sobota, 7 października 2017

Po prostu codzienność...

Jak się macie po ostatnich czwartkowych wichurach? U nas wiało okropnie, jest wiele zniszczeń i połamanych drzew. Ostatnie dwie noce i cały wczorajszy dzień spędziliśmy bez prądu. Uwierzcie Mi, uwielbiam ciszę, ale tej wczorajszej już pod koniec dnia miałam dość. Życie bez prądu na dłuższą metę jest nie dla mnie. Brak bieżącej wody, ciemno, głucho... w takich właśnie chwilach docenia to co się ma. Od rana dziś, gdy odzyskaliśmy światło i wodę wzięłam się za porządki, umyłam podłogi, upiekłam ciasteczka (w planach mam jeszcze upiec rogaliki z powidłami), włączyłam sobie muzykę - słowem dostałam dziś takiej energii jak nigdy:)

Siąpi za oknami, liście spadają... jesień nadeszła taka ponura. W białym domku rozpoczęłam dziś sezon grzewczy, pali się w kozie, zaparzyłam herbaty, pachnie ciastkami... Lubię pisać do Was z białego domku:)







Ostatnie różyczki z ogródka. Zakwitły przed białym domkiem:)




Poranna herbata wypita na zewnątrz:) 



I jeszcze cieplutkie ciasteczka zrobione z miłością:) No bo cukier najlepszy na jesienne wieczory:):):)




Na jesienne wieczory książka. Kończę ją czytać. Ten tytuł bardzo Mnie zachęcił... l datego niedługo napiszę coś więcej.



Kochani, ciepło Was ściskam:) Mam nadzieję, że miło spędzacie weekendowy czas. Pisaliście dziś na instagramie, że brakuje Wam słońca. Zatem słońca na jutro i na nowy tydzień!!!
Natalia


18 komentarzy:

  1. Ja nie narzekam na pogodę choć na dworze ponuro . Ciągle brakuje mi czasu więc cieszę się tym co mam. Dziś zbierałam kasztany i grałam z rodziną w ...kręgle :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie lubię gdy jest cicho, głucho, bez bieżącej wody i prądu, też dostaję niesamowitej energii gdy już ten prąd jest (Bardziej go doceniam). Zazwyczaj wtedy robią "wiosenne" porządki :)
    U nas wichura była, kilka gałęzi połamanych, to wszystko, z czego się bardzo ciesze.
    Wzajemnie, dużo słońca! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Biały domek taki przytulny i rozkoszny, że trudno sobie wyobrazić, że był ciemny i zimny. Nas tym razem wichury ominęły. Tylko prawie co dzień pada. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trafiłam przez przypadek - zatrzymałam się na dłużej, bo pięknie tu!! Aranżacje, zdjęcia... klimatyczne, cudne, inspirujące... Biały domek... Na pewno tu wrócę 😊

    Przy okazji zapraszam również do siebie - u mnie pierwsza ozdoba jesienno/świąteczna 😉. Pozdrawiam!! www.zwnetrzamoni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana daj znać jak książka tez mnie intryguje...
    Przytulnie smacznie i jesienne u Ciebie :-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Do nas na szczęście orkan nie dotarł, było spokojnie i nawet słoneczko się pokazało. Jesień ma zdecydowanie swoje zalety, o właśnie takie momenty jak pokazujesz dziś na zdjęciach, a dgy nie ma prądu są świeczuszki. No ale wiadomo, bez prądu za długo nie da się wytrzymać. Cieplutko pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  7. jak zwykle pięknie, Tobie też słonka

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne zdjęcia. Po sierpniowej nawałnicy byliśmy bez prądu przez osiem dni - straszne. Dopiero w takich chwilach docenia się wygody do których przywykliśmy i które są dla nas oczywiste. Pozdrawiam i życzę dużo optymizmu na nadchodzące słoty i zimno.

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie i nastrojowo w białym domku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo miła codzienność:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. u Ciebie tak ciepło, przytulnie ...zupełnie inaczej niż za oknem!

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciasteczka świetne :)
    W takiej atmosferze nie straszne są chłodne, jesienne wieczory.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie dziś mnóstwo słońca. Kilka godzin spędziłam w ogrodzie. Pozbyłam sie kilku bardzo rozprzestrzeniających się bylin a posadziłam kilkadziesiąt tulipanów. Będzie pięknie wiosną....Mam nadzieję:))))

    OdpowiedzUsuń
  14. U nas też było nieciekawie, tyle drzew połamanych. A u ciebie cieplutko i przytulnie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. U nas wichura narobiła poważnych szkód, nawet jedna ofiara śmiertelna była. W życiu nie widziałam tylu poprzewracanych drzew. Oby już nie wróciły takie anomalia pogodowe.

    OdpowiedzUsuń
  16. I went by accident - I stayed longer because beautifully here !! Arrangements, photos ... climate, wonderful, inspirational ... white cottage ... I will definitely come back here

    ดูหนัง

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne fotki :-) U mnie wichura natobiła poważnych szkód, ale teraz już wszystko posprzątane... wypatruję niecierpliwie wiosny :-))

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE SŁOWO POZOSTAWIONE NA MOIM BLOGU:)