Podobno od poniedziałku znów mają wrócić upały. U nas wczoraj pogoda była bardzo zmienna. Raz padało, za chwilę świeciło słońce, zaś była burza, a później piękne słoneczne popołudnie z wieczorem. Dobrze, że choć troszeczkę rośliny dostały wody.
Mam nadzieję, że będzie jeszcze słońca mnóstwo, ponieważ mam wrażenie, że z dnia na dzień czuć zbliżającą jesień. Czuć to w powietrzu, porankach, chłodniejszych wieczorach... Wczoraj był bardzo zimny wieczór, szybciej robi się ciemno. Dlatego ja nie będę mówić o tym jak to mi źle, przez ciepło, bo je uwielbiam. Uwielbiam słońce i napawam się nim, bo w listopadzie będę bardzo za tym ciepłem tęskniła.
Dziś wczesnym rankiem udałam sie do ogrodu, by nazrywać śliwek na ciasto. I choć śliwki zwiastują jesień, uwielbiam je. Podzielę się z Wami moim od dziś ulubionym ucieranym ciastem, który wczoraj zapożyczyłam od mojej instagramowej koleżanki Agi.
Ciasto ucierane z owocami
Składniki:
4 jajka
szklanka cukru
2 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100g roztopionego - ostudzonego masła
owoce ( jakie tylko zechcecie)
Wykonanie:
Jajka utrzeć z cukrem. Następnie stopniowo dodawać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Na samym końcu pomalutku wlać masło delikatnie mieszając.
Wylać na blaszkę wyłożoną papierem. Ułożyć owoce.
Piec w 200 stopniach, 40-45 minut.
Dobrze rozpocząć dzień od bułeczek z jeżynami:)
Chlebek na śniadanko. Do tego pomidorek - słowem MNIAM:
Wieczorny relaks. Książka i herbata... Bez zbędnych słów:)
Świeża dostawa:) Buzia sama się uśmiecha na ich widok:):):)
Do popołudniowej kawki. Na szybko jogurtowe, pieczone w formie od tarty:)
Ale będą pyszne szarlotki... Już za momencik:)
Poranny zbiór śliwek. Lubię takie magiczne pełne dobroci miejsca:)
Do wazonu...
Słowem... rozpusta!!!
Pavlova w letnim wydaniu....
Tymczasem... wypoczywam w swoim raju... Jest tak pięknie i magicznie...
Zatem... CHWILO TRWAJ!!!
Zatem... CHWILO TRWAJ!!!
Moc ogromnych uścisków!!!
Natalia
U mnie też było dzisiaj ciasto z owocami. Pavlova zachwycająca. Muszę i ja spróbować zrobić. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie i smakowicie:)ja też lubię słoneczko ale upały mnie męczą:))Pozdrawiam serdecznie i wiele takich pięknych chwil życzę:)))
OdpowiedzUsuńWpaść na chwilkę do Twojego domeczku, to prawdziwy relaks. Tyle w nim uroku, spokoju i smakowitości. Jaka szkoda, że nie można poczuć zapachów i smaków. Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńWszystkie wypieki wyśmienite , a Pavlova prezentuje się wspaniale. Cudne fotki zrobiłaś , pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńjaka beza, omnom, pychota. U mnie dziś ciasto ucierane z malinami
OdpowiedzUsuńwow pavlova mnie powaliła jest mega <3 a ciasto ucierane jest mi bardzo dobrze znane pod nazwa szybkie ciasto i moja babcia czesto takie robiła z roznymi owocami
OdpowiedzUsuńJak zwykle u ciebie Natalko same pyszności i piękne kadry!!
OdpowiedzUsuń