I mamy już sierpień. Ale ten lipiec szybko zleciał.
Był piękny, kolorowy i smaczny.
Mam nadzieję, że i ten wakacyjny miesiąc będzie dla wszystkich udany!
Tymczasem zapraszam wszystkich na przepyszne muffiny jagodowe z kremem na bazie serka mascarpone, bitej śmietany i jagód.
Przepis znalazłam u Izy o TUTAJ. Lubię, gdy muffinki są wilgotne, a te właśnie takie są. Robiłam je już dwa razy, jedne czekoladowe i jedne z jagodami.
Iza, wielkie dzięki za ten super przepis.
SKŁADNIKI SUCHE:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
SKŁADNIKI MOKRE:
1 szklanka mleka
1 jajo
1/2 szklanki oleju.
owoce
Wszystkie suche składniki wsypać do miski i dobrze wymiesza. Następnie w drugiej misce połączyć ze sobą mokre składniki.
Składniki mokre przelać do miski ze składnikami suchymi i wszystko
wymieszać,na końcu dodać owoce i delikatnie wymieszać.
Ciasto przełożyć do papilotek.
Piec 15-20 minut, w nagrzanym piekarniku do 200 st.C.
Ciasto przełożyć do papilotek.
Piec 15-20 minut, w nagrzanym piekarniku do 200 st.C.
I jeszcze ostatnie podrygi truskawkowe.
Prawda jest taka, że nie smakowały tak jak te czerwcowe, ale były dobre, a na smoothie były idealne:)
I jeszcze najpyszniejszy obiad wakacyjny- kurki ze śmietaną domowej roboty, ziemniaczki pieczone w piekarniku, mizeria i jajko sadzone z koperkiem- PYCHA1:):):)
Wspaniałego i bardzo słonecznego sierpnia Moi Mili:)
Do nas wróciło cudowne, gorące lato:)
Udanego nowego tygodnia i do szybkiego napisania!:)
Natalia
U ciebie zawsze tak smakowicie i cudnie:) Udanego sierpnia!
OdpowiedzUsuńCudnie! Apetycznie, sielsko i bez nadęcia ;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję stworzenia urokliwego miejsca i pozdrawiam cieplutko
Kochana ja zamiast tracic na wadze po ciazy to naogladam sie tych wszystkich pysznosci I po mnie, zawsze cos upichce niee niee lubie Cie juz!!!! :-P Lipiec zlecial w tak ekspresowym tempie, ze nawet nie wiem kiedy to bylo, z jeden strony super bo my na wakacje jedziemy dopiero w polowie sierpnia ale kurcze kolejny miesiac za nami ;-) pozdrawian Cie Kochana I czekam caly czas na zdjecia Altanki!! Chyba, ze moge sobie sama powybierac ;-)???
OdpowiedzUsuńTen Twój obiadek chodzi za mną odkąd go zobaczyłam... :)) A słodkości jak zawsze zachwycają! Buziaki
OdpowiedzUsuńOch jaki miałaś pyszny weekend, ale u Ciebie pewnie każdy tak wygląda i śmiem twierdzić, że cały tydzień jest tak smakowity :) Widać, że kuchnia to Twoja pasja :)
OdpowiedzUsuńMiłego sierpnia i czekam na co tygodniowy post Natalko, pozdrawiam serdecznie :)))
Piękne zdjecia i jak zwykle pysznie:)też robie różne takie desery ale zapomne zrobić zdjecia bo zdążymy już zjeść:):):)ale jeszcze jagodowy czas,a jeżynowy borowkowy dopiero u nas sie zaczął!udanego słonecznego tygodnia!
OdpowiedzUsuńale pyszności, aż się godna zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńTe mufinki wyglądają obłędnie!!!
OdpowiedzUsuńFajna kura na ostatnim zdjęciu :)
Uwielbiam muffiny, więc już zgapiam przepis ;) Obiadek pyszny, aż mi ślinka cieknie...
OdpowiedzUsuńKlimacik, jak zwykle sielsko-anielski nam zaserwowałaś, z pięknymi zdjęciami w plenerze.
Życzę wspaniałego, upalnego i wyjątkowego sierpnia :)
Ale ten krem wygląda! Mega pysznie :)
OdpowiedzUsuńMuffiny jagodowe,mam w planie pieczenie;)) Kochana,cudowne zdjęcia:))
OdpowiedzUsuńJuż wiem Natalko co będzie jutro na deser :) Dzięki za apetyczny przepis!
OdpowiedzUsuńBuziaki, Marta
Natalko bardzo smakowite podsumowanie miesiąca :) Twoje muffinki prezentują się bardzo apetycznie :) Kończą się truskawki, ale mamy sezon na jagody :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !
Natalio, ja to bym u Ciebie chyba od stołu nie odeszła! Uwielbiam jeść, a u Ciebie jeszcze podziwiać trzeba! Zdjęcia jak zwykle genialne. Nie mogę się napatrzeć, aż ślinka leci. :) Pozdrawiam i lecę jeszcze się naoglądać. :)
OdpowiedzUsuńtaki typowo letni obiadek, w sam raz na takie gorące dni jak teraz :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zawsze smakowicie ;)
Jacie, ślinotoku dostałam.... a jeszcze przed śniadaniem jestem.... idę do kuchni....
OdpowiedzUsuńBabeczki znikają u mnie w oka mgnieniu, a ziemniaczki pieczone także lubimy:) Pisząc teraz też patrzę na bukiet z polnych roślin, taki sam jak u Ciebie:) Przy tym poście ciągle mówiłam ,,ja też". Uściski Kochana:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdjęcia jedzenia. Poważnie, mam fioła na tym punkcie. Sama często fotografuje to co zrobię, jakbym z każdego dania chciała mieć pamiątkę. Powyższe zdjęcia są takie, że zachęcają do jedzenia. Mniam :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo pysznych babeczek :) i w dodatku tak ladnie udekorowane;)
OdpowiedzUsuńjak zawsze u Ciebie smacznie i pięknie :)
OdpowiedzUsuńApetycznie u Ciebie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny kolaż i zdjęcia, i obiadek bardzo apetyczny! zjadłabym :))
OdpowiedzUsuńNominowałam Twój blog do Liebster Blog Award. Więcej informacji oraz pytania znajdziesz tutaj: http://garniecmagalie.blogspot.com/2015/08/nominacja-do-liebster-blog-award.html. Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńpysznie :-)
OdpowiedzUsuńJak fajnie znaleźć w sieci kolejną miłośniczkę sielskości....:) Pięknie u Ciebie, pozwolę sobie obserwować, zapraszam do mnie na www.mojepasjewjednymmiejscu.blogspot.com. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle bym wbiła ząbki w ten jagodowy kremik i muffinki....takie smakowitości....ale tak mnie zauroczyłaś ta swoja altaną, że muszę cos odgapic na pewno do swojej:)) CAłusy:)
OdpowiedzUsuńNatalka u Ciebie jak zwykle pieknie i smacznie :) pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńPoczułam znów zapach truskawek... ;)
OdpowiedzUsuńBaaardzo smakowicie u Ciebie:) I jak zawsze cudny anturaż:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńJakie pyszności u Ciebie! Jak przystało na prawdziwego "potwora" ciasteczkowego biorę przepis na pyszny krem z mascarpone :)
OdpowiedzUsuńwszystko wygląda pysznie i idyllicznie:) a w babeczki z chęcią bym się wgryzła:)
OdpowiedzUsuńBabeczki pychotka pewnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kombinacja kulinarna z kurkami mnie zachwyciła. W takim zestawie, to ja ich jeszcze nie jadłam. Dziękuję za inspirację.
OdpowiedzUsuńSmakowicie i cudnie, a babeczkę kradnę :)
OdpowiedzUsuńSmacznie i kolorowo u Ciebie !
OdpowiedzUsuńA przepis na babeczki zapisany, dzięki :)
Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś - i nie wiem czy bardziej na muffinki czy bardziej na truskawki.
OdpowiedzUsuńOj tak, lipiec zleciał i to bardzo szybko !!! U Ciebie bardzo pracowicie, słodko i kolorowo, niezwykle przytulnie i domowo:) U mnie też przede wszystkim szybko...a w sierpniu urlopik mi się szykuje:) Hurrrrraaaaa .....!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.