Witajcie;)
Już za tydzień Wigilia.
Czas leci, a Święta zbliżają się WIELKIMI kroczkami;)
Przygotowania pełną parą;)
Właśnie dziś zakończyłam (niestety) pieczenie pierników.
W tym roku upiekłam ich z 10 kg mąki;)
Szkoda Mi trochę, że dopiero za rok będę mogła znów je piec;):):):)
***
I u Was na blogach tak pięknie, świątecznie, pierniczkowo...
Tymczasem u Mnie bardzo aromatycznie..
Mimo, iż za oknem iście "wiosenna";), uwielbiam takie chwile;)
Aromatyczna herbatka, pierniczek i od razu cieplej;)
Wczoraj otrzymałam WSPANIAŁĄ PACZUSZKĘ od Beatki z bloga Domek na polanie
Na którego bardzo serdecznie Was zapraszam;)
Wszystko było tak ładnie zapakowane, że aż żal było rozpakowywać...
Chcę bardzooooo podziękować Ci kochana, za te cudne prezenty;)
Spełniłaś Moje wielkie marzenie o takim właśnie wianuszku...
Zawsze podziwiałam je u Ciebie na blogu, a teraz jestem SZCZĘŚLIWĄ posiadaczką tego pięknego WIANKA;):):):)
Uwielbiam herbatki, serduszka, a woreczek pachnący WANILIĄ;) już roznosi swój zapach;):):):)
Zapewne jestes mistrzynia pierniczek :))) buziolki!
OdpowiedzUsuńŁo matko, a ja myślałam, że napiekłam dużo pierników:) Też fajnie mi się je robiło więc pomyślałam sobie, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby upiec jakieś na Nowy Roku. Z resztą nie widzę nic złego w tym, żeby pierniki towarzyszyły mi przez całą zimę :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dostałaś,ja też uwielbiam takie chwile przy herbatce (raczej bardziej przy kawce) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O rany, a ja myślałam, że to u mnie dużo pieczenia było, ale Ty to chyba pobiłaś rekord. Cieszę się, że spełniłam Twoje marzenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściskam mocno !!!
O tak bardzo aromatycznie u Ciebie!!! No to sporo się napiekłaś ;) A prezenciki śliczne!!!
OdpowiedzUsuńNormalnie pierników jak dla armii napiekłaś, wow! U Ciebie zawsze jest aromatycznie:)
OdpowiedzUsuńAnyżkowo u Ciebie, uwielbiam takie klimaty! Buziaki :)
OdpowiedzUsuń10 kg mąki ?? Toś Ty chyba dla całego miasta piekła ! :-) I jeszcze szkoda ,że już koniec .. no masz kobieto ! :-) Podziwiam :-D Ja powinnam upiec jeszcze jedną porcje , bo pierwsza jakoś zniknęła , ale nie umiem się za to zabrać , ciągły brak czasu i absorbująca córka uniemożliwiają mi to .. Może wpadniesz do mnie ?:-D
OdpowiedzUsuńA paczuszka cudna !
noooo podziel się ze mną pierniczkami:o) bo ja nie upiekłam ani jednej sztuki i pewnie już to nie nastąpi:/
OdpowiedzUsuńpiękny prezent :)))))))))
OdpowiedzUsuńładnie się napiekłaś pierniczków to możesz trochę podrzucić do Krakowa :D
...i do Burscheidu tez poprosze troszke :P Ntalko- bogaty ten Przedgwiazdorek :O)
OdpowiedzUsuń10 kg mąki??? szalona kobieta z Ciebie!!!! Podziwiam Cię...i musze się obejść smakiem...
OdpowiedzUsuńWow!!! szczęka mi opadła ... z 10kg!! podziwiam:))) Ja z 2 kg i myślałam że to dużo...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Piekne prezenty,aby pozazdroscic:)
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie klimacik :) zawartość paczuszki super fajna ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję, tyle pierników ? Ja piekłam z 1 kg i ledwo żyję, pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńTo się na piekłaś ....10 kilo ojjjej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńprezencik śliczny :)
o rany z 10 kg?? Trochę roboty było:)
OdpowiedzUsuńWow, wow, wow!
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko ładne!
Buziaczki kochana!
Jak ja lubię takie pierniki!:) Najlepsze życzenia świąteczne
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem ilości ciasta , 10 kg !!!!!!!! ja zrobiłam tylko z 1 kg, ale fakt, że jakoś tak szybko znikają :)
OdpowiedzUsuńpiękne dekoracje, sam w sumei bym zajadał herbatke z pierniczkami mrr xD
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych
http://lukaszmakeup.blogspot.com
Bardzo klimatycznie :) przytulnie i miło!
OdpowiedzUsuńz najpiękniejszymi życzeniami świątecznymi,
Ewa
pierniczki pysznie wyglądają a niespodzianka prześliczna:)
OdpowiedzUsuńBardzo u Ciebie nastrojowo :) 10 kg mąki na pierniki? Łał!
OdpowiedzUsuńAle pięknie wyglądają twoje pierniczki!! Aż szkoda je zjadać ;)
OdpowiedzUsuńW grudniowe dni uwielbiam siedzieć przy gorącej herbatce z cytrynką i przy kominku :)
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://pp-popolsku.blogspot.com/
Natalko kochana-pieknie dziekuje Ci za zyczenia (wiem od Mamy jak cudne ) i za gwiazdke sniezna... nawet nie wiesz ile radosci sprawilas mi tym prezencikiem. Dostane wszystko dopiero w lutym (Kasia przywiezie), ale ciesze sie ju teraz!!!! Usciski i buziaki
OdpowiedzUsuńania