Lato to przede wszystkim czas najpyszniejszych, świeżych owoców.
Poza moimi ulubionymi truskawkami, jagodami, malinami... ( można by długo wymieniać) uwielbiam też porzeczki.
Koło domu mamy parę krzaczków czerwonej i czarnej, dlatego żal ich nie wykorzystać, bo to przecież taki smaczny owoc.
Idealne na weekendowy czas sprawdzi się to ciasto. Kruche, na maśle, które uwierzcie mi rozpływa się w ustach. I pomimo tego, że jest w nim dużo porzeczki, które jest kwaśna, połączenie słodkości i kwaśnego owocu daje niesamowity smak.
KRUCHE CIASTO Z OWOCAMI
POTRZEBNE:
CIASTO:
2 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/3 kostki zimnego masła
1 jajo
cukier waniliowy
PONADTO:
450g porzeczki( u mnie czarna i czerwona)
KRUSZONKA:
180g mąki
80g cukru
cukier waniliowy
1/2 kostki roztopionego, ciepłego masła
WYKONANIE:
Mąkę wymieszać z cukrem, cukrem waniliowym i proszkiem do pieczenia. Posiekać z masłem, dodać jajko. Zagnieść szybko ciasto, zawinąć w folię i wstawić na godzinę do lodówki. Schłodzone rozwałkować i przełożyć na blachę. Ponakłuwać widelcem i podpiec na jasnozłoty kolor w piekarniku nagrzanym do 220 st. (około 7-10 minut).
W międzyczasie przygotować kruszonkę: mąkę wymieszać z cukrem i cukrem waniliowym, zalać gorącym roztopionym masłem, wymieszać i ostudzić.
Na podpieczone ciasto wyłożyć porzeczki, na wierzch pokruszyć kruszonkę i piec jeszcze 15-20 minut w temperaturze 180 st.
SMACZNEGO!
Mąkę wymieszać z cukrem, cukrem waniliowym i proszkiem do pieczenia. Posiekać z masłem, dodać jajko. Zagnieść szybko ciasto, zawinąć w folię i wstawić na godzinę do lodówki. Schłodzone rozwałkować i przełożyć na blachę. Ponakłuwać widelcem i podpiec na jasnozłoty kolor w piekarniku nagrzanym do 220 st. (około 7-10 minut).
W międzyczasie przygotować kruszonkę: mąkę wymieszać z cukrem i cukrem waniliowym, zalać gorącym roztopionym masłem, wymieszać i ostudzić.
Na podpieczone ciasto wyłożyć porzeczki, na wierzch pokruszyć kruszonkę i piec jeszcze 15-20 minut w temperaturze 180 st.
SMACZNEGO!
Wygląda pysznie ;-) Choć nie przepadam za porzeczkami kruszonkę zjadłabym całą ;-) Dla Ciebie również miłego weekendu ;-*
OdpowiedzUsuńale pyszności :)
OdpowiedzUsuńomnom pyszności
OdpowiedzUsuńKruche ciasto to mój faworyt. Czarnej porzeczki nie lubię na surowo, ale przetworzona to już co innego. Pięknego weekendu.
OdpowiedzUsuńI mam przepis na pyszne ciasto!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, wypróbuję na pewno.
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu :)
Właśnie zastanawiałam się co upiec na niedzielę, a że mam porzeczki to wypróbuję Twój przepis. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńOh Natalio, aż ślinka leci i w brzuszku się wszystko przewraca, gdy widzę coś takiego :))
OdpowiedzUsuńCudownego weekendu dla Ciebie
Porzeczkowe pyszności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magdalena
myownpleasures.blogspot.com
Bardzo dziękuję za przepis, zapisuję:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNatalko ciasto wygląda obłędnie, a klimat który tam tworzysz jest niesamowity. Dzięki takim miejscom jak u Ciebie coraz częściej myślę o wyprowadzce na wieś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i serdecznie:)
Czarne i białe! ! Czerwona tak sobie ;) i agrest.... pyszności. ...
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle sielsko-anielska :) <3
Uściski
Koniecznie muszę wypróbować Twój przepis Natalko, bo bardzo lubię, orzeźwiające, kwaskowe ciasta :). A Twoje ciasto wygląda wybornie, jeszcze w takiej scenerii.
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu i ciepłe pozdrowienia:)
Ja dzisiaj zezwalam porzeczkę a jutro upieke ciatwo wedlug Twojego przepisu.Pozdrawiam; )
OdpowiedzUsuńPyszne i letnie :(
OdpowiedzUsuńAle bardzo mnie zachwyca połączenie kolorystyczne owoców w durszlaku :) Piękne.
Uściski.
Ale kusisz, ciasto wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńPorzeczki najbardziej lubię w cieście :) Twoje wygląda przepysznie :) i to cudowne zdjęcie z obrusem na wietrze...
OdpowiedzUsuńKochana Twoje kadry są jak marzenie, tylko podziwiać Twój talent, masz taki zmysł fotograficzny, te Twoje oko jest już tak wyrobione, że możesz startować w najróżniejszych konkursach, tych kucharskich także.Ciasto wyszło cudownie, wygląda bardzo apetycznie, a porzeczki są też na mojej liście ulubionych letnich owoców.Pamiętam jak moja ciotka robiła tzw.leguminę porzeczkową, to jest smak, uwielbiam porzeczki w najróżniejszej postaci.Mam cichą nadzieję, że w przyszłym roku będę mogła i ja dogadzać swojemu podniebieniu takimi smakowitościami.Ale ja nie umiem tak jak Ty pokazać cudownego sielskiego klimatu, masz bajkowe otoczenie i umiesz z niego korzystać.Wiesz, że mamy taki sam stolik ;-) Miłej niedzieli w pełnym słońcu i uśmiechu na twarzy :-)
OdpowiedzUsuńSmacznie i sielsko, chętnie bym usiadła i zjadła kawałek:) miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńGdybym tylko umiała tak piec...
OdpowiedzUsuńPiękny anturaż, jestem zachwycona.
Pozdrawiam,
Zazdrośnica Zawistna
[zzawistna.blogspot.com]
owocowo zdrowo mniam :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bardzo zachęcająco, na pewno jest pyszne:) Cudne zdjęcia:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia:) na razie najadam się wzrokiem:) potem sobie upiekę:)
OdpowiedzUsuńKsiążkowa scenografia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam smak porzeczek :-) a słodkości smakują obłędnie :-) pozdrawiam serdecznie kochana :-)
OdpowiedzUsuńPrzy takim stoliku i w takim otoczeniu to bym posiedziała:) Ciasto wygląda przepysznie!!! Buziaki:)
OdpowiedzUsuńChętnie poczęstuję się kawałkiem tej pychoty. Czerwone porzeczki jak zwykle obrodziły, ale czarne bardzo słabo. Za to wiśni mamy tyle, że prawdziwa klęska urodzaju. Smacznego :)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatycznie i pysznie. Doskonale znam i tęsknię za takimi klimatach jak u Ciebie. Pyszny deser w otoczeniu przyrody. Założę się, że ptasi koncert towarzyszy Ci na okrągło :) Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Za taki post powinnaś dostać w nos... Bukietem RÓŻ ;)!
OdpowiedzUsuńCudowny, ciasto i kompozycja porzeczek. Rozpływam się...:D
Od dawna szukam dobrego przepisu na kruche ciasto i wygląda na to, że w końcu znalazłam:)na pewno wypróbuję przy najbliższej okazji, wygląda to u Ciebie bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńCudne ciacho. Z porzeczkami prosto z krzaczka jeszcze nie piekłam.
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję przepis dopóki są jeszcze te owoce . pozdrawiam :)
Uwielbiam porzeczki, szczególnie białą chociaż jest tak mało dostępna w sprzedaży :/ pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŁadne letnie widoki::)))a ciasto wygląda pysznie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, tak apetycznie :) Przypuszczam, ze jest bardzo smaczne, mimo że ja nie przepadam za porzeczkami w surowej formie. Co innego dżem z czarnej porzeczki - uwielbiam :) A ja na wsi jeszcze oprócz czarnej i czerwonej, mam białą :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda i na pewno pysznie smakuje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak apetycznie :) aż żal ściska, bo ciasta z porzeczkami nie jadłam już kilka ładnych lat :)
OdpowiedzUsuńjak pysznie uczta dla oczu i podniebienia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Az mi ślinka cieknie ,mniam ,wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńOj jest pięknie. Ja z wielką przyjemnością biorę książkę - kawę i ide do Ciebie - może w pracy nie zauważą że mnie nie ma :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta z porzeczkami, a już czarne mogę jeść garściami 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta z porzeczkami, a już czarne mogę jeść garściami 😊
OdpowiedzUsuńślinka mi leci :P Przyznam się, że dawno porzeczek nie jadłam - u męża babci chyba nie ma takich krzaczków, albo może nie zauważyłam, bo zawsze rzucam się na maliny :D Chyba i ja się skuszę na ciacho z kruszonką... o ile przekonam męża, bo on tylko z kremem i kremem ;)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Ale przepyszne!
OdpowiedzUsuńI zdjęcia cudownie zrobione :)
Dzisiaj będę próbowała je upiec :)
OdpowiedzUsuńTeż piekłam ostatnio ciasta z owocami : Jogurtowe z truskawkami i kruche z borówkami. Miło posiedzieć u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie-D.
Wygląda cudnie - i to tego w takiej scenerii! :))
OdpowiedzUsuńhttps://w365dnidookolazycia.blogspot.com
a ja wykorzystam przepis z malinami :) wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńprsote ciasto w tej uroczej scenerii wygląda niesamowicie :) aż by się chciało skubnąć kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńsłodkie kruche i kwaskowate porzeczki - ideał Nie mogę pokazać mężowi bo będę musiała piec ;-)
OdpowiedzUsuńJejuniu, jak u Ciebie pięknie, łza się w oku kręci. Zwłaszcza, że idę na urlop i będę w domu siedzieć. Dzięki za tak cudowne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńRobiłam takie ciasto z Twojego przepisu,ale z agrestem:)
OdpowiedzUsuńsmakowite ciasteczko :) idealne letnią porą :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńHey Very Nice Blog!!! Thanks For Sharing!!!!
clipping path