środa, 2 listopada 2016

Ciasto marchewkowe

Jest spokojny, cichy i bardzo błogi wieczór... przy blasku świec, migoczących lampeczek, światełek... w kozie "tańczą" płomienie, które obserwuję z kubkiem aromatycznej herbaty w dłoni. Z pierwszymi listopadowymi dniami nastały baaardzo długie wieczory. Otulam się przyjemnym pledem, a w tle słychać uspokajającą muzykę...



Właśnie w takie dni-punure, gdy słońca dosłownie jak na lekarstwo, najlepszym umilaczem samopoczucia i nastroju prócz koca, światełkowej magii i muzyki jest coś słodkiego. 
O tej porze roku, najbardziej smakuje mi ciasto marchewkowe na bazie serka mascarpone. To mój sprawdzony przepis-słowem PEWNIAK, którego Wam polecam. 



CIASTO MARCHEWKOWE

 Potrzebne:


4 jaja
2 szklanki cukru
2 szklanki mąki
1 i  1/4  szklanki oleju
2, 5 szklanki marchwi grubo startej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżka cynamonu
1 łyżeczka sproszkowanego imbiru
szczypta soli
Wykonanie: 

Jajka z cukrem ucieramy na puszystą masę, dodawać olej, mąkę i marchew, potem proszek,  sodę i przyprawy.
Piec w temperaturze 180 stopni, 50 minut..


Krem: 
Ubić kremówkę, dodać serek mascarpone, sok z cytryny i cukier puder.
 





 Moi mili- życzę Wam, by listpad był przyjemny właśnie za sprawą takich umilaczy. Tym, którzy za tym miesiącem jak ja nie przepadają, by szybko zleciał i był już grudzień, którego doczekać się nie mogę:) Do zobaczenia za chwilkę:):):) Ściskam Was bardzo mocno!!!
Natalia

środa, 26 października 2016

Jesienna nostalgia...

Patrzę przez okno... ledwo co widać, bo mgły opanowały lasy, łąki i pola. Lubię takie mgliste, jesienne poranki, wtedy zapalam świeczki, doświetlam się magią gwiazdkowych lampeczek, które ostatnio wyciągnęłam. Dzięki nim czy to poranek, czy południe, czy wieczór są bardziej przyjemniejsze. 





O tej orze roku, gdy jesień rozgościła się już na dobre, las jest zaczarowany. Po spacerze proponuję racuchy z cukrem pudrem:) Na rozgrzewkę. Zajadamy je przy rozpalonej kozie, w blasku migoczących lampeczek, rozmawiamy i słuchamy muzyki... Lubię takie długie jesienne wieczory, właśnie w takim anturażu:) Czy Wy też?











I tak właśnie mija nam jesienny czas w białym domku... Nostalgicznie, przy dobrej herbacie, w ulubionym fotelu, w ciepłych skarpetkach, z kubkiem herbaty w dłoni, dobrą książką i pysznym jedzeniem... 
 
 Ściskam Was najserdeczniej i najcieplej jak potrafię:) Dziękuję, że do Mnie zaglądacie!
Miłego dnia!!! I do zobaczenia niebawem!
Natalia


czwartek, 20 października 2016

Jesienna magia

Jak się czujecie w te jesienne i ostatnio bardzo bure dni? Słońca jak na lekarstwo, mgły i szarości za oknem. Dopiero, gdy pojawi się słońce, wtedy jesień czaruje swoimi widokami i urokiem. Ostatnio późnym popołudniem było u nas naprawdę bardzo pięknie. Jesienną magię będziecie mogli zobaczyć poniżej. Dziś też kilka migawek z zwykłej jesiennej codzienności, dni i chwil...


W białym domku goszczą szarości, srebro i biel. Lubię takie stonowane kolory, gdy jest jesień. 
Dziś kącik kuchenny w roli głównej. Więcej zdjęć będę pokazywać na pewno w kolejnych wpisach na blogu.





Gdy tylko pozwala mi na to czas, rozpalam w kozie, siadam na fotelu z kubkiem herbaty w ręku i obowiązkowo czekoladą-tak na poprawę humoru, podziwiam to co dzieje się za oknem i cieszę się z tego, że mieszkam w tak rajskim miejscu... Radość daje mi to, że mam takie widoki na wyciągnięcie ręki:)



I obiecane zdjęcia z wczorajszego spaceru. Piękne widoki i kolory... jesienna mgła utuliła wczoraj całą naszą wieś...








Moi mili- ściskam Was mocno i życzę słonecznego weekendu, bo jutro już piątek. 
A tymczasem dobranoc i do jutra:) Mam nadzieję, że zaglądacie na Mój INSTAGRAM.
Natalia

poniedziałek, 17 października 2016

Odrywane drożdżowe bułeczki z powidłami

Dzień dobry:)

Czy macie ochotę na pyszne, jeszcze ciepłe drożdżowe bułeczki z powidłami? Są niesamowicie pulchne i bardzo smaczne. W zasadzie bułeczki można nadziać owocami czy jakimkolwiek innym słodkim farszem, natomiast ja dodałam powidła śliwkowe domowej roboty. 
Bułeczki smakują najbardziej jeszcze ciepłe. Są łatwe w przygotowaniu i co najważniejsze przepyszne. Znikają "w minutkę" zaraz po wyciągnięciu z piekarnika:)





Drożdżowe bułeczki z powidłami

Składniki:

250g mąki
30g cukru
1,2 łyżeczki soli
125ml mleka
15g drożdży
1 żółtko
30g masła

Ponadto: nadzienie, cukier puder do posypania

Wykonanie:

Mąkę wsypać do miski, dodać pokruszone drożdże, cukier, sól, lekko ciepłe mleko, żółtko i miękkie masło. Zagnieść wszystkie składniki na jednolitą masę (ok.5 minut). Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość.
Formę żaroodporną wysmarować masłem.
 Z ciasta uformować kulki, każdą rozpłaszczyć na dłoni, nałożyć nadzienie, zlepić i uformować okrągłą bułeczkę. 
Bułeczki układać w formie, jedna koło drugiej, zlepieniem do dołu. 
Formę przykryć ściereczką i pozostawić bułeczki do wyrośnięcia na 30-40 minut. 
Piec ok. 25 minut w temperaturze 200 stopni ( ja piekłam w 180 stopniach).

SMACZNEGO!


Jesień u nas rozgościła się już na dobre. Dlatego moim jesiennym niezbędnikiem jest gorąca herbata i ciepły pled. 




Cieplutko Was ściskam Kochani.
Udanego nowego tygodnia i dużo ciepła życzę!
Natalia


piątek, 7 października 2016

Jesienne ciasto na pochmurne dni:)


Dzień dobry:)
Zimno za oknem, mglisto i jesiennie... tak jest u nas od kilku dni. Nastała prawdziwa jesień. Liście złocą się na drzewach, sezon na długie jesienne wieczory przy świecach i pod kocem rozpoczęty. Czy u Was także?

W taki dni jak dziś, do gorącej herbatki sprawdzi się pyszna szarlotka z dużą ilością jabłek z cynamonem. Pachnie obłędnie, smakuje wyśmienicie. 

Przepis na szarlotkę znajdziecie TUTAJ
Piekłam ją już wiele razy, to sprawdzony przepis i uwierzcie Mi, że znika w mgnieniu oka:)










Życzę wszystkim miłego i bardzo cieplutkiego dnia. Udanego weekendu i dużo słodkości:)
do zobaczenia niebawem!
Natalia