Zgadzam się z tym stwierdzeniem, że gdy tylko pojawią się na niebie pierwsze promienie słoneczne chce nam się działać- po prostu chce się więcej.
I nawet dziś chciało Mi się wstać wcześniej niż zazwyczaj, upiec na śniadanie pyszne rogaliki według przepisu Agnieszki- słynnej instagramowej Perfekcyjnej Pani Domu, którą znajdziecie TUTAJ.
Wyszły wyśmienite, smakowały obłędnie z kubkiem kakao i posmarowane świeżym wiejskim masłem :) Czy można lepiej rozpocząć dzień?
Rogaliki robi dzień wcześniej, wieczorem, o poranku wystarczy tylko posmarować jajkiem, posypać makiem i wstawić do piekarnika.
Podaję przepis, ale także zapraszam Was na profil Gąski:) KLIK, gdzie znajdziecie wiele wspaniałych i sprawdzonych przepisów:)
ROGALIKI
Ciasto drożdżowe:
20g świeżych drożdży
650g mąki
200ml mleka
100ml wody
2 łyżki masła
2 łyżki cukru
1 jajko
szczypta soli
Wykonanie:
Wyrabiamy ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia.
Po tym czasie dzielimy ciasto na około 10 części i formujemy rogale.
Wszystkie te czynności robimy wieczorem. Surowe rogale wkładamy do lodówki na no, gdzie
pomału wyrastają.
Rano wyciągamy, smarujemy roztrzepanym jajkiem, posypujemy makiem i wkładamy do nagrzanego piekarnika (200stopni), tak na około 15-20 minut.
super wygladaja twoje rogaliki :)Dziekuje za przepis,
OdpowiedzUsuńna perwno wyprobuje, bardzo uroczo u ciebie:)
Pozdrawiam
z takimi rogalami dzień musi być udany :)
OdpowiedzUsuńcudnie pięknie i smacznie:)
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają. Też sobie kiedyś takie upiekę. Miłego dnia :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe śniadanko. Solidny początek udanego dnia. :)
OdpowiedzUsuńNie mogę patrzeć na te słodkości - a kysz, a kysz :-)))). Na diecie ścisłej jestem :-)
OdpowiedzUsuńBaaardzo apatyczne rogaliki. Kusisz:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie wszystko wygląda tak pięknie.
OdpowiedzUsuńo takie bym zjadła, mniam
OdpowiedzUsuńPieknie u Ciebie jak zawsze.Rogaliki są kuszące.Przepis zapisuję.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRogaliki wyglądają mega apetycznie. :-) Są piękne i na pewno mega smaczne :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają na pyszne, muszą też tak smakować, aż, by się zjadło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/
Znów tak pysznie u Ciebie:))pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńRogaliki na śniadanie, cieplutkie świeżutkie z masełkiem ach! brzmi cudownie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie przepisy ,bez zbytniego wysiłku rano ciepłe bułeczki ....mmmmm pycha:)
OdpowiedzUsuńTakim śniadaniem bym nie pogardził :)
OdpowiedzUsuńBardzo wiosennie i pyszniutko :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki u Ciebie i śliczny hiacyntowy bukiecik.
Uściski weekendowe.
Czy może zdarzyć się nam coś piękniejszego z samego rana po przebudzeniu jak śniadanie w postaci przepysznych i w dodatku ciepłych rogalików z kawą, w pięknym otoczeniu wśród promieni słonecznych!. Bajka! Jesteś czarodziejką :)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Przepyszne wypieki....a zdjęcia boskie....muszę przyjechać do ciebie na naukę 😊😚😚😚😚
OdpowiedzUsuńDzień dobry, ale pyszny post :)!!!
OdpowiedzUsuńTobie to się zawsze udaje mnie zachwycić i smakołykami i pięknem wystroju domku. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńNarobiłaś smaka rogalikami;) Uwielbiam Twoje pastelowe mieszkanko:) Chce się tam być:)
OdpowiedzUsuńNatalko, bardzo smakowite rogaliki nam zaserwowałaś :) U Ciebie w chatce powoli czuć Wielkanoc. Piękne hiacynty i słodki królik :)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu !
Wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMi nigdy nie wychodzą takie piękne rogale ;)
Piękne te rogale śniadaniowe, kiedyś takie robiliśmy. Przed śniadankiem warto wypić szklankę wody z cytryną - to oczyszcza organizm. Ostatnio zrezygnowaliśmy z noszenia mineralnej ze sklepu i założyliśmy u siebie filtr pod zlewem w kuchni. Nie nosimy butelek i nie zaśmiecamy środowiska a wszystko przygotowane na tej wodzie smakuje :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają te rogaliki i wyobrażam sobie, że jeszcze lepiej smakują ;)
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja porcelana w takim otoczeniu wszystko smakuje jeszcze lepiej ;)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Muszę wypróbować ten przepis.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Oj chciałbym takie śniadanko i Twoją oprawę dla niego...
OdpowiedzUsuń