sobota, 14 września 2013

Moja sobota...

Dobry wieczór!!!

Jak mija weekend?
Mam nadzieję, że wczorajszy piątek, 13-tego, jednak nie był "pechowy"...
***
 Jestem bardzo szczęśliwa za te piękne i miłe komentarze pod ostatnim postem...
Sprawiają one wiele przyjemności i serce rośnie!!!
Dziękuję!!!;-*
I też witam serdecznie nowych gości!

***
A ja zapraszam dziś na owocowo- jesienną herbatkę!
Taki "mój czas"...
Lubię takie chwile, gdy można oddać się ciekawej"lekturze" (Moje Mieszkanie- jak zwykle bardzo fajne) i jeszcze popijać coś dobrego;-)








***
I też pracujemy nad przetworami;-)
Smażymy powidła śliwkowe...
Najlepsze do Moich ulubionych rogalików...



***
I spacerek z Moją ukochaną Zosią;-***



A teraz zmykam w odwiedzinki do Was...
Ściskam Was mocno;-)
Miłego wieczoru...
Pozdrawiam!
Natalia

21 komentarzy:

  1. Bardzo fajna filiżanka do herbatki:) Cudny kolor. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. ...o tak!!!
    Czas na herbatek się zaczął! Ja też właśnie teraz siedzę i siąpię cieplutką owocową... :)
    Co jak co, ale Twoja córeczka w tych wrzosach wygląda prześlicznie....
    :)
    Buziaki.........

    OdpowiedzUsuń
  3. Spacerek lasem,super:))Super filiżanka,pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  4. zgadzam się filiżanka śliczna:)))pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz Natalko sucholuski- to te delikatne kwiatki :O) pamietam je z naszego ogrodu, zawsze mama suszyla je do bukietow na zime :P a rogalikow jestem ciekawa, masz przepis ten poznanski z wyplywajacym ciastem??????Zosia urocza, czy to coreczka?????
    Buziaki
    a.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sliczna dziewczynka ta twoja Zosia !!! Zdjecia zrobilas fantastyczne a i na spacer po lesie tez chetnie bym sie wybrala :o)
    Serdecznie pozdrawiam z goracej Florydy

    OdpowiedzUsuń
  7. Herbaty owocowe spijam litrami zwłaszcza jesienią,śliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powidła śliwkowe dla mnie najlepsze na świecie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj. Ja też śliweczki przetwarzam. Ostatnio na topie była nutella z węgierek (czyli powidła + kakao + zmielone orzechy włoskie jak ktoś chce).
    Gdy przychodzi ochota na słodycze to jak znalazł.
    Śliczne fotki, pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. piękna filizanka, ujęcia fotografii, też pomyslowe.pa

    OdpowiedzUsuń
  11. Filiżanka śiczna!!! A widok polskich śliweczek! łza w oku się kręci:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. ile śliwek!!! :D a filiżanka idealna na takie jesienne dni:D

    OdpowiedzUsuń
  13. herbatka pycha!!!

    Jutro i zaczynam powidła smażyć ;) Ależ masz fajnie, że Twoje już gotowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. powidła smażone - UWIELBIAM!
    w zeszłym roku sama smażyłam, w tym jakoś czasu i ochoty brak...
    Śliczne zdjęcia!Taką herbatkę owocową z przyjemnością bym wypiła w Twoim towarzystwie;))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. Te filiżanki bardzo mi się podobają :-) Widziałam ,że są jeszcze w czerwieni .. Zastanawiam się właśnie :-)
    Kochana , te przedmioty , które widziałaś są na sprzedaż i w innych postach również - nowe . Dlatego , jeśli wpadło Ci coś w oko ,to pisz , bo czas zamawiania tylko do Piątku !

    OdpowiedzUsuń
  16. Piątek 13 w cale nie musi być złym dniem :) Sądzę, że osoby, które w to wierzą same przyciągają pecha. A córeczka super wygląda na tle jesiennego lasu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ummm...aż, czuję zapach herbatki, bardzo apetycznie w tej filiżance wygląda:)
    Śliczna Twoja Zosia:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  18. Ojej, ale masz przecudowny kubek! Pić z takiego herbatę - sama przyjemność :) A powidła śliwkowe uwieeeelbiam! Strasznie żałuję, że my naszą śliwę musieliśmy wyciąć z ogródka :(

    OdpowiedzUsuń
  19. pięknie potrafisz celebrować chwile ;) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam. Cudna filiżanka gdzie taką można kupić? ja przy tej samej lekturze się relaksowałam.

    majowa-mama.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Widzę, że masz już kasztany. Ja jeszcze nie spotkałam. U mnie spadają zielone żołędzie.

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE SŁOWO POZOSTAWIONE NA MOIM BLOGU:)