środa, 26 sierpnia 2020

PUK, PUK... za chwilę jesień...



Mamy 26-ty sierpień, Lato w pełni, a ja ma wrażenie, że w tym roku jesień szybko do nas zawita. Siąpi za oknem, wieje... W domu pachnie ciastem, kawką i herbatką. Na obiad zrobiłam bigos. Taki z suszonymi grzybami, powidłami, boczkiem, kiełbaską. Pojawiają się już pierwsze jesienne dekoracje. Wieczorami już szybciej ciemno, poranki są bardziej nostalgiczne... Lubię jesień, najbardziej tą początkową, ale troszkę szkoda mi lata. Znów trzeba będzie czekać na nie cały rok. 





Chciałoby się, by te sielskie i kolorowe widoki były z nami jak najdłużej. Mam wrażenie, że tegoroczne lato minęło zbyt szybko, bo tak naprawdę piękną pogodą mogliśmy cieszyć tylko w sierpniu. 

A dziś u nas ciasto czekoladowe z jeżynami. Wzięłam ciacho, latte i poszłam do ogrodu. Posiedziałam chwilę, zanim się rozpadało. Dobrze mieć taki swój azyl ( jesteśmy szczęściarzami, którzy mają własne ogrody).








A jaki mam plan na dzisiejsze popołudnie? Posiedzę w białym domku. Ale nie bezczynnie, bo w planach mam sprzątanie i zmienię troszeczkę dekoracje, Wprowadzę fiolety, zieleń- bo lubię tak uczcić koniec lata i by pięknie przywitać jesień. Jak nie będzie padać pójdę po nawłoć i zrobię śliczne bukiety. 

A teraz wstawiam wodę, zaparzę herbatki i napiję się w nowym kubeczku, bo przyszła dziś do mnie paczka z KREDENSU BABCI HELI. To mój ukochany sklepik, bo tylko tam można znaleźć prawdziwe perełki:):):)


Do następnego moi mili:) Buziaki:)!!!!

Natalia 


1 komentarz:

  1. U Ciebie jak zawsze tak pieknie i klimatycznie. Osobiście lubię bardzo jesień, więc nigdy nie jest mi żal pożegnać się z latem.
    Życzę przyjemnego weekendu

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE SŁOWO POZOSTAWIONE NA MOIM BLOGU:)