W minionym tygodniu napadało u nas śniegu. I to tyle, ze nawet mieliśmy kulig. Piękne, bajkowe widoki, biały puszek wokół-słowem zima.
Natomiast w piątek przyszła odwilż, na termometrze pojawiła się plusowa temperatura i z zimy nici.
Nie przepadam za zimą, mrozem, ale lubię te białe widoki.
Mróz dał nam w kość i mam nadzieję, że jednak już nie będzie taki nieprzyjemny jak był w ostatnich dniach.
Jeszcze przed Świętem Trzech Króli, pochowałam większość świątecznych dekoracji.
Zostawiłam tylko te dekoracje bardziej pasujące do tego co za oknem.
Zrobiło się zimowo w chatce, jednak bardziej przestronniej i tak mi się jakoś wydaje lżej bez czerwieni. Chociaż w grudniu przyznam szczerze, ze mam do niej ogromną słabość.
No to teraz pewnie, niektórym się nie spodoba to co napiszę, ale ja już zaczynam myśleć o wiosennych dekoracjach, kwiatkach i kolorach:) Na razie, tak po cichutku sobie planuję...
Chociaż BARDZO Mi dobrze z Moimi szarościami.
Nie wiem jak Wy, ale ja tak mam, że jak już pochowam dekoracje bożonarodzeniowe, rozbiorę choinkę to zaczynam wypatrywać wiosny:) Też tak macie? Czy raczej chcecie, by zima została z nami jak najdłużej?
Udanego tygodnia Moi Mili:)
Zostawiam Wam na pożegnanie kawałek babki i pyszną, gorącą kawę:):):):):)
Zostawiam Wam na pożegnanie kawałek babki i pyszną, gorącą kawę:):):):):)
i do usłyszenia już niebawem.
Natalia
Uwielbiam Twoją chatkę:) Wszystkie dekoracje idealnie współgrają z tym śniegiem za oknem:) Ja już też wyczekuję wiosny, bardziej ze względów bezpieczeństwa, bo podróżujemy do pracy aż 850km w jedną stronę i ostatnio szklanka na drodze była okropna. Ja chcę wiosny! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana:) Wiosnę uwielbiam. I zawsze jak już Święta się kończą wypatruję jej niecierpliwie:) Życzę szybkiego nadejścia wiosny Aluś i bezpiecznej drogi każdego dnia. Mam nadzieję, że wspólne odwołanie zimy zadziała:):):):)
Usuńuściski ślę
zazdroszczę takiej zimy :)
OdpowiedzUsuńŁukasz, u nas już po zimie... wokół pozostał tylko lód. Można na łyżwach jeździć:):):)
UsuńTwoje zdjęcia są bajeczne. Na wiosnę czekam, ale choineczka jeszcze świeci:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu:) Byleby do wiosny:):):)
UsuńJestem ciekawa co sąsiedzi myślą o Twoich spacerach z placuchem i herbatą??? :) Moi obserwują mnie jak łażę po ogrodzie z fotelami, więc dlatego mnie to ciekawi ;) Chatka cudna, uzbierałaś mnóstwo przydasi, kraciaste naczynka do zapiekania skradły tym razem moje serce i gwieździste talerze <3
OdpowiedzUsuńBuziaki zostawiam :*
Iwonko- z sąsiadami nie ma problemu:) Wcale Mnie nie widzą. Bo wokół mnie lasy, łąki i pola.
Usuńbuziaki i ściskam:):):)
Babeczka wygląda bardzo smakowicie a kawka w takim kubeczku, ech już mi zapachniało. Pięknie u Ciebie w chatce, masz tyle pięknych kubeczków i talerzyków. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie zapraszam do siebie Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:) Wybieram się w odwiedzinki do Ciebie:) uściski Kasiu
UsuńDziękuję za poczęstunek :)w chatce jak w bajce.
OdpowiedzUsuńJa też już myślę o wiośnie ba nawet już pomału piszę listę co nowego zasadze w ogrodzie:)
Trzymaj się cieplutko. Pozdrawiam
Ogrodowo już też zaczynam planować:) Marzą już mi się te wszystkiego kwiatki i kolorki:) Dziękuję Agatko i ściskam. Byle do wiosny!!!
Usuńuwielbiam takie klimatyczne fotki :)
OdpowiedzUsuń:):):) uściski posyłam do Ciebie
UsuńGdzie ja widziałam te talerzyki ....? Uhmm nie pamiętam :( A ciacho jak pysznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńTalerzyki z Empika :) buziaki kochana
UsuńJak zawsze pięknie :) Szkoda, że u nas nie ma tyle śniegu... :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Dziękuję Aniu. Pocieszę Cię, że u nas tez juz go nie ma. Lód jedynie... Pozdrawiam
UsuńPiękny śnieżek. Niestety u mnie nadal ani widu, ani słychu, nadal trwa "przedwiośnie". Choinkę już rozebrałam, wszelkie ozdoby świąteczne także pochowane. Nie myślę jeszcze o wiosennych dodaktkach, kolorach, bo zbyt dużo u mnie się ostatnio dzieje, także sprawy deko odsunięte są na dalszy (wręcz daleki!) plan.Chociaż muszę powiedzieć, że coraz bardziej zaczyna mi przeszkadzać zbyt duża ilość dodatków w domu, zaczynam więcej chować niż eksponować.Czyżby potrzeba minimalizmu się we mnie obudziła? hihi! ;)
OdpowiedzUsuńDorotko, mam nadzieję, że Sprawy, które nie pozwalają działać Ci pod względem dekoratorskie szybko się rozwiążą i wszystko się ułoży. Trzymam kciuki. U mniejsze juz większość pochowana. Zostały dekoracje te bardziej zimowe. Ostatnio zasnawialam się nad tym, żeby pochować kilka dodatków. Uwielbiam minimalizm, ale przyznam się, że lubię otaczać się tymi wszystkimi pierdołkami:):):) Trzymaj się kochana :)!!!!
UsuńJa lubię zimę jak jest śnieg, mrozik i słoneczko. Dzisiaj u mnie odwilż, chlapa i mgła, że świata nie widać. A jak to w nocy przymrozi to jutro będę do pracy nie szła a jechała na łyżwach :-) piękne zdjęcia, piękne widoczki i wspaniałe ciacho :-) miłego wieczorku kochana :-)
OdpowiedzUsuńOtóż to Marzenko. U nas dziś łyżwiarstwo figurowe można było wyczyniać nawet bez łyżew :) dziękuję i ściskam Cię najmocniej
UsuńU mnie nadal w świątecznych klimatach, gdyż uwielbiam wieczorny blask światełek :) A za oknem zamiast śniegu - deszcz :/ Ściskam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńO tak. Bez światełek i świec ani rusz. I deszcz u nas tez dziś padał. A później wszystko zamarzło... Uściski cieplutkie Basiu
UsuńI to jest właśnie prawdziwa zima... Ze śniegiem, podszczpanymi nosami od mrozu... Oh, jak ja lubię taką zimę.
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia pięknie oddają atmosferę...
Pozdrawiam Martita
Dokładnie. Dorzucam jeszcze do uroku prawdziwej zimy zapach świeżego ciasta i gorąca czekoladę :) Dziękuję i ściskam
UsuńBiałym krajobrazem cieszyłam się kilka godzin , bo u nas tak naprawdę zabieliło się wczoraj:))dzisiaj pada deszcz jutro będzie ciapa:(ale domek nadal w świątecznych klimatach i tak do końca stycznia :))Późno zaczynam strojenie to i późno chowam :))Styczeń to czas spokoju :)zero planowania ,zero większych porządków.....to mój czas na książkę , odwiedzanie koleżanek i przyjmowanie koleżanek ,styczeń to wreszcie czas kiedy nic nie muszę:)))Wolny czas jest tylko mój:))))
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno:)))
Gosiu i bardzo dobrze. Celebruj styczeń jak najdłużej. Z książką, z pyszną herbatką... Przede wszystkim z wolnym czasem dla siebie w roli głównej. Wypoczywaj ile się da:) ściskam i ślę buziaczki :)
UsuńA mi tak trudno rozstać się z choinką :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja już w styczniu nie mam z tym trudności :):):) pozdrawiam najserdeczniej
UsuńU mnie nadal zywa choinka w domku :)uwielbiam Twoje szarości Natalko :-*
OdpowiedzUsuńKochana, tak naprawdę to znam wiele osób, które trzymają choinkę do końca stycznia. Wiec, niech wam daje dużo radości jak najdłużej :):):) dziękuję Ci moja wierna czytelniczko ;):):) buziaki do Ciebie wysyłam
UsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie Natalio zawsze bajkowe klimaty, ciachem się poczęstuję a i nawet kawy napiję, tak pięknie podana:-)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze o wiośnie nie myślę...ale oby szybko do nas przyszła bo zimę lubię tylko w białym wydaniu, a takiej brei
jak się teraz zrobiła niestety nie znoszę:-)
Pozdrawiam:-)
Miło Mi bardzo Anitko. Częstuj się o rozsiadź w mojej chatce. U nas tez paskudnie. Oby do wiosny. Odbijam cieplutkie pozdrowienia :)
UsuńŚliczne zdjęcia, uwielbiam takie mieszkania, właśnie w tym stylu!
OdpowiedzUsuńhttp://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ - NOWY POST! (klik)
Dziękuję. Miło Mi bardzo :)
UsuńBosko!!!Chciałabym się teraz znaleźć w takiej boskiej chatce :-) Ściskam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńMarilyn to zapraszam do Mojej krainy. Dziś bazowa sceneria za oknem. Zabieliło nam się :) uścisków moc
UsuńPięknie u Ciebie :) u nas znów zima zawitała... od samego rana prószy biały puszek... :)wcześniej nie lubiłam zimy...odśnieżanie, minusowe temperatury, warunki nie sprzyjające do podróży...teraz moje podejście się znacznie zmieniło, staram się cieszyć każdym dniem... porą roku...:) Ps. Ale wiosnę i lato kocham... :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. U nas tez dziś ZIMA wróciła. Pada i pada... Szkoda tylko, że grudzień taki nie był. Pięknego czasu zimowego i byle do wiosny :) pozdrawiam cieplutko, miłego dnia życząc :)
UsuńJa powiem całkiem szczerze, że jeszcze mi się chce tej prawdziwej białej zimy... :)
OdpowiedzUsuńTo ja zapraszam do siebie. U mnie śniegu juz napadało i pada dalej.
UsuńJa również nie przepadam za zimą, tylko słoneczne lekko mroźne dni są dla mnie do zaakceptowania :) wówczas można pospacerować i pohasać z aparatem :) pochmurne i smutne dni powodują niestety niechęć wobec wszystkiego. Byle do wiosny :)
OdpowiedzUsuńSłonecznych dni Natalio :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Joasiu, zgadzam się z Tobą. Brak słońca daje już się we znaki niestety. Tobie również dużo słonka życzę i byle do wiosny:):):) uściski ślę
UsuńWeszła bym tam do Ciebie i chętnie już nie wyszła:). Zima niech jeszcze trwa dzieci dopiero będą zaczynać ferie więc niech mają frajdę:) . Miłego tygodnia a babeczkę chętnie bym skosztowała:)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo i dziękuję :) U nas ferie Zaczynają się od poniedziałku. Ciekawe czy śnieg się utrzyma...? Moc uściskow Aga wysyłam do Ciebie! :)
Usuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :):):)
UsuńJa wolę mroźną i śnieżną zimę od brudnej, deszczowej aury a taką właśnie mam za oknem :/
OdpowiedzUsuńPodziwiam więc widoki na Twoich fotkach :) pozdrawiam!
Do nas dziś takie zimowe widoki wróciły. Moc uściskow wtorkowych :)!
UsuńJa bym jeszcze chwilę w tych pięknych szarościach pobyła. Potem sercowy luty ;-) i juz wiosna Wiec myśleć i planować trzeba prędziutko.
OdpowiedzUsuńMmmmm babka śnieżna ;-) wygląda smakowicie
Jeszcze Dorotko z tymi szarościami się poprzyjaźnię :) A.jak juz luty będzie. To do wiosny z górki. Buziaki dla Ciebie :)
UsuńOoo! Tyle śniegu to u nas nie było:( Piękne kadry! Zimę to ja lubię białą i najlepiej zza okna, grzejąc się przy kominku:) Zdecydowanie więc czekam już na wiosenne słoneczko. No i na Twoje wiosenne dekoracje:), a póki co napawam się widokiem tych zimowych, bo piękne są te szarości:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńZima przy kominku jest urocza. Ale i tak już mi bliżej do wiosny. Dziękuję kochana. Dekoracje wiosenne juz w planach :):):) ściskam Cię najmocniej :):):)
UsuńOch Natalko mowilam Ci juz jak bardzo lubie Twoje "chatkowe" sesje?? Kiedys do Ciebie przyjade i sobie zrobimy wspolna, a co!!!! caluski!!
OdpowiedzUsuńW takim razie Madziu czekam z niecierpliwością!!!! I myślę, już co by dobrego przyszykowac :):):) buziaki
UsuńJak zawsze mega zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)!
UsuńA ja lubię się grzać w tej czerwieni troszkę dłużej, ale może dlatego, że u mnie gości na krótko przed Bożym Narodzeniem? Śliczne zdjęcia i jak zwykle apetycznie :) Buziaki Natalko!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :) Wiesz może faktycznie juz miałam dość tych czerwieni, bo u mnie zawsze dekoracje pojawiają się dość często...? Buziaki do Ciebie wysyłam :)!
UsuńBabka oprószona cukrem fajnie współgra z białym puchem:) A u mnie wciąż bez śniegu:( W chatce, jak zawsze, magicznie i klimatycznie:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu chatki i babeczki :):):) całusy
UsuńJak ja lubię takie emaliowane kubaski :) Są bardzo fotogeniczne :)
OdpowiedzUsuńU nas po śniegu już jedynie wielkie kałuże :(
Pozdrawiam!
To prawda. Uwielbiam tych kubeczków używać do sesji. Moc uściskow
UsuńPięknie u Ciebie i tak klimatycznie. Widok z okna na ośnieżone pole mnie zachwyca. Zapach ciasta czuję u siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za tyle ciepłych słów. Pozdrawiam najserdeczniej :)
UsuńChoć krótką to naprawdę piękną miałaś zimę:) Cudownie i na zewnątrz i w Twojej chatce. Patrząc na Twoje zdjęcia chce się powiedzieć...chwilo trwaj:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.
Dziś Agatko wróciła, ale temperatura na plusie i powstają tylko wielkie kałuże. Dziękuję i ściskam Cię najmocniej
UsuńŚliczne są te Twoje szarości :)
OdpowiedzUsuńU nas też już sprzątnięte świąteczne dekoracje. Zima cieszy mnie tylko przez okno. Niestety nie lubię mrozu i śniegu na drodze.
Pozdrawiam M
Dziękuję bardzo. Tez zimę Lubie wtedy, gdy nie trzeba nigdzie wychodzić. Za oknem wygląda za to bardzo bajkowo. Pozdrawiam cieplutko
UsuńCudne zdjęcia! ! ! ! ! - wszystkie bardzo mi się podobają - ja również pochowałam już świąteczne dekoracje - zimę lubię podobnie jak Ty za romantyczne widoki i uwielbiam ją malować - pozdrawiam Natalko serdecznie
OdpowiedzUsuńKochana, ty nasza artystyczna duszyczko, pochwal się koniecznie swoimi zimowymi dziełami. Jestem bardzo ciekawa. Dziękuję i ściskam Cię najserdeczniej :):):)
UsuńJa także tęsknię za wiosną, szarość za oknem bardzo mnie przygnębia, wolę kiedy cały świat przykryty jest białym puchem... Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńByle by do wiosny :):):) Trzymaj się cieplutko kochana!
UsuńNatalko zazdroszczę Ci tego kuligu, mnie się marzy od dawna :) Być przez chwilę jak Oleńka z trylogii Sienkiewicza :) Cudowne zdjęcia w śnieżnej sesji. Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru Ci życzę :)
Może jeszcze marzenie o kuligu się spełni. Dziękuję Aniu i życzę kuligu i zimy jak z trylogii. Moc uściskow
UsuńTo już wiem, czyje zdjęcie widziałam na fb Werandy Country :))
OdpowiedzUsuńU mnie świąteczno-zimowe dekoracje mają się bardzo dobrze i zapewne jeszcze sobie postoją. Póki mi się nie znudzą. ;)
Lubię zimę i cieszę się, że w końcu pokazała swoje prawdziwe oblicze :)
Uściski wielkie :)
Tak, zdjęcie było moje :) A co do zimy i do dekoracji w zasadzie mamy dopiero połowę stycznia, wiec wszystko co z tym związane dozwolone. Pozdrawiam najserdeczniej Madziu
UsuńJa za zimą nie przepadam, jednak jak oglądam Twoje zdjęcia to zima staje się przyjemniejsza. :)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo kochana :)
UsuńNatalko przepięknie <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko bardzo :):):)
UsuńW Twojej chatce ślicznie i pysznie:)))ja też za zimą nie przepadam,ale u nas pada deszcz i temperatury koło zera,robi się ślisko i niebezpiecznie:)))Pozdrawiam serdecznie i też myślę o wiośnie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Reniu. U nas tez mokro i obawiam się, że zacznie mrozic. I niestety będzie niebezpiecznie. Byle by do wiosny. Ściskam cieplutko
UsuńNatalia dla mnie możesz mieć jeszcze zimę w swojej chatce bo az chce się posiedzieć i napić kawy...nie szkodzi, że za oknem minusowe temperatury tu się chce być :)))
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko!
Zimowe dekoracje jeszcze jakiś czas będą w chatce. Dobrze Mi jeszcze z nimi. Caluski ślę
Usuńcudownie... ach jak by się chciało u Ciebie wypić ciepła herbatkę :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Zapraszam w takim razie na herbatkę i pyszne ciasto :):):) odbijam cieplutkie pozdrowienia
UsuńUwielbiam ten skandynawski klimat u Ciebie! :) Zapraszam do mnie - melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo. Dziękuję i na pewno odwiedzę :)
UsuńKochana Natalio jak ja Ci zazdroszczę kuliga. Ostatni raz byłam chyba z 10 lat temu. U mnie wielkie roztopy, choć w nocy woda zamarza.Przepiękne naczynia w gwiazdki. Też kocham szarości, ale niestety wiele innych kolorów też :-). U mnie jeszcze króluje czerwień i zieleń, przez co mam wesoło i nie myślę o wiośnie. Pewnie jak w lutym schowam wszystko to najdzie mnie chęć na wiosenną lekkość. Całusy
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo kochana. Tak w lutym to już na pewno większości z nas zacznie doskwierać brak wiosny i kolorów. Jeszcze zostaje na jakiś czas przy moich szarościami, bo bardzo dobrze się z nimi czuje. Buziaki i śniegu życzę kochana
UsuńJa lubię zimę ale taką gdzie jest troche śniegu i lekki mróz. Z roku na rok jest ona ciraz gorsza więcej pluchy niż białego śniegu. Piękne talerzyki z gwiazdkami:) pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda, z roku na rok zima nie przypomina zimy. Ja za nią nie przepadam, ale za to te białe bajkowe widoki lubię. Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńGdzie ty kupujesz swoje szarosci? Rozgladam sie za takim dzbankiem w sweterku. Piekne zdjecia jak zawsze. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziękuję Paulinko. Dzbanki kupiłam w zeszłym roku, w centrum ogrodniczym pod Poznaniem. Ściskam cieplutko :)
UsuńGdzie ty kupujesz swoje szarosci? Rozgladam sie za takim dzbankiem w sweterku. Piekne zdjecia jak zawsze. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńO tak! Ja też już wypatruję po cichu wiosny :) Już marzę o zielonej trawce, kwiatkach z ogródka. Wszystko takie kolorowe.. rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńTo się rozmarzylam razem z Tobą... :):):):)
UsuńJa mam z tą zimą podobnie, zimna nie lubię, ale widoki, takie jak u Ciebie, owszem :-)
OdpowiedzUsuń:):):) pozdrawiam kochana
UsuńJa za zimą nie przepadam. Obecnie jest u mnie sporo śniegu, ale bez mrozu, więc wszystko szybko topnieje...
OdpowiedzUsuńU mnie już w większości woda... Śniegu juz coraz mniej. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńUrzekły mnie Twoje talerze w gwiazdki :)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię :):):)
UsuńKochana jak zawsze cudnie i magicznie...jesteś wielką inspiracją...zdrada proszę gdzie znalazłaś ta tablicę kresowa w ramce z serduszkami?pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo kochana. Różne w tym momencie :):):) Tablica kupiona na giełdzie florystyczne w Poznaniu. Całuje :)
UsuńZamiast różne, miało być rosnę... przepraszam:) Ale tak to już jest, ze jak się człowiek śpieszy..:):):))
UsuńMmmmm, ależ fantastyczne zdjęcia! Absolutnie się zakochałam!!! Ja również mam nadzieję, że te nadchodzące mrozy nie będą już tak przeraźliwie przenikające...
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu:) Oby, bo już dość mam zimy i mrozów.
Usuńściskam cieplutko
cudowne szarości ♥♥♥ uwielbiam je....choć u nas jeszcze goszczą świateczne czerwienie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Edith w imieniu szarości:):):) ściskam Cię mocno
UsuńMasz cudowny kubek z niebieską obwódką <3 :)
OdpowiedzUsuńCo do zimy to powinna sobie zamieszkać na stałe! ;) ALE w górach.
Uściski z nutką wiosny :)
Dominika
Dziękuję. A tu się zgodzę:) W górach może być długo.. U nas niech już przyjdzie wiosna prawda?
Usuńcałusy posyłam i dziękuję za nutkę wiosny:)
Cudownie i pięknie!!! Uwielbiam takie klimaty i ten szary kolorek!!! Wspaniałe zdjęcia!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Doniu, za tyle wspaniałych słów:) Ściskam najserdeczniej
UsuńTwój dom wygląda naprawdę nierealnie ;) Wyobrażam go sobie jak idealne miejsce na zimowy wypad, gdybym mała pensjonat w górach to marzyłabym, żeby miał właśnie taki klimat ;)
OdpowiedzUsuńJest Mi BARDZO MIŁO!!! Z całego serca dziękuję:) moc uścisków
UsuńPięknie tu u ciebie :)
OdpowiedzUsuńNatalia czy ja Ci już mówiłam, że kocham Twoją altankę i całą jej zawartość??!! chyba nie jeden raz ale nie mogę sie powstrzymać <3
OdpowiedzUsuńbuziaki miłego weekendu
Kochana, DZIĘKUJĘ!!! Po Twoich słowach uśmiech nie schodzi Mi z twarzy:):):)
Usuńcałusy i wzajemnie-miłego weekendu!:)
Nie pamiętam już kiedy byłam na kuligu, musiało być pięknie:)
OdpowiedzUsuńTa altanka, a raczej jej wystrój zawsze robi na mnie ogromne wrażenie. Pięknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
same cuda:)
OdpowiedzUsuń