sobota, 2 września 2017

Jeszcze lato...

Dzień dobry:)

Witam Was już we wrześniu. Ależ te wakacje szybko minęły, a jeszcze niedawno był czerwiec. 
Ostatnie dni sierpnia pozwoliły nam skorzystać ze słońca, pięknej pogody, ciepłych wieczorów... Choć głęboko wierzę w to, że jeszcze we wrześniu takich słonecznych chwil nie zabraknie. 
Piszę dziś do Was z białego domku, co chwila zza chmur wyłania się słoneczko. Z domu dobiega zapach kurczaka w ziołach, a po obiedzie upiekę sernik. Jeszcze tylko pojadę rowerem po gałązki jarzębiny, nazrywam kwiatów i będzie pięknie. 
Jeśli u Was dziś braknie słońca, to piszcie proszę komu podesłać...?:)













I jeszcze kilka kadrów z ostatniego, prawdziwie letniego sierpniowego wieczoru... Było tak przyjemnie, że nie mogłam odmówić sobie spędzenia go przed białym domkiem:)


















W tym roku postanowiłam sobie, że w białym domku, zbyt szybko jesienne akcenty się w nim nie pojawią. Zima i jesień trwa zbyt długo, by chować już te wszystkie kwiatkowe dekoracje... Dlatego myślę, że u mnie sezon letni będzie trwać do kalendarzowej jesieni...

Kochani, weekendu pełnego słońca!!! Wypocznijcie, nabierzcie sił przed nowym tygodniem!!!
Ściskam Was najmocniej:)
Uciekam do kuchni:):):)
Natalia


14 komentarzy:

  1. To jest dobry pomysł z tym by nie wprowadzać jesiennych akcentów aż do kalendarzowej jesieni:-))) Jestem jak najbardziej za tym by lato było nieco dłuższe:-)
    Pozdrawiam jeszcze wakacyjnie:-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne letnie kadry, trzeba się nimi cieszyć jak najdłużej. To ja w takim razie poproszę o słońce, bo całą noc padał deszcz u mnie,a dzień też bez rewelacji. Aura jesienna jak nic.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Natalko, podesłałaś śliczne słoneczko w swoich zdjęciach. A u mnie wrzesień rozpoczął się deszczem, choć słonko się przedziera przez chmury. Może niedziela nie będzie deszczowa.Piękne masz kwiaty, u nas zakwitły kanny. Jedynym plusem tego deszczowego lata, jest to, że młode egzemplarze bylin bardzo się wzmocniły i urosły.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tak jeszcze lato:)))teraz troszkę chłodniej ale cudnie i niech sobie trwa:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze troszkę lata zostalo, słoneczka jak najwięcej życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja dołączam do grona osób będących jak najdłużej za letnimi akcentami 😀
    A Ciebie Natalko pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje kochane astry :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas weekend bardzo nie-letni:( A u Ciebie tak pięknie! Liczę na cieplutkie dni we wrześniu i też jeszcze nie myślę o jesieni i jesiennych dekoracjach:) Buziaki ślę:) Pa!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie proszę przesłać, bo jest zimno i ponuro. Trochę słońca na pewno nie zaszkodzi. Ostatnio pomyślałam sobie, nic wymyślnego wprawdzie, ale dotarło do mnie, ze to jednak niesprawiedliwość pogoda, iż lato takie krótkie w porównaniu z innymi porami roku. Faktycznie szkoda by było przywoływać jesień dekoracjami... mimo, ze jesień też jest cudowna. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie, że u Ciebie jeszcze lato bo ja ciągle przed urlopem. Przecudne robisz aranżacje! Całuję

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciasto wygląda obłędnie :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytając wpis mam wrażenie, że jestem w jakiejś opowieści - super, podoba mi się to :) Zdjęcia i domek - cudo ♥ zazdroszczę takiego kątka dla siebie!

    OdpowiedzUsuń
  13. jeszcze się lato nie skończyło a ja juz tęsknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale kawusia <3
    No i jak się oprzeć takiemu pysznemu poczęstunkowi!

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE SŁOWO POZOSTAWIONE NA MOIM BLOGU:)