Ostatnie dni naprawdę są bardzo zimowe... nie dość, że jest biało to i jeszcze bardzo mroźnie. Minusowe temperatury dają się we znaki.
Natomiast zimowe widoki potrafią oczarować swoim pięknem i subtelnością. Drzew przykryte białym puchem... nie można nie pójść na długo spacer po lesie:) A, gdy wraca się zmarzniętym po pieszej wycieczce, warto zjeść coś słodkiego-najlepiej czekoladowego, napić się ciepłej herbaty i zaszyć się pod kocem:)
Przyjemnego wieczoru, dużo ciepła i do zobaczenia niebawem:)
Dobranoc:)
I ściskam Was mocno!
Natalia
Piękna zima i znalazł się kopiec kreta :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda, bardzo.
Uściski serdeczne.
Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam na takim spacerze, piękne widoki, słyszę tę ciszę jaka zapewne panowała w lesie... piękne zdjęcia, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAch cudownie kochana; Bardzo tesknie za bialym puchem; w Irlandii śnieg to ewenement; ale herbatka i kocyk to juz tradycja co wieczor; pozdrawiam cieplutko ;
OdpowiedzUsuńŚlicznie w tym lesie i smacznie na stole :)
OdpowiedzUsuńW takim klimacie miło byłoby się znaleźć ale jak połączę to ze srogim mrozem mówię nie!
OdpowiedzUsuńCiasto tak, kawka też ale na dwór nie wychodzę - u mnie smog atakuje...
Pięknie tam u Ciebie <3 a ciacho.. sama bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńU nas śnieg pada bez przerwy. Jest mroźno i bajecznie.
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bardzo apetycznie. Mniam.
Pozdrawiam i życzę również miłego wieczoru:)
Las w takiej zimowej szacie wygląda pięknie.Ciepełka życzę :-).
OdpowiedzUsuńAleż piękny Twój winter wonderland:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-))))
Pięknie jest :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje jelonki na podusi i kubku ;-) Kopiec kreta...mniam ;-) Buziaki na ten mroźny czas.
OdpowiedzUsuńCiasto wyglada bardzo apetycznie.Cudowne zdjecia
OdpowiedzUsuńpoprostu super.
Pozdrawiam cieplo
Kopiec kreta? Uwielbiam, ale nie ma mi kto zrobić ;/ :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę spacerów po lesie. Swobodna młodości. Ja już nie mam siły i zdrowia, ale patrząc i czytając, tak mnie tam ciągnie. :)
OdpowiedzUsuńoj tak widoki czarujące :) muszę i ja się wybrać na zimowy spacer po lesie, może w weekend się uda :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bardzo smakowicie!!! Wspaniałe zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Będę tęsknić do takich widoków. Niedawno wróciłam z Polski i tylko kilka dni mogłam cieszyć się białą magią polskiej zimy. Wisienką na torcie był wieczór wigilijny.Kiedy jechaliśmy na kolację śnieg spadł jakby strzepnięty z anielskich skrzydeł ;) Na drugi dzień nie było już po nim śladu, ale pięknie było cieszyć się białą wigilią. Tymczasem ja przesyłam trochę prowansalskiego słońca i uściski :))
OdpowiedzUsuńDominika
Wspaniałe zdjęcia, taką właśnie zimę to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam buziaki :)
Jak ja dawno nie jadłam kopca kreta :) Mniam :)
OdpowiedzUsuńa mrozy, w sumie lubię, zdecydowanie bardziej niż chlapę ;)
Piękne zimowe krajobrazy Natalko :)
OdpowiedzUsuńKopiec kreta też bardzo lubię :))
Pozdrawiam cieplutko !
Pyszne jest to ciasto. Miło pospacerować po lesie, a potem zaszyć się w chatce z kubkiem herbaty:)
OdpowiedzUsuńZachwycający spacer po lesie:) Ciacho - super! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że tych białych dni było tak niewiele. Mam nadzieję, że śnieg jeszcze wróci na parę dni i dzieciaki będą miały frajdę.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i przepyszne ciasto. :-)
OdpowiedzUsuńCóż za piękny krajobraz, aż się rozmazyłam. W Holandii niestety śniegu brak.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten spacer po lesie:) Uściski ślę:)
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj dosypało śniegu. Pięknie wokoło, bielutko, tylko na spacer nie mam czasu. Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńCiasto pysznie wygląda, w sam raz na ten zimowy czas ;)
OdpowiedzUsuńU mnie śnieżne zaspy, zima zagościła na dobre i chyba nie prędko odpuści w tym roku :))
Pozdrawiam serdecznie z bardzo zimowych Bieszczad :)))
Ja zimę uwielbiam ! Piękne te zdjęcia ośnieżonego lasu :) A kopca kreta już wieki nie jadłam i teraz nabrałam na niego mega ochoty ! :)
OdpowiedzUsuńCudownie, jak w jakimś raju, uwielbiam takie klimaty.Lubię zimę, właśnie jak jest biała i mroźna.Znowu smakowitości u Ciebie, mogę się tylko oblizać ;-)
OdpowiedzUsuńKurczę cudowne zdjęcia *-*
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki, a kopiec kreta uwielbiam, tylko dawno go nie robiłam:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, szkoda, że w mojej okolicy nie mam lasu, czasem chętnie wybrałabym się na taki spacer :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda przepysznie, narobiłaś mi ochoty na słodkie :P
Moje ulubione ciasto :D nie wiem jak ale zawsze mi wychodzi ^^ tego roku jest cudna zima!
OdpowiedzUsuńNatalko, same wspaniałości na Twoim blogu - nadrabiam zaległości i zachwycam się pięknymi zdjęciami - filiżanka z jelonkiem jest cudna i do tego to przepyszne ciasto - pozdrawiam kochana serdecznie
OdpowiedzUsuń