Zapewne zauważyliście, że nie jestem najlepsza w pisaniu:) Wolę robić zdjęcia i dzielić się nimi z Wami... Jednak czasem nachodzi Mnie wena pisania i dlatego dziś porozmawiamy sobie na temat bycia szczęśliwym.
Co dla Was oznacza szczęście?
Mam wrażenie, że coraz to więcej nas nie potrafi doceniać tego co mamy. Nie cieszymy się z małych rzeczy, nie doceniamy tego co mamy. Czasem wystarczy chwila, by nasze życie, "nasz świat" mógł zmienić się na dobre bądź złe.
Ostatnio czytam o popularnym i modnym stwierdzeniu "hygge". Znacie? Hygge oznacza bycie szczęśliwym, spełnienie i cieszenie się z drobnych chwil dnia codziennego. Hygge to ulotne chwile np. błękitne niebo, wspólny posiłek... po prostu celebracja i spełnienie.
Podobno hygge nie przychodzi na zawołanie...pojawia się naturalnie w momentach totalnego odprężenia, zazwyczaj pojawia się, gdy najmniej się tego spodziewamy
Ale zadaję sobie pytanie, jak czasem cieszyć się z czegoś, gdy problemy nas przytłaczają?
Wiecie co? Jestem urodzoną pesymistką- naprawdę! Choć Mój świat, który pokazuję na zdjęciach jest bardzo barwny i kolorowy i możecie myśleć, że urodzona ze mnie optymistka, jednak nie... Czasem, nad jakąś sprawą zastanawiam się godzinami, myślę i analizuję.
Potrafię zadręczać się czymś godzinami, dniami, tygodniami...
Ale wracając do pytania, co dla mnie oznacza szczęście? Wiecie co chyba to co pokazuję na swoim blogu... Szczęściem jest dla mnie to, że jesteśmy wszyscy zdrowi, że możemy wypić poranną kawę, popatrzeć przez okno na wiejskie widoki, świeże kwiaty, zjeść coś słodkiego... to jest SZCZĘŚCIE!
I mimo swojego pesymizmu, kłopotów i trudów, chyba potrafię cieszyć się drobnymi, małymi rzeczami:)
Szukam szczęścia w codziennych przyjemnościach:)
I mam nadzieję, że Wy także jeśli do tej pory tego nie robiliście, będziecie łapać chwile dnia codziennego, będziecie celebrować ważne dla Was momenty życia i spełniać się, tak by być w pełni szczęśliwym!
"Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę, że były to rzeczy wielkie..."
-Robert Brault
Czasem w życiu człowiek musi coś stracić, by docenić to co ma...
I nie chodzi dziś w moim poście o modę, by nazywać się hygge, bo jest na topie... po prostu chodzi o to, by każdy z nas mimo, wbrew i pomimo codziennie znalazł czas na SZCZĘŚCIE, na spełnienie...
Tego z całego serca wszystkim nam życzę!
Bo ze szczęściem bywa czasem tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie:)
Ściskam Was Kochani najmocniej:):):)
Natalia
Natalko, myślę że każdy z nas musi te swoje prawdziwe szczęście uchwycić sam, umieć się zatrzymać, dokonać reflekscji, dokonać często wyborów co tak naprawdę w życiu się liczy... Przerażają mnie ludzie pędzący cały czas za nowymi celami, przedmiotami, klamorami, coraz lepszymi, droższymi i zbytkowymi kaprysami. Niestety w świecie blogowym niby przepełnionym tym Hygge, coraz więcej tej gonitwy - mimo barwnych "hyggowskich" zdjęć...
OdpowiedzUsuńZgadza się. Jak patrzę na dzisiejszy świat, na gonitwe i walcę zastanwiam się , gdzie w tym wszystkim szczęście i radość? Harmonia? Usciski najserdeczniejsze:)
UsuńZgadzam się z Dorotką...
UsuńJa w zasadzie jestem optymistką, ale na dzień dzisiejszy pełne hygge osiągnę jak dobrze pójdzie 1.04:-)))) Trzymaj kciuki:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Trzymam mocno Anitka! :)
UsuńBardzo mądrze napisałaś:))od zawsze wiadomo że szczęście składa się przede wszystkim z małych szczęśliwych chwil,tylko ostatnio ludzie o tym zapomnieli i są rozczarowani że szczęście ich omija:)))może dlatego przyszła moda na hygge żebyśmy zaczęli znów dostrzegać dobre chwile w zwyczajnym dniu:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze ciraz wiecej z nas zacznie dostrzegać drobnostki, bo one dadzą nam szczęście. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Usuńszczęście i harmonia :D
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńCałe życie staram się żyć zgodnie z hygge, tylko wcześniej nie wiedziałam, że to się tak nazywa ;))) Całe życie składa się z maleńkich chwil i to od nas zależy, żeby starać się zrobić je jak najprzyjemniejszymi.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytałam Twój post Natalko, no i jak zawsze, nie mogę napatrzeć się na zdjęcia <3
Buziaki serdeczne, Agness <3
I to mnie cieszy... warto cieszyć się z drobnostek, bo to one moga byc czasem wielkimi rzeczami. Miło mi bardzo i ściskam Cię najmocniej Agness:):):)
UsuńO tak potrzeba zwolnić i odetchnąć pełną piersią wbrew światu w koło nas...
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Cudownego dnia :)
UsuńMyślę że właśnie między kłopotami i troskami, znajdujemy np. w kawce chwilę która uszczęśliwia i jednocześnie mobilizuje do pokonania tych problemów. Ja właśnie celebruje taki moment. Nóżki wyłożone na kolanach męża, kawa w ręku, zza okna dobiegają promienie słońca. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Ze właśnie takie chwilę dają nam spełnienie i szczęście... niby tak niewiele a zarazem wiele prawda?:)
Usuńserdeczności :) ja od jakiegoś czasu staram się cieszyć z każdego dnia, nie gonić, nie szukać wydumanego szczęścia tylko doceniać to co tu i teraz :)
OdpowiedzUsuńAga i tak trzymac! czasem małe rzeczy dają nam więcej szczęścia :) uściski
UsuńJa doceniam każdego dnia zdrowie swoje i członków rodziny. Bez niego człowiek nie potrafi się cieszyć czymkolwiek. Ono daje nam wiele możliwości i siłę, aby cieszyć się w pełni życiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
To prawda! Jak jest zdrowie to reszta jest już na wyciągnięcie ręki. Uścisków moc:)
UsuńJa cieszę się każdym dniem i doceniam nawet najmniejsze rzeczy. Uśmiecham się do świata i jestem niepoprawną optymistką. I jestem szczęśliwa gdy mam blisko siebie rodzinę i robię to co kocham :-)
OdpowiedzUsuńBrawo Marzenka. Optymizm jest nam bardzo potrzebny w trudach dnia codziennego... pozdrawiam Cię :)
UsuńDla mnie byc szczesliwa to poprostu cieszyc sie z tego co sie ma a nie szukac tego co sie jeszcze niema...
OdpowiedzUsuńDo szczescia wystarczy poprostu mily usmiech meza, czy dzieci, wspolny spedzony czas ze soba, kwiatek na lace...
Pozdrawiam cieplo
Twoje podejście Karinka bardzo mi się podoba. To co jest jest ważne, a to co nadejdzie będzie pełne niespodzianek. Ściskam Cię :)
UsuńTwoja sofa z palet jest rewelacyjna, swtworzyłaś super kącik :) Poduszka z królikiem jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńHygge to fajny sposób na zebranie wszystkich szczęśliwych i miłych momentów z naszego codziennego życia. Trzeba sobie sprawiać radość każdego dnia, by lepiej nam się żyło. Bukiet pięknych kwiatów, coś słodkiego, dobry film, ulubiona muzyka i życie jest lepsze.
Pozdrawiam ciepło :)
Dziękuję bardzo Aniu za twoje słowa. I oby jak najwięcej takich szczęśliwych i hygge'owskich chwil :) buziaki
Usuńjak słodko, prawdziwe szczęście:)
OdpowiedzUsuń:) szczęścia Werka
UsuńJa z natury jestem optymistką :) i lubię w sobie to, że potrafią mnie cieszyć naprawdę małe rzeczy, które składają się na moje codzienne szczęście :)
OdpowiedzUsuńArleta - i tak właśnie trzymać!!!!!
UsuńJa potrafię cieszyć się z wszystkiego i chyba dlatego jestem szczęśliwym człowiekiem. Piękne zdjęcia- jesteś mistrzynią. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSzczęście to dla każdego coś innego ;)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne i nastrojowe te zdjęcia!
Pozdawiam
Cieszyć się chwilą, która trwa:) Miłego piątku:)
OdpowiedzUsuńNatalko, w Twoim domku panuje artystyczny klimat - smakołyki, piękne kwiaty i dekoracje sprawiają, że w takim otoczeniu człowiek czuje się szczęśliwy
OdpowiedzUsuńJa niestety, także jestem pesymistką. Na pewno szczęśliwy jest człowiek,który potrafi docenić wszystkie dobre momenty,nawet te króciutkie. Cudowne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPodpisuje się pod wszystkim o czym piszesz Sama miewam podobne odczucia Szczescie to sa chyba chwile albo ulamki sekund a później znow pustka i strach przed przyszloscia Mysle ze wielu z nas miewa takie myśli A co do pisania to nie mow ze nie jesteś w tym dobra Bo tak naprawdę przekaz się liczy i emocje Sama średnio pisze tym bardziej ze nie mam wielkiego kontaktu z rodzimym jezykiem i jakos mi to wybaczają Wiec... powodzenia Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo sztuka doceniać to co się ma, trzeba się nieraz jej długo uczyć.
OdpowiedzUsuńBardzo klimatycznie i bardzo hyggelig :)
Uściski.