Patrzę przez okno... ledwo co widać, bo mgły opanowały lasy, łąki i pola. Lubię takie mgliste, jesienne poranki, wtedy zapalam świeczki, doświetlam się magią gwiazdkowych lampeczek, które ostatnio wyciągnęłam. Dzięki nim czy to poranek, czy południe, czy wieczór są bardziej przyjemniejsze.
O tej orze roku, gdy jesień rozgościła się już na dobre, las jest zaczarowany. Po spacerze proponuję racuchy z cukrem pudrem:) Na rozgrzewkę. Zajadamy je przy rozpalonej kozie, w blasku migoczących lampeczek, rozmawiamy i słuchamy muzyki... Lubię takie długie jesienne wieczory, właśnie w takim anturażu:) Czy Wy też?
I tak właśnie mija nam jesienny czas w białym domku... Nostalgicznie, przy dobrej herbacie, w ulubionym fotelu, w ciepłych skarpetkach, z kubkiem herbaty w dłoni, dobrą książką i pysznym jedzeniem...
Ściskam Was najserdeczniej i najcieplej jak potrafię:) Dziękuję, że do Mnie zaglądacie!
Miłego dnia!!! I do zobaczenia niebawem!
Natalia
Droga Natalio, bardzo lubie twoj Blog i chetnie zagladam do ciebie:) ta zarowka w oknie wyglada super !!!!
OdpowiedzUsuńKupilas ja czy sama zrobilas
Cieplo pozdrawiam
Karina
Tak, ja też się doświetlam ile mogę jesienią ✨
OdpowiedzUsuńw takim kilmatycznym wnętrzu to jesienne szarugi niestraszne :)
OdpowiedzUsuńkocham te Twoje aranżacje:)
OdpowiedzUsuńwtulam się oczami w nie:0
Kochana pięknie tam u Ciebie jesienią hi hi hi hi całkiem jak u mnie :) Wczoraj na porannym spacerze była taka mgła, że nic prawie nie było widać :) Oj cudowny masz ten wiklinowy biały fotelik :) Ja uwielbiam wiklinę i jak tylko będzie ukończony salon to też zamierzam taki kupić przed kominek :) Tylko pewnie u nas będzie o niego bójka albo Ja albo kocury ha ha ha ha :) Pozdrawiam Cię cieplutko :)
OdpowiedzUsuńKazda pora roku ma swoj urok w tak pieknym miejscu jak Twoj domek ;)
OdpowiedzUsuńcudowny klimat:) i te piórka:)...
OdpowiedzUsuńAch moje kolorki:)kocham te szarości, i swiatelka:) kochana jak zwykle uroczo, a no i mam ochote straszna na te racuchy:DDbuziole
OdpowiedzUsuńFajny klimacik, zastanawiałam się nad tą żaróweczką ale jednak nie wziełam jej a widzę że pieknie się prezentuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowny nastrój na pochmurne i deszczowe dni.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMi jesienne wieczory mijają na szyciu, abo przekomarzaniu się z dzieciakami :) Skąd masz tą girlandę na okno? tą żarówkę z gwiazdkami? :)
OdpowiedzUsuńW takim otoczeniu, wieczory zdecydowanie lepiej mijają :)
OdpowiedzUsuńAle świetny klimat, uwielbiam taki! :) Super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńLas rzeczywiście cudny i tajemniczy, a w mieście szaro i buro i brudnawo. Wypatruję co ładniejszych dni jak dziś - to choć sobie na kolorowe liście popatrzę. Całusy
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wieczory.. Właśnie za nie lubię jesień :) Pozdrawiam Cię serdecznie Natalko ;)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczna jesień u Ciebie. Jak zwykle zachwycają piękne zdjęcia i nie brakuje smakołyków:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przychodzę do Ciebie i odpoczywam...tak zwyczajnie, sielsko:)
OdpowiedzUsuńMam takie urwanie głowy, że nie mam czasu dostrzec jak pięknie jest wokół, tak blisko:) Dobrze, że jesteś że choć na chwilę mogę u Ciebie przysiąść:)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie:)
Te dekoracje świetlne w oknie są mega fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńPięknie, uroczo i bardzo przytulnie. Lampki, cotton balls, świeczki czy inne źródła światła dają niesamowity nastrój i ciepło, a do tego widzę, że było co przekąsić.
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne.
Żarówka, lampki, zastawa, puszyste racuchy mega fajne. Tyle pożytku z jesienie, że nastrój buduje się nieco łatwiej niż latem. Wcześniej ciemno to i lampki czarują swoim blaskiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jak zawsze cieplutko.
Cudnie przytulnie zrobiło się u Ciebie. Nic tylko przycupnąć pod kocykiem :-)
OdpowiedzUsuńU nas podobnie, dość mgliscie, ale Ty Natalko, nawet w takiej pogodzie potrafisz odnaleźć piękno w zaciszu swego domu :))
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno
Mega pięknie, u mnie też dużo mgły i brak światła do fotografowania, ale do tego doskwiera mi brak czasu, więc zazdroszczę przytulnego domku :-)
OdpowiedzUsuńJak przytulnie i cieplutko w Twoim domku. Lubię jesienne mgliste poranki, ale wolałabym, żeby potem wyszło słoneczko.
OdpowiedzUsuńMiło jest zapalić lampki i świece, ale to nie to samo co słońce. Bardzo odczuwam jego brak. Pozdrawiam cieplutko.
ale pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Cudnie i nostalgicznie u Ciebie Natalio:-)))) Taką jesień to ja jak najbardziej mogę mieć nawet cały rok:-)))
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie :) jeżeli poranne mgły przynoszą ciepły dzień, mogą być nawet codziennie :)
OdpowiedzUsuńCudowne ujęcia :)
OdpowiedzUsuńjesień :) taka piękna :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie nawet nostalgia pięknie wygląda ;) super!
OdpowiedzUsuńta nostalgia m isię podoba :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie jesień to czas świec i lamp:))u Ciebie milutko:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńpięknie tam masz u siebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW takiej miłej chatce jesień nie jest straszna:)
OdpowiedzUsuńPogoda potrafi nastroic nostalgicznie, nie ma co! Ale fajnie sie rozgrzac herbatką:))
OdpowiedzUsuńale fajna ta włochata poducha
OdpowiedzUsuńwłaśnie tak sie zastawnaiwałam, czym sie tam dogrzewasz
Tak ciekawie u Ciebie, aż żal się wylogować! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMagiczny nastrój w Twoim królestwie:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia. Mgła ma coś w sobie, nadaje klimat... Już wolę te mgliste ranki od tych deszczowych... ;)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczna ta Twoja jesienna Natalko nostalgia :)
OdpowiedzUsuńJestem pod dużym wrażeniem wiszącej żarówki i piórek. Czarujesz Moja Droga w swojej chatce :)
Miłego weekendu Natalko i ciepło pozdrawiam :)
Pięknie i przytulnie, każda pora roku nabiera nowego wyrazu jak wchodzę do ciebie w odwiedzinki :-) pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńCudne kadry, jak zwykle zresztą! Jak Ty to robisz, że jesteś taka chudziutka? Kusisz tymi słodkościami i weź tu człowieku nie utyj ;-)
OdpowiedzUsuńcudna żarówka !!!!!!
OdpowiedzUsuńNatalko jesień w twoim wykonaniu kocham jeszcze bardziej... i nie przeraża mnie żaden deszcz i plucha. Ściskam:*
OdpowiedzUsuńTen domek jest nostalgiczny i takie ciepło w nim panuje mimo jesieni. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jesienne klimaty, pięknie i nastrojowo u Ciebie. A takie wieczory jak proponujesz,mogłabym spędzać jeszcze przez całą zimę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Kochana, takie racuchy z cukrem pudrem chodzą za mną od kilku dni. Chyba skutecznie przekonałaś mnie do zabrania się do pracy ;) U Ciebie jak zwykle klimatycznie i mimo, że brak dziś słońca, mam ochotę na długi, jesienny spacer po lesie, zakończony ciepłą herbatą i racuchami :) ściskam :*
OdpowiedzUsuńKochana pięknie i przytulnie:!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńpiękne inspiracje, uwielbiam Twoje zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam rowniez od mnie xx
http://sylwiasylwiaa.blogspot.com/2016/10/spenianie-marzen-koncerty-little-mix.html
Oh jak pięknie ♥Pozdrawiam i zapraszam do siebie! Buziaki ♥
OdpowiedzUsuńPięknie z tymi światełkami...
OdpowiedzUsuńI jak tu tej nostalgii nie pokochać. Ściskam Cię serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńKlimatycznie w białym domku! Wyciągnęłaś już lampki gwiazdki- dobra myśl, muszę poszukać swoich:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńPięknie, klimatycznie u Ciebie Kochana w takim otoczeniu na pewno łatwiej znieść jesienne dni :)
OdpowiedzUsuńŚciskam, Marta
Ale u Ciebie nastrojowo i klimatycznie. Jak też lubię się doświetlać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
Przytulnie jest u Ciebie.Mam te same lampki,kupiłam w biedronce 3 lata temu.Super są:)
OdpowiedzUsuńBardzo nastrojowe te Twoje kadry, jak przytulny koc na jesień, z którym nawet tak deszczowa i senna pora roku może stać się urocza :)
OdpowiedzUsuńŚciskam
Dominika
Wszystko pięknie, ładnie. Masz dobry gust i umiesz ze sobą dobrze łączyć różne elementy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
A mi tak trudno ostatnio usiąść do bloga ... chyba naprawdę nostalgia mnie dopadał. Pięknie Natalko, nastrojowo :)) Bardzo mi się podobają mi się te lampki (gwiazdki i żarówka) z małymi światełkami w środku. Super! :)
OdpowiedzUsuńZerkam na zdjęcia i aż zatęskniłam za motywem gwiazdek, chyba zmienię pościel u dzieci w pokoju ;)
OdpowiedzUsuńCudny klimat! Rozmarzyłam się, chyba też wyciągnę lampeczki:) Buziaki ślę:)
OdpowiedzUsuń