Doskonale wiecie, ze uwielbiam wiosnę. To zdecydowanie Moja ulubiona pora roku.
Nie da się ukryć, że przyroda zmienia się z dnia na dzień.
Codziennie rano, patrząc przez okno, widać zachodzące zmiany. Na drzewach widać już pąki, które powolutku z gracją rozkwitają. Dziś na spacerze dostrzegłam pierwsze fiołki, które niesamowicie pachną.
I razem z nadejściem wiosny- czas na wiosenny detoks i oczyszczanie- po zimie i po Świętach.
Bardzo lubię zajadać różnego rodzaju sałaty i sałatki.
Dziś najprostsza i najszybsza sałata. W zasadzie potrzebne są tylko różnego rodzaju sałaty, warzywa wedle uznania i ser- u mnie mozzarella.
Sałatę przed podaniem polewam sosem.
I gotowe:) Można zajadać. Do takiej sałaty preferuję bagietkę lub tosty.
Dzisiejsze popołudnie poświęciłam na pochowanie wielkanocnych dekoracji.
Zostały tylko kwiaty i wreszcie zakwitły mirabelkowe gałązki.
Uwierzcie Mi -mam tutaj iście wiosenny,przepiękny zapach:)
Cudowna sałatka, bardzo takie lubię i teraz dość często je robię. Brakuje mi słońca i zieleni, więc mam je na talerzu. Pozdrawiam kochana serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńO tak ... wiosna ach to Ty :) Ja również uwielbiam wiosnę, zdecydowanie bardziej niż letnie upały i mroźne zimy ;) Dni co raz dłuższe, słońca co raz więcej, roślinki co raz bardziej zielone. Taki ten świat optymistyczny wygląda z nadejściem wiosny :) Ściskam Natalio wiosennie :)
OdpowiedzUsuńPychota,tez lubie takie salatki,jeszcze pestki z dyni dodaje...papa!
OdpowiedzUsuńJa takie sałatki mogłabym jeść pasjami. Dzisiaj z pracy wracałam pieszo ciesząc się słońcem, bo kto by tam tłukł się w taki dzień autobusem.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie salatki ,jest taka kolorowa i wiosenna.Często taka robię.Mirabelki też już rozkwitaja.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam aż zakwitna moje mirabelki :-) aż trudno uwierzyć że to już wiosna, czas tak szybko leci i wogole że już po świętach,ach ta wiosna,piękny czas i dłuższy dzień :-) jest cudownie.
OdpowiedzUsuńJuż się uwinęłaś z ozdobami wielkanocnymi...
OdpowiedzUsuńja chyba jeszcze troszkę je zostawię:-) Jakoś tak mi szkoda tak szybko je chować.
Nie mam pomysłu na jutrzejszy obiad więc dzięki za pomysł z sałatką:-)
Ja dzisiaj po trochu zaczęłam chować wielkanocne dekoracje, niektóre jednak jeszcze przetrzymam, niechaj cieszą oko...
OdpowiedzUsuńWłaśnie sałatki chodzą mi też teraz po głowie, nawet już myślałam o jakimś nowym cyklu na blogu...hihi! ;)
Chętnie schrupałabym taki detokik:) Pycha!
OdpowiedzUsuńPyszna, zdrowa wiosna - aż ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Marta
Świetnie wygląda ta sałatka, bardzo apetycznie. Pozdrawiam cieplutko, Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOj jak pięknie, kolorowo, smacznie i zdrowo. Po Świętach detoks się przyda, ale i na co dzień :)
OdpowiedzUsuńŚciskam poświątecznie i już wiosennie.
I mnie przydałby się taki detoks, tylko, ze zostały mi jeszcze słodycze ze świąt i nie mogą się zmarnować ;)
OdpowiedzUsuńDekoracji też nie sprzątałam, bo mój M o to prosił. Pozdrowionka!
Piękna wiosna u Ciebie. A ja mam niedosyt... żuru z białą kiełbasą i zamierzam w weekend powtórzyć :-))) Jak zwykle u Ciebie miło posiedzieć z kawką :-) Buziaki. Ania
OdpowiedzUsuńSałatka wyglada bardzo apetycznie 😊
OdpowiedzUsuńteż lubię takie proste sałatki :) Twoja wygląda bardo smacznie!
OdpowiedzUsuńMój mąż robi najlepszą taką sałatkę:) a może dlatego mi smakuje bo zrobiona przez kogoś:) My w święta dość sporo spacerowaliśmy (pierwszy raz nie siedzieliśmy w domu i się nie obiadaliśmy) i tak szukaliśmy wiosny, pomalutku zaczynają się rozwijać pąki z listkami na krzakach i drzewach. Jeszcze kilka ciepłych dni i zacznie robić się zielono:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa zdrowie. Sałatki są super. Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda pysznie. Uwielbiam sałatki wszelakie, a jeszcze jak są pomidory to zwyczajnie przepadam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
spojrzałam na tą sałatkę i pomyślałam, " skąd masz moje zdjęcie " :P hihi robie takie bardzo często :)
OdpowiedzUsuń:) Siedzę sobie ,zajadam śniadanko ...szkoda,że nie mam takiej sałatki :/...no cóż kanapeczki wystarczą :))) mam widok z okna na moją cudowną brzozę ,już gałązki pęcznieją :) a na pergoli siedzi sobie kos i od rana uskutecznia trele ...no WIOSNA !!! :) buziol:))) Lidka
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu sałatki. Można jeść je bez końca ponieważ są nie tylko smaczne i zdrowe. U mnie najczęściej pojawia się bardzo podobna wersja. Wymieniam jedynie rodzaj sera bo zdecydowanie bardziej wolę ser typu feta :) Ach już coraz więcej tej wiosny :)
OdpowiedzUsuńNatalka, witaj w klubie. Moi chłopcy śmieją się, że jestem jak królik. Nawet Męża przekonałam do zieleniny ;-) Lubię taką sałatkę z serem feta, ale tak naprawdę można poszaleć twórczo przy jej tworzeniu. Pycha. Piękne kadry jak zawsze. I masz rację, najlepsze w wiośnie jest to,że tak długo jest jasno. Pozdrawiam Cię serdecznie i przesyłam uściski :)
OdpowiedzUsuńPrzepieknie Natalko, zawsze wnosisz cudowną atmosferę na swój blog i dzielisz się nia z nami. :)))
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam Kochana
Masz szczęście, gdyż ja właśnie po naleśniku - całe szczęście, bo bym wparowała do Ciebie i ukradła te pyszności ! :)
OdpowiedzUsuńMniam, wiosennie na talerzu i w wazonie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNAtalio juz spróbowałam Twojej sałatki na Fb, sprawdź proszę, czy mi smakowała:)) Beata
OdpowiedzUsuńo tak piękna wiosna juz jest :-) i biegam juz nie po ciemku i ptaszki śpiewają i pąki pękają aaaa wiosna ach to Ty
OdpowiedzUsuńNie powinnam tego oglądać przed obiadem, zrobiłam się strasznie głodna:) Apetycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda i pewnie smaczna na dodatek, tak, wiosną chętnie sięgam po takie sałatki z dodatkiem kurczaka albo łososia i mam już obiadek. Smacznego!
OdpowiedzUsuńOj tak...wiosna ach to ty:) ja również uwielbiam pod każdą postacią, za zapcha, słońce, kwiaty, długie dni i ciepłe noce, za spacery, pyszne jedzenie. Za to, że na blogach robi się tak pięknie i przyjemnie:)
OdpowiedzUsuńPyszna sałatka, też takie uwielbiam:)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie, ślę całusy moja zapracowana kobietko:)
Mnie Natalko również cieszy wiosna :) Też to moja ulubiona pora roku. To cudowny czas gdy dni są coraz dłuższe, a słońce coraz mocniejsze, a przyroda budzi się do życia.
OdpowiedzUsuńTwoja wiosenna sałatka wygląda wybornie Natalko :)
Pozdrawiam ciepło i wiosennie :)
Same pyszności, też lubię takie sałatki ;)
OdpowiedzUsuńU mnie dziś pierwszy wiosenny dzień. Temperatura dochodziła do 20 stopni, pachniało wiosną, a ptaszki świergoliły ciesząc się jej nadejściem. Było cudnie :)))
Pozdrawiam wiosennie Natalko :)))
Sałatka prezentuje się obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńO na prawdę w pełni wiosenny klimat u Ciebie :) Najbardziej ta sałatka wpędziła mnie w taki przyjemny nastrój, bo kojarzy mi się z wiosennymi i letnimi grillami u nas :)
OdpowiedzUsuńŚlinka mi leci na taki detoks. Wiosnę czuć w powietrzu, a jak śpiewają ptaki. Cudownosci. Koniecznie muszę zerwać mirabelki do wazonu. Pozdrawiam gorąco 😃
OdpowiedzUsuńŚlinka mi leci na taki detoks. Wiosnę czuć w powietrzu, a jak śpiewają ptaki. Cudownosci. Koniecznie muszę zerwać mirabelki do wazonu. Pozdrawiam gorąco 😃
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie sałatki. Są bardzo proste, ale pyszne. Idealne danie po świętach
OdpowiedzUsuńSałatka prezentuje się tak wiosennie i kolorowo - PYCHA!
OdpowiedzUsuńNareszcie się zazieleniło, przynajmniej na stołach :D
OdpowiedzUsuńsałatki mniam !
OdpowiedzUsuńZdrowa, wiosenna sałatka :) Mniam.
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam ten czas kiedy wszystko rozkwita i słońce coraz dłużej z nami pozostaje :)
Pozdrawiam!
Pysznie wygląda :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńale bym zjadła taką sałatkę
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam wiosnę i sałatki :-)
OdpowiedzUsuńAch, jak aptycznie wygląda ta sałatka:)
OdpowiedzUsuńZbyt krótkie są te Święta, już trzeba chować dekoracje. Zrobię to jutro. Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńLubię także wiosnę, gdy przyroda budzi się do życia. Sałatki uwielbiam.Ta wygląda apetycznie.Biorę ja mniam mniam. :)
OdpowiedzUsuńWiosna, wiosna, wiosna ach to ty!
OdpowiedzUsuńPycha!!Też lubię sałatki różnego rodzaju :-)
OdpowiedzUsuńPyszna surówka. Słoneczko świeci i chce się żyć:)
OdpowiedzUsuńNa takie pyszności teraz mam ochotę. Aby było lekko i kolorowo. Strasznie podobają mi się ozdoby z perełkami.
OdpowiedzUsuńw wiosnę to dopiero mam pełno wymówek, zeby nie pisać pracy licencjackiej xd
OdpowiedzUsuńWspaniała u Ciebie wiosna!!!!!! Sałatka wygląda bardzo apetycznie!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńAleż mi narobiłaś smaka na taką sałatkę:))) Twoje zdjęcia jak zwykle obłędne! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak samo uwielbiam wiosnę i sałatki :D
OdpowiedzUsuńI ja bardzo lubię zieleninkę i wszelkiego rodzaju sałatki.
OdpowiedzUsuńNareszcie mamy tę najprawdziwszą wiosnę, teraz tylko patrzeć jak przyroda pokaże swoje szaleństwo...
Pozdrawiam w piękny, słoneczny poranek :)
Ale bym zjadła taką sałatkę :) Idealnie utożsamia się z wiosną kolorami i świeżością :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na sałatkę. Ja jestem urodzona wiosną, więc wiosnę uwielbiam i co roku bardzo na nią czekam.
OdpowiedzUsuńBardzo lekko i wiosennie u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuń