środa, 22 października 2014

PAŹDZIERNIKOWE CHWILE


Chyba nie powrócą już tak piękne, słoneczne dni jak ostatnia niedziela.
Była jak na październik naprawdę śliczna.
Można było spędzić ją na dworze, na spacerach i przejażdżkach rowerowych:)






Niestety tydzień rozpoczął się deszczowy.
Nie lubię deszczu i nie lubię takiej jesieni...
Dlatego pod ciepłym kocykiem z filiżanką herbaty można leniuchować w takie dni jak dziś.
Bo u nas od rana dosłownie leje i nic się nie zanosi by miało przestać.



W tym oto pudełeczku znajdowała się piękna filiżanka, którą dostałam na urodziny.




Jak patrze na te słoneczne zdjęcia, to już tęsknię za "tropikalnym" latem...
Dziś przydadzą się ciepłe skarpety i kalosze:)





Pięknego dnia Wam życzę Kochani:)
i ślę cieplutkie POZDROWIENIA!
do usłyszenia
Natalia



55 komentarzy:

  1. Piękne jesienne kadry. Jak patrzę, na to zdjęcie z pledem i skarpetami to aż mi się cieplej robi w ten szary poranek.
    Pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne filiżanki, obie:) i jak zwykle cuuudowne zdjęcia, nawet bez słońca Ci pięknie wychodzą! buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna fotorelacja, z resztą jak zawsze...od dawna jestem fanką Twoich zdjęć :)
    Ten kocyk, skarpetki, podusia i piękna filiżanka sprawiają, że jesienna, deszczowa pogoda od razu staje się przyjemniejsza :)

    Pozdrawiam Cię serdecznie
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę sobie sprawić takie skarpety :)) Filiżanka urocza, uwielbiam takie romantyczne :) i zdjęcia, jak zawsze piękne! Słonka więcej Ci życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna filiżanka i skarpety :) właśnie mam zamiar kupić sobie podobne :)
    u nas też od rana deszczowo i tak ma być przez kolejne dni ale nie zrażam się ;) nadal kocham jesień :)
    buziaki Natalko ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo nie lubię deszczowej jesieni ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Też z chęcią wtuliłabym sie w taki kocyk z herbatką w takiej pieknej filiżance!! U nas dzis sypie śnieg, wieje straszny wiatr i jest baaardzo zimno :-) pozdrawiam cieplutko mino to:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne zdjęcia :) obie filiżanki bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. cudne filizanki
    u mnie jest nieco deszczowo i wietrznie, ale ogólnie nawet dość ciepło na dworze

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudna filiżanka. Ale moje serdecznie skradły kocyki bo sama takie mam. Rewelacyjne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie też deszczowo;/ Lubię gdy pada, ale tylko wtedy, kiedy nie muszę nigdzie wychodzić z domu ;) uściski Kochana ;***

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna filiżanka :)
    Październik w tym roku był na prawdę piękny. Aż miło było spędzać czas na dworze. Szkoda, że to już powoli za nami

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne filiżanki!!! A ja mam słabość do skorup ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety pogoda już nas nie rozpieszcza, ale trzeba przyznać, że jak na końcówkę października to jest nieźle. Zazdroszczę Ci tego koca, śliczny jest

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie lubię deszczu, nie lubię chodzić po kałużach, nie lubię nosić dodatkowego bagażu w torebce w postaci parasola. Jestem nadąsana. Mam focha na pogodę. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety u mnie też dziś leje.....ratuję się naleweczką z pigwowca, ciepłe skarpety i kalosze obowiązkowe.
    Piękne fotki, śliczna filiżanka i superowy koc - chcę taki mieć :) pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie nie pada, ale za to nie mam takich ładnych kubeczków :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie dzisiaj od rana leje i też już zaczynam tęsknić za latem, albo chociaż wiosną...Filiżanka fajna, ja osobiście lubię w ładnym kubku czy filiżance wypić kawę, bo wtedy wszystko jakoś lepiej smakuje :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochana, w UK od ponad tygodnia pada, pada i pada... Jak tylko zaświeci słonko - biegniemy na spacer, bo nie wiadomo kiedy trafi się kolejna okazja :)

    OdpowiedzUsuń
  20. też już zakładam ciepłe skarpety taki jestem zmarzluch:) a od niedzieli zapowiadają śnieg z deszczem więc się przydadzą :) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  21. Filiżanka cudeńko! I pudełeczko też! Poduchy śliczne mi w oko wpadły.
    Pogody takiej też nie znoszę...głowa pęka, chandra jakaś i niemoc. Praca też kiepsko idzie.Ta ciemność mnie dobija.:( Mam nadzieję,że jeszcze słońce wróci, chociaż na chwilę. Buziaki Ci ślę kochana, trzymaj się cieplutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękne zdjęcia nam zaprezentowałaś:))) Jak zwykle bardzo klimatyczne...takie przemyślne:)))
    Filiżanka po prostu urocza...i ten kocyk i skarpety...to wszystko to jesień, taka prawdziwa:))) Lubię jesień!!!
    Pozdrawiam Cie Kochana słonecznie i jesiennie:)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Aż się rozczuliłam, tyle serca w tych Twoich postach. Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzisiaj właśnie urządziłam sobie leniwe popołudnie... kominek, kocyk, coś słodkiego i książka... pracownia po południu zamknięta.. pani prezes się relaksowała:) Teraz nadrabiam :)
    Lubię do Ciebie zaglądać.... odnajduje tu cząstkę siebie :)
    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Początek jesieni był piękny i kolorowy.. jeszcze dwa dni temu świeciło słońce rzucając przyjemne ciepłe promienie na buzie wystawione w jego stronę... ach, liście niby nadal kolorowe, ale kałuże i nieustannie padający deszcz nie zachęcają do wyjścia... koc, książka, gorąca herbata i czekolada to idealny zestaw na takie ponure dni. Pozdrawiam ciepło i życzę jeszcze wielu słonecznych chwil tej jesieni :)

    OdpowiedzUsuń
  26. prezent kochana przecudowny przyda sie na te nadchodzące chłodne wieczory...skarpeteczki również :)
    buziaki wysyłam i życzę wspaniałego weekendowania :*

    OdpowiedzUsuń
  27. I ja podobnie spędzam jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Filiżaneczka niezwykle subtelna, a u mnie za oknem wiatr i deszcz:((

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne masz te filiżanki. Widzę, że też jesteś amatorką ciepłych skarpet :) Ja je wprost ubóstwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudowna filiżanka:)) Co do jesieni,to lubie w każdym klimacie:))

    OdpowiedzUsuń
  31. Idę po jabłuszko! W koszykach w kuchni stoją mi zbiory z babcinej jabłoni starszej ode mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja też tęsknię już za latem.... u nas niestety tez pada i pada...

    OdpowiedzUsuń
  33. Poproszę takie cudne skarpetki!:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Zawsze podziwiam u Ciebie filiżanki, talerzyki....:)
    Pogoda już nie tak piękna, ale pozostały zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  35. U mnie też już chyba koniec złotej jesieni... zimno strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Herbatka w tak ślicznej filiżance pita w pięknym wnętrzu, jest w stanie odwrócić uwagę od paskudnej pogody:) Śliczne fotki:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  37. Też nie przepadam za deszczową jesienią... A najmniej, gdy w deszczu i chłodzie muszę brnąć na uczelnię!
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. od nas jesień piękna i złota odeszłą zostawiając szaro-burą chlapę- nie przepadam;) Dobrze, że ogień wesoło już płonie:)

    OdpowiedzUsuń
  39. O widzę u Ciebie taki sam pledzik i poduszkę jakie mam i ja na jesienne dni :-).Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Sielsko tutaj u Ciebie :) w taką pogodę tylko pod kocykiem :) jestem zmarzluchem... ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Pomyślmy, że za 4 miesiące znów zapachnie wiosną :-)

    OdpowiedzUsuń
  42. U Ciebie Natalko znów cieplutko i przytulnie, aż się można ogrzać ;)
    Pozdrawiam cieplutko w te chłodne dni :)))

    OdpowiedzUsuń
  43. Za oknem brzydka pogoda, moje kochane buty przemakają.. chyba trzeba je zmienić już na te typowo jesienne. :<
    Fajnie jest mieć taki kącik, świetnie to wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Boję się, że już nie wrócą:( tak zimno, ze nic tylko grzać się w domku :)

    OdpowiedzUsuń
  45. chyba niestety rzeczywiście zaczęła się ta brzydsza część jesieni:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Piękna filiżanka, a zdjęcia jak zawsze zachwycają :D

    OdpowiedzUsuń
  47. mmm takie piękne wiejskie jabłuszka ! :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Przepiękna filiżanka, idealna na herbatę w jesienne wieczory :) Mieszkając tak blisko przyrody jak Ty, nawet deszcz nie byłby dla mnie zły :)

    OdpowiedzUsuń
  49. nie lubię deszczowej jesieni, wolę zdecydowanie tą słoneczną i mieniącą się kolorami.

    OdpowiedzUsuń
  50. łoo jakie piękne zdjęcia :) naprawdę rewelacja! wpadłam przypadkiem i będę częściej wpadać! :) serdecznie zapraszam do siebie na nową część opowiadania: http://forever-hyhy.blogspot.com/2014/11/czesc-12_1.html

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE SŁOWO POZOSTAWIONE NA MOIM BLOGU:)