Dopiero w niedzielę trochę się pogoda pogorszyła, bo raz było słońce, raz był deszcz.
W sobotę urządziliśmy piknik na wrzosowej polanie!:)
Cudowne miejsce, coś smacznego i dzień stał się jeszcze bardziej uroczy:)
Maliny nadal w Moim ogrodzie!
Tym razem naleśniki z malinami, oprószone cukrem pudrem!
Poezja po prostu!
Jeszcze smaczniejsze, gdy zajadamy je na słońcu...
Tym słonecznym i optymistycznym akcentem, ŻEGNAM się z Wami Moi Drodzy!
Tak teraz myślę, że wspominam zeszły weekend, a niedługo już kolejny!
Ależ ten czas ucieka...
POZDRAWIAM Was wszystkich i życzę samych SŁONECZNYCH dni...
Natalia
P.S. dziś wcześnie rano byłam na grzybobraniu i wiecie co, niesamowite zapachy roznoszą się po całym domu... Dziś na obiad grzyby ze śmietaną domowej roboty:):):)
BUZIAKI