piątek, 22 listopada 2019

Świąteczna czerwień.


W tym roku w naszym domu zaplanowałam, że będzie bardzo naturalnie. Złoto, biel, srebro i dary natury. Wiszą już świetliste gwiazdy, jelonki zaglądają z każdego kącika, w słojach do podjadania mamy suszone jabłka, migoczą lampiony i lampeczki. Uwielbiam je rozwieszać w całym domu. w zasadzie o tej porze roku światło zapalam, gdy muszę. Nastrój tworzą po prostu światełka.
A na wprowadzenie Was w świąteczny nastrój zostawiam Wam to:



A do podjadania przy świątecznej melodii pierwsze pierniczki:)


Radością w moim domu są pierwsze wypieki pierniczków. Jelonki, choinki, aniołki, gwiazdeczki, dzwoneczki... no cudaśne są te wszystkie kształty. Czeka mnie lukrowanie, ale do tej zabawy zaproszę innych domowników, bo przecież to może być wspaniała okazja do rozmowy, spędzenia czasu razem. 

A w domku magia. Święta słowem. Od kilku lat w domku wierna jestem czerwieni. Jakoś tak nie potrafię odmówić sobie tego koloru na Boże Narodzenie:) Są też jabłuszka, gałązki iglaste... szyszki, orzechy... Pachnie lasem. Brakuje tylko jemioły i śniegu... Ostatnio właśnie przy porannej herbacie patrząc na ową jesienną pogodę wspominałam, że dawniej i pogodą wprowadzała nas w zimowy klimacik. Było mroźno, na początku grudnia już czasem nawet spadł pierwszy śnieg. Ale to była radość. 










W białym domku wieniec adwentowy czeka już na pierwszą niedzielę. Od zawsze powtarzam, że uwielbiam ten czas około świąteczny. I zawsze w tym czasie staram się sprawiać moim bliskim radość i piekę im jakieś pyszne smakołyki.
Ostatnio zrobiłam takie bardzo czekoladowe ciasto. Ten przepis mam od kilku lat od Kasi z bloga "Dom pod Brzozą" i właścicielki mojego ukochanego sklepiku KREDENS BABCI HELI:)
Dziś także tu zostawię przepis, bo może i Wam zasmakuje:) A może upieczecie i podarujecie komuś bliskiemu coś słodkiego?:):):):)




Ciasto bardzo czekoladowe: 

Składniki: 
6 jaj, 200g masła, 400g gorzkiej czekolady, 100g mąki, 300g cukru, dodatkowo 50g orzechów włoskich 

Wykonanie:
 Masło roztopić z czekoladą. Zostawić do ostudzenia. Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać ostudzoną czekoladę z masłem oraz mąkę. Na końcu orzechy i wymieszać. Piec 20 minut w temperaturze 200stopni. 

Polewa:
Szklankę śmietanki 30% zagotować. Dodać 400g gorzkiej czekolady i wymieszać. Po ostudzeniu ubić trzepaczką, by napowietrzyć polewę. Wylać na ciasto. Dobrze schłodzić. Przepis na dużą prostokątną blaszkę. Ja piekłam w mniejszej i dlatego wyszło wyższe.





Tym słodkim akcentem żegnam się z Wami Kochani. Mam nadzieję, że pięknie rozpoczynacie weekend. Że będzie on wymarzony, pełen radości i może przedświątecznej magii:):):)
Do napisania, uściski:):) Pa, Pa:)
Natalia




5 komentarzy:

  1. Ślicznie i bardzo już nastrojowo:)))jelonki urocze:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ u ciebie pięknie :) ciasto kusi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie jak zawsze, ja jeszcze nie robiłam pierwszych pierniczków, ale może w weekend się wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne dekoracje,wspaniale umilą czas oczekiwania na święta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach.....cudnie nastrojowo....super mieć taką przystań 💝

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE SŁOWO POZOSTAWIONE NA MOIM BLOGU:)