Trudno w to uwierzyć, że lada moment zasiądziemy do wigilijnych stołów... Za parę dni Wigilia, ten najbardziej magiczny i pełen ciepa dzień w roku.
Właśnie skończyłam dekorować ostatnie już w tym roku pierniczki, namoczyłam śledzie, za chwilę zrobię do nich pyszny sosik.
W tle leci Jingle Bells w jazz'owej wersji, tak bardzo wprowadza mnie to w bożonarodzeniowy nastrój:) Pana Zielona dumnie stoi w białej chatce, ta duża w domu, czeka na swoje dekoracje i będzie jeszcze bardziej urokliwa.
Krokiety, uszka, pierogi mrożą się w zamrażalniku. Karp kupiony...
CZEKAMY na Święta! Ale najpierw kilka świątecznych kadrów z białego domku:)
Macie już pomysły na świąteczne wypieki? Ja na pewno upiekę keks według przepisu Gąski.
Pyszny, wilgotny, szybki - słowem rewelacyjny!!!
Keks z bakaliami
✅150 g masła
✅6 łyżek cukru pudru
✅5 jajek (osobno białka i żółtka)
✅1,5 szkl. mąki tortowej
✅1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
✅ok.100 g bakalii (różne)
✅szczypta soli
Masło ucieramy z cukrem ,dodajemy po jednym żółtku, dalej ucierajac.Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i stopniowo dodajemy ,następnie bakalie.Na końcu dodajemy pianę z ubitych białek z dodatkiem soli - bardzo delikatnie mieszamy i przekładamy do formy (keksówki 23×9cm) wyłożonej papierem do pieczenia.Piec w 180°ok.50-60 minut(kontrolujemy czas!!- do suchego patyczka).
✅6 łyżek cukru pudru
✅5 jajek (osobno białka i żółtka)
✅1,5 szkl. mąki tortowej
✅1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
✅ok.100 g bakalii (różne)
✅szczypta soli
Masło ucieramy z cukrem ,dodajemy po jednym żółtku, dalej ucierajac.Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i stopniowo dodajemy ,następnie bakalie.Na końcu dodajemy pianę z ubitych białek z dodatkiem soli - bardzo delikatnie mieszamy i przekładamy do formy (keksówki 23×9cm) wyłożonej papierem do pieczenia.Piec w 180°ok.50-60 minut(kontrolujemy czas!!- do suchego patyczka).
Niech to będzie tydzień pełen magii, radości i samych pozytywnych chwil...
Nie zapominajcie co w tym czasie jest najważniejsze!!!
Uściski grudniowe:)
Natalia
Kocham klimat lampek :)
OdpowiedzUsuńPięknie Natalio:-)) Nic tylko usiąść z filiżanką herbatki i dobrą książką w dłoni:-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-))
jak pięknie, pysznie i nastrojowo, wesołych świąt:)))
OdpowiedzUsuńW takim otoczeniu ten keks zdecydowanie musi lepiej smakować :P
OdpowiedzUsuńJak u Ciebie pięknie, właściwie mogłabyś już zacząć święta. :)
OdpowiedzUsuńWpadam na tego keksa i kawkę, wesołych swiąt:)
OdpowiedzUsuńPięknie :-) nie mogę doczekać się świąt :-) tego ciepło i rodzinnych spotkań:-)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńNatalko...choć już dawno nic nie pisałam to regularnie do Ciebie zaglądałam:) Uwielbiam...ten klimat i to ciepełko które jest u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że teraz będę tu regularnie ... i nie tylko u Ciebie ale i u siebie bo własnie wracam do blogowania w nowej odsłonie bloga: https://blog.takpoprostuwnetrza.pl/
Zapraszam serdecznie:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Cudowny klimat - jak zawsze zresztą!!!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)))