Styczeń znika Mi w oka mgnieniu. Już za chwileczkę luty. Choć zimy w tym roku prawie nie było, to już tęskno mi za wiosną. Kwiatkami, zielenią i słońcem...
Dlatego w białym domku pojawiły się już pierwsze wiosenne zwiastuny. Hiacynty, kwiatowe wzory, pastele i nowa porcelana Green Gate!:)
Dlatego dziś wiele zdjęć, migawki styczniowe. Tak na przekór niepogodzie... Przywołujemy wiosnę:)
Zapraszam na małe podsumowanie miesiąca.
Tęsknicie za letnimi smakami? U mnie drożdżówki z malinami i maślaną kruszonką... Mówię Wam - PYCHA!!!:)
Kubek herbaty (oczywiście z cytryną) i drożdżówka :)
Hiacynty, świece, książka kucharska i szukanie kulinarnych inspiracji:)
Nowości ze sklepu Kredens Babci Heli
Zakochałam się w tych kwiatowych wzorach:)
Uwielbiam markę Green Gate!!!
Coś na szybko do kawy - klasyk. Tradycyjna babka i od razu buzie uśmiechnięte:):):):):)
Rogaliki serowe z powidłami:)
Nowa tekstylia GG... czyż nie są śliczne?
O poranku... dróżka do białego domku i ślady na śniegu...
Po świątecznych łakociach babki smakują najlepiej:)
Mam nadzieję, że przed Wami cudowne weekendy! Ostatni styczniowy... I że luty będzie piękny, że dobrze się nam wszystkim zacznie...
Kochani ściskam Was piątkowo i pozdrawiam z łóżka- oczywiście przy dobrej, relaksującej muzyce z kubkiem herbaty w dłoni...
Uściski najserdeczniejsze!!!
Natalia
Tęsknię za wiosną, taką słoneczną pełną kwiatów, ptaków i motyli. Tymczasem także hoduję hiacynty :)
OdpowiedzUsuńPięknie i smacznie żegnasz styczeń:)))cieszę się że bliżej wiosny:)))z drugiej strony szkoda że tak szybko umyka czas:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńWzdycham bo styczeń się w końcu kończy.minie i raz dwa wiosna:-) Ach jak przytulnie u Ciebie... I jak zwykle ślinka cieknie na widok takich smakołyków. U nas drozdzowki z budyniem, kruszonka i lukrem... A co tam trzeba trochę miesiwa nabrać żeby wiosną moc co zrzucić :-) Smacznego :-)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, a wypieki wyglądają obłędnie. Człowiek na diecie naje się oczami i wystarczy. Dzieki:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam zawsze Twoje wypieki i narzekam na swój antytalent do drożdzowych kulinariów.
OdpowiedzUsuńŚliczne hiacynty :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam wersję w szkle.
Piękne kadry ze smakowitościami.
Pozdrawiam serdecznie.
Same pyszności u Ciebie ale po świętach muszę ograniczyć słodkości. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękne podsumowanie miesiąca...smaczne i takie domowe:)
OdpowiedzUsuńNatalko, bardzo się cieszę że znowu wróciłam do blogowania:)
Oczywiście zapraszam i do siebie, jeśli tylko masz ochotę, do moich nowych wnętrz...blogowych i domowych:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne zdjęcia niektóre wręcz magiczne . Pięknie podsumowałaś mijający miesiąc .
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
I really like you post good blog in site,Thanks for your sharing.
OdpowiedzUsuńหนังระทึกขวัญ
Przecudne zdjęcia :) Można się nimi napawać cały dzień i aż czuć zapach kawki i tych ślicznych bułeczek :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLadne hiacynty w szkle , smacznosci i sliczne fotki.
OdpowiedzUsuńU mnie zima trwa i to baaaardzo mrozna.
Już się nie mogę doczekać wiosny - zwłaszcza tej u Ciebie :) Będzie pewnie piękna jak co roku :)
OdpowiedzUsuńWiesz dlaczego Cię dziś odwiedzam ;)? Przyszłam po wiosnę:D I nie zawiodłam się. Ach jak tęsknię...
OdpowiedzUsuń