Czerwiec oszałamiająco pachniał nam truskawkami:) Zajadaliśmy się nimi codziennie. w różnej postaci. A to na śniadanie z kaszką, a to na deser w postaci koktajlu ( truskawki zblendowane z jogurtem naturalnym i odrobiną cukru pudru), a to z lodami, a to prosto z krzaczka. Codziennie ne obyło się bez świeżych warzyw, pierwszej botwinki, sałat z serem i pomidorem. Małosolne poszły w ruch. Codzienne kanapeczki z domowym serkiem z ziołami, ogóraskiem, pomidorkiem i szczypiorkiem... Jak ja kocham LATO. A tegoroczne mamy naprawdę upalne:) BARDZO upalne. Niedawno temperatury przekraczały na termometrach przeszło 30 stopni. Ratowaliśmy się domowymi wodami z owocami i miętą, sorbetami, koktajlami i letnimi frykasami. Ale jak to ja ;) piekłam słodkości:) Nie mogło zabraknąć drożdżowego z truskawkami na swojskim maśle z kruszonką. Taki kawałeczek zamiast obiadu:) A co tam:):):)
Pelargonie dumnie i okazale prezentują się w donicach i zdobią biały domek. Sarny co jakiś czas przechadzają sobie po polach, bociany śmiało podchodzą pod dom, a motyle fruwają w kwiatach. Słoneczko budzi nas od samego rana w asyście ptasich koncertów, a wieczory i noce bywają magicznie ciepłe. Raj na ziemi:)
Mimo, iż ciepłe dni dawały nam się we znaki, ja nie poddawałam się i produkowałam swojskie białe sery. Z różnymi ziołami. Ostatnio odwiedziłam moją serdeczną przyjaciółkę Gąskę Agę- znacie ją na pewno z instagrama @gaskawdomu i w prezencie zawiozłam jej serki. Smakowały, a to dla mnie najlepsza recenzja. Że to co robię smakuje:)
I tak mija nam kolejny miesiąc. Sielankowe krajobrazy maluje nam lato. Na polach pierwsze baloty słomy. Znak to, że żniwa rozpoczęte:) Pachnie wieczorami sianem i latem.
Zapraszam Was dziś na czerwcowe kadry:)
Drożdżowe z truskawkami z maślaną kruszonką:)
Pyszne śniadanko w białym domku.
Kwiatki, kwiatki, kwiatki...
Słodkości:):):):) Na sam widok buzia sama się uśmiecha.
Królowa Pavlova!
Sielanka i róże:)
Idziemy robić koktajl truskawkowy:)
Zapach lawendy, jak w Prowansji:)
Wieczorne widoki.
Pierwszy groszek pachnący.
Na dzień dobry zamiast śniadanka.
Kolacyjka. Domowy ser z ziołami i nowalijki.
Czerwcowe dni pełne słońca...
Ranek w ogrodzie...
Znalezione na spacerze. Kocham LATO za bukiety prosto z łąki.
Pieczemy bułeczki:)
Moja nowa konewka, w której jestem zakochana. Mieści, aż 12 l wody. Idealna dla nas ogrodników. Znajdziecie ją w sklepie KREDENS BABCI HELI:)
Kwiatuszki:)
Najpyszniejsze letnie kolacje w białym domku.
A to ciasto polecam bardzo! łatwe, szybkie, ale oczywiście PRZEPYSZNE!!!
Czekoladowe ciasto z truskawkami
Składniki:
3 jajka, 2 szklanki mąki, 1 szklanka cukru, 3/4 szklanki oleju, 1/4 szklanki mleka, 4 czubate łyżki kakao, 1 łyżeczka sody, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 200g truskawek
Wykonanie:
Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy cukier. Następnie żółtka i miksujemy. Dodajemy przesianą mąkę, proszek, sodę i kakao oraz olej z mlekiem. Mieszamy delikatnie. Wlewamy do blaszki (30x30) i układamy połówki truskawek. Pieczemy w 180st do suchego patyczka.
Kochani samych pięknych lipcowych i wakacyjnych przygód.
Mocno Was ściskam i do następnego napisania:)
Natalia
Drożdżowe z truskawkami z maślaną kruszonką:)
Pyszne śniadanko w białym domku.
Kwiatki, kwiatki, kwiatki...
Słodkości:):):):) Na sam widok buzia sama się uśmiecha.
Królowa Pavlova!
Sielanka i róże:)
Idziemy robić koktajl truskawkowy:)
Zapach lawendy, jak w Prowansji:)
Wieczorne widoki.
Pierwszy groszek pachnący.
Na dzień dobry zamiast śniadanka.
Kolacyjka. Domowy ser z ziołami i nowalijki.
Czerwcowe dni pełne słońca...
Ranek w ogrodzie...
Znalezione na spacerze. Kocham LATO za bukiety prosto z łąki.
Pieczemy bułeczki:)
Kwiatuszki:)
Najpyszniejsze letnie kolacje w białym domku.
A to ciasto polecam bardzo! łatwe, szybkie, ale oczywiście PRZEPYSZNE!!!
Czekoladowe ciasto z truskawkami
Składniki:
3 jajka, 2 szklanki mąki, 1 szklanka cukru, 3/4 szklanki oleju, 1/4 szklanki mleka, 4 czubate łyżki kakao, 1 łyżeczka sody, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 200g truskawek
Wykonanie:
Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy cukier. Następnie żółtka i miksujemy. Dodajemy przesianą mąkę, proszek, sodę i kakao oraz olej z mlekiem. Mieszamy delikatnie. Wlewamy do blaszki (30x30) i układamy połówki truskawek. Pieczemy w 180st do suchego patyczka.
Kochani samych pięknych lipcowych i wakacyjnych przygód.
Mocno Was ściskam i do następnego napisania:)
Natalia
Oj takie drożdżowe z chęcią bym zjadła :). U mnie też było zajadanie się truskawkami i tylko żałuję, że sezon na nie trwa tak krótko :P
OdpowiedzUsuńCudownie u Ciebie i bardzo pysznie:))pozdrawiam serdecznie i równie pięknego lipca życzę:))
OdpowiedzUsuńPiękny czerwiec u Ciebie. Zachwyca mnie każdy kadr. Ja próbuję ogarnąć zaległy maj.
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cię Kochana i serdecznie pozdrawiam!
u mnie czerwiec również upłynął pod znakiem truskawek na 100 sposobów :)
OdpowiedzUsuńPięknie, letnie i jak zawsze sielsko :)
OdpowiedzUsuńJak miło gościć na takim blogu Droga Natalio. Piękne zdjęcia. Tkwi w nich magia. Trudno oderwać od nich wzrok.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno