Witajcie Moi Mili:):):)
Trochę Mnie tutaj nie było... ale z Waszymi blogami jestem na bieżąco:)
Dziękuje Wam wszystkim za tyle serdecznych słów, które zostawiacie u Mnie!
Czy Wy już też myślicie o Bożym Narodzeniu?
Na dworze coraz zimniej, wieczory długie, przeglądam czasopisma wnętrzarskie w wydaniu świątecznym i tak sobie powolutku planuję:)
Dziś natomiast chciałabym Wam serdecznie polecić PRZEPYSZNE, ciasto czekoladowe MOCNO czekoladowe! Dla łasuchów uwielbiających czekoladę, to ciasto sprawdzi się idealnie:)
Mnie i Mojej rodzinie zasmakowało bardzo.
Wiem, że zrobię je nieraz.
Jest naprawdę łatwe, a polewa czekoladowa po prostu rozpływa się w ustach:)
A przepis znalazłam tutaj: klik
Do ciasta idealnie wkomponowała się nalewka z borówki z nutką wanilii.
Jestem zauroczona i jej kolorem i smakiem:)
POTRZEBNE:
400g gorzkiej czekolady
200g masła
100g mąki
300g cukru
6 jajek
Masło i czekoladę rozpuścić.
Jajka roztrzepać mikserem, dodać cukier,
mąkę i przestudzoną czekoladę z masłem.
Dodać około 50g orzechów włoskich.
Piec 20 min w 200 stopni.
( ilość na prostokątną blaszkę do pieczenia, ja natomiast zrobiłam z połowy porcji zarówno polewę jak ciasto na tortownicę)
POLEWA:
1 szklankę śmietanki 30 % podgrzać, dodać 400 g gorzkiej czekolady.
Mieszać,
aż czekolada się rozpuści.
Ostudzić.
Ubić trzepaczką( 2-3 min) by polewa
się napowietrzyła.
Ciasto oblać polewą i wstawić do lodówki.
Myślę, ze i u Was też niestety taka zimnica za oknem, dlatego ślę Wam CIEPLUTKIE POZDROWIENIA!
Trzymajcie się, do następnego!!!:)
Natalia
wygląda na ciasto w stylu "takie mokre", a ja takie uwielbiam!!!
OdpowiedzUsuńa nalewka z borówki, jejku, jakżebym chciała takowej spróbować!
piękne zdjęcia, Mistrzynio :)
ale kuszisz, uwielbiam ciasta czekoladowe !
OdpowiedzUsuńno i ta nalewka ! :)pyszności !!!!
Ależ smakowicie to wygląda! Niestety postanowiłam ograniczyć słodycze, więc dopiero na święta sobie pofolguję:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńKochana, ten torcik wygląda mega pysznie, ajjj przydałoby się taki kawałek do kawy :))
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego dnia życze. Ściskam
Marysia
ja dopiero w grudniu zaczynam myśleć o świętach :)
OdpowiedzUsuńtakiej naleweczki z przyjemnością bym się z Tobą napiła Kochana :D!
piękne widoki zawsze na tych zdjęciach...:)
A wiesz, że ostatnio zastanawiałam się co u Ciebie, bo jakoś długo nie widziałam tych Twoich przepysznych postów...Fajnie, że jesteś...oczywiście przepis wypróbuję na pewno! :)
OdpowiedzUsuńNatalko, mam do Ciebie od razu pytania, gdyż ufam Twoim zdolnością kulinarnym :) - Czy masz może przepis na jakieś dobre pierniczki świąteczne?
Pozdrawiam
Kasia
Aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńTo ciasto wygląda obłędnie! Jutro będę miała trójkę nastoletnich łasuchów i właśnie zastanawiałam się czym ich ugościć ... chyba już wiem :))) O świętach na razie nie myślę - jedynie prezenty zaczęłam kompletować!
OdpowiedzUsuńUściski gorące!
zapisuje przepis! ;)
OdpowiedzUsuńNatalko-uwielbiam cię!!! Chętnie bym wpadła do ciebie na to ciacho bo czekoladę po prostu ubóstwiam ;p Jak bym się zabrała za to ciacho,w sensie żeby zrobić,to by mi nie wyszło zapewne,taka ze mnie kucharka ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z ciasta nie pozostałby okruszek:)
OdpowiedzUsuńPrzygotowań do świąt jeszcze nie zaczęłam, ale już powoli myślę o nich.
Pozdrawiam serdecznie:)
jak zawsze wszystko perfekcyjne .... zabieram się z aobiad ;p
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda obłędnie! Przeglądanie Twych pięknych fotek wzmaga ochotę na taką pychotę... no i na lampeczkę nalewki :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiasto czekoladowe, niebo w gębie. Do tego jeszcze naleweczka i ta czerwona krata. Piękny klimat stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńIdealne ciacho na deszczową aurę za oknem....na pewno poprawi humor :) piękne zdjecia...
OdpowiedzUsuńO świętach jeszcze tak bardzo nie myślę, może też przez tę deszczową pogodę .... dziś u mnie w parku powiesili już świąteczne ozdoby, więc gdy zapalą się wieczorem będzie już troszkę świątecznie :) uściski :))
Wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta,mega apetyczne. Co do zimy,to idzie sobie do nas:)
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka poleciała. Z całą pewnością je zrobię, tylko nie przepadam za gorzką czekoladą, więc może wezmę mleczną. Sądzisz, że jak zrobię taką zamianę to ciasto będzie za słodkie?
OdpowiedzUsuńDobrze, ze jestem własnie najedzona :D
OdpowiedzUsuńPyyyycha <3
przepysznie wygląda, narobiłaś mi smaka!
OdpowiedzUsuńciasto czekoladowe wspaniałe :) na zimowe dni zwłaszcza, że się zbliżą, do tego naleweczka :) czy może być coś lepszego .... buziaki kochana
OdpowiedzUsuńNatalko ciasto wygląda pysznie, a ta naleweczka...tak ją dokładnie opisałaś, że poczułam jak bosko smakuje :)
OdpowiedzUsuńZa oknem zimno i mokro, u mnie również pogoda już listopadowa, szkoda słoneczka :(
U Ciebie mimo chmur i tak jak zawsze kolorowo i pięknie :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i pogody życzę pięknej :)))
W takim razie to ciasto jest dla mojej starszej córci, która uwielbia wszystko co czekoladowe, gorzej z tą nalewką, bo nie jest jeszcze pełnoletnia:)))
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wygląda i z pewnością smakuje:)))
Pozdrawiam i ściskam Cie mocno.
Już powoli myślę o Bożym Narodzeniu, ale nie czuję, bo bardzo ciepło u nas jest, u Ciebie też widać, że zielono, może już tak do wiosny będzie :-)
OdpowiedzUsuńUrocza zastawa, ciasto wygląda smakowicie a naleweczka pięknie sie prezentuje w tym ubranku:)
OdpowiedzUsuńmmm jak pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńdawno nie jadłam domowego ciasta
ale pysznie wygląda! daj kawałek :D
OdpowiedzUsuńPięknie to ciasto wygląda !
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować przepis! :)
Pozdrawiam cieplutko kochana :*
Ciasto wygląda przepysznie i bardzo zachęcająco ;)) chyba sobie zrobię:)
OdpowiedzUsuńA o takiej nalewce jeszcze nie słyszałam, z chęcią bym spróbowała :) Może w przyszłym roku ;)
O matko! O tej porze nie powinnam tutaj wchodzić! Jutro Mężu będzie robił ciacho, ślinię się <3 :D
OdpowiedzUsuńCudowny BLOG
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie --> http://adorableblogg.blogspot.com/
pozdrawiam :)
Musi być pyszne chyba zrobię je z siostrą ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)Smacznego
OdpowiedzUsuńJesienią mam szczególnego smaka na takie słodkości. I co robić, kiedy nie mogę cukru:( A kusi bardzo!
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę doczekać się świąt.. :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda przepysznie, aż mnie naszła ochota na coś słodkiego :>
Ciacho prezentuje się po prostu obłędnie!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia - Natalko, u Ciebie też same pyszności, z przepisu na pewno skorzystam, bo na zdjęciach ciasto wygląda super - mam nadzieję, że też mi się uda - - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSlinka mi cieknie.... zrobie w poniedziałek; )
OdpowiedzUsuńWyglada przepysznie. Z ogromna przyjemnością wypróbuję
OdpowiedzUsuń