


BARDZO uwielbiam takie właśnie wieczory...
Gdy za oknem jeszcze ptaki nam pięknie trelają...Gdy za oknem jeszcze jest jasno, ale tak naprawdę robi się powolutku ciemno...
Wtedy- lubię i staram się pozapalać wiele świec, światełek itp...
Takie wieczory to też dobry czas na czytanie, słuchanie muzyki... po prostu na odpoczynek po całym dniu:)
Nie będę się dziś rozpisywać. Niech zdjęcia mówią za mnie:):):)















Tymi sielskimi i błogimi zdjęciami żegnam się z Wami Kochani. 
Życzę Wam wielu takich, jak na moich zdjęciach chwil:)
Do usłyszenia niebawem!
Natalia