Wiosna minęła moim zdaniem zdecydowanie za szybko, prawda?
Choć uwielbiam lato, te wszystkie letnie zapachy, żal mi, że wiosnę mamy już za sobą.
Ale dość narzekania. Najważniejsze to cieszyć się tym co mamy.
LATO witam z Wami na słodko:)
Ale dość narzekania. Najważniejsze to cieszyć się tym co mamy.
LATO witam z Wami na słodko:)
W pierwszym dniu lata zajadaliśmy się niezastąpionym ciastem jogurtowym z porzeczką oraz świeżutkimi jagodziankami, które są najlepsze na ciało- zdecydowanie!
I uwierzcie Mi, że nie ma lepszego zapachu, niż świeżo wyciągnięte z piekarnika bułeczki z jagodami:):):):)
Przepis na jagodzianki można znaleźć TUTAJ.
Latem uwielbiam poranne spacery... zdjęcia z wtorkowego. Nie ma piekniejszych widoków, zapachu... jest po prostu cudownie!!!
U nas dziś kolejny, słoneczny dzień... Od samego rana wspaniała pogoda nastraja optymistycznie:)
Żegnam się z Wami bardzo sielskimi, wakacyjnymi i bardzo letnimi obrazkami:)
Do usłyszenia niebawem!!!
ściskam Was mocno:):):)
Natalia
śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że wiosna minęła za szybko, nawet niecwiedziałam, że już jest kakendarzowe lato!!! Taka jestem ogarnięta!! Jagodzianki porywam! Razem z paterką ha ha są już porzeczki w Polsce?? Bo tutaj jeszcze nie ma :( buziaki!!
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym taką jagodzianeczkę, zjadła... z kubasem zimnego mleka :)))))
OdpowiedzUsuńWidoki przepiękne <3
Ściskam serdecznie Natalko <3
Pięknie i letnio.
OdpowiedzUsuńMniam jagodzianki, nie wiem czemu ale ewidentnie kojarzą mi się z wakacjami :)
Może dlatego, że sprzedawali je nad morzem na plaży :)
Uściski.
sielsko anielsko oj i bułeczki upiekę dla synusia chyba:)
OdpowiedzUsuńciskam ciepełkiem lata:)tylko te meszki przecinki nie dają siedzieć pod orzechem :(
Mi też odrobinę żal wiosny, zawsze mam wrażenie, że trwa za krótko. Przed nami upały, za którymi nie przepadam, muszę przestawić się na nocne życie ;) Piękne zdjęcia Natalko :)) Jagodzinak! Mniam, mniam ...
OdpowiedzUsuńZapachy latem są takie intensywne. Miłego dnia Natalio:)
OdpowiedzUsuńJagodzianki kojarzą mi się z wakacjami,z morzem😃 a ta sielskosc u ciebie to poezja...położyła bym sie w tym zbożu hihi
OdpowiedzUsuńOch, jak brakowało nam na wakacjach takich drożdżowych wypieków, dlatego w najbliższy weekend muszę to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie-jak zawsze cudownie! Jak dla mnie takie widoki, to kwintesencja lata :)
pozdrawiam!
Są już jagody? Musze być czujna i kilka słoiczków zrobić na zimę. Porzeczki zresztą też.
OdpowiedzUsuńJagody <3 będę musiała zrobić z czymś innym bo u mnie jagódek brak...
OdpowiedzUsuńAle słodko....tylko popatrzę . To mi musi wystarczyć
OdpowiedzUsuńPozdrawiam letnio..
Uwielbiam takie widoczki a i jagody u nas na bieżąco pod każdą postacią :-) same pyszności. całuski Natalko i do usłyszenia
OdpowiedzUsuńWspaniałe scenerie. Uwielbiam te Twoje zdjęcia. Zawsze tak pozytywnie nastrajają. A od ciasta jogurtowego z truskawkami nie ma nic lepszego... chyba, że bułeczki z jagodami ;) ściskam
OdpowiedzUsuńTak lato to jagodzianki:) dziś zawożąc syna do żłobka pomyślałam o nich i też je upiekłam:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie i ja muszę zrobić jagodzianki, Twoje wyglądają przepysznie. Już w sobotę będę cieszyć oczy takimi widokami jak u Ciebie, bo urlop wreszcie się zaczyna i Mazury czekają :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki wielkie!
Twoje wypieki wyglądają niesamowicie:) Uczta dla podniebienia:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudowne wiejskie lato się u Ciebie zrobiło:-) I te wypieki...jagodzianką bym się z miłą chęcią poczęstowała:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Pięknie tam:))u nas straszny upał i nic się nie chce:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTwoje wypieki, Kochana, zawsze tak pięknie wyglądają! Chyba skuszę się i skorzystam z przepisu:) Pycha! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne plenerki na poranne, i nie tylko, spacery. Wypieki bardzo kuszące. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce na spacery a potem te słodkości :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeju, jak tam pięknie... Za każdym razem się zachwycam :) A słodkości wyglądają obłędnie! Wszystko bym zjadła :D
OdpowiedzUsuńu mnie lato pełną para topię się!
OdpowiedzUsuńCudowne widoczki - lato jest równie piękne jak wiosna! A na stoliczku same pyszności... Pozdrawiam wakacyjnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo słodki ten początek lata u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńMniam! Jakie cudowne pyszności! dodaję do obserwowanych! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpyszne u Ciebie lato :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
cudnie,
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie bułeczki, ale jakoś zabrać się za ich zrobienie nie umiem;/
Patrząc na zdjęcia aż zgłodniałam ;)
OdpowiedzUsuńWieczorem , kiedy temperatura spadnie muszę zmajstrować jakieś ciasto, tym bardziej że mam pod dostatkiem owoców.
Zapach ciasta drożdżowego, to zapach domu.
Natalio, u Ciebie jak zwykle pysznie i kolorowo. Odkąd odkryłam Twojego bloga lubię tu zaglądać, a oglądając Twoje ostatnie zdjęcia czułam się jakbym sama spacerowała wśród zbóż i łąk.
OdpowiedzUsuńJa też z żalem żegnałam wiosnę, ale cieszę się, że przed nami gorące mam nadzieję lato:)
Uwielbiam ciasta z owocami i kruszonką na wierzchu polane lukrem. Są przepyszne! Przywołują czasy dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno!
widać smakowicie, widoki sielskie anielskie...
OdpowiedzUsuńPani Natalio, trochę z opóźnieniem czytam numer Mojego Mieszkania i od razu po przeczytaniu artykułu zaglądam Tutaj. Ile mnie ominelo, ile fantastycznych postów do przeczytania. Ciesze się na dzisiejszy wieczór w towarzystwie Pani bloga!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLato, to moja ulubiona pora roku. Ja odliczam już dni do wyjazdu do PL...
OdpowiedzUsuńSerdeczności! :)
Ciasto aż pachnie :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze w tym roku łanów wykłoszonego zboża. Pora w plener. Pozdrawiam M
Piękne sielskie klimaty. Jagodzianki pyszne, muszę się wybrać na jagody. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJejku, jakie wspaniałe widoki :D
OdpowiedzUsuńMasz rację, trochę żal, że wiosna trwała dość krótko, ale z drugiej strony...lato jest wspaniałe :D
Czy te wszystkie zdjęcia to z miejscowości w której Pani mieszka? Jeśli tak to cudowne miejsce. Pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! I chyba jutro będę piekła jagodzianki, bo mi smaka zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńBułki z jagodami jak od cukiernika!
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie!
Przepiękne widoczki!!! Bułeczki bardzo apetyczne!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńLato, lato!:D trzeba się cieszyć bo...jeszcze trochę i będzie jesień ;) porywam drożdżówkę z jagodami i pozdrawiam w letnim nastroju :)
OdpowiedzUsuńLato, lato!:D trzeba się cieszyć bo...jeszcze trochę i będzie jesień ;) porywam drożdżówkę z jagodami i pozdrawiam w letnim nastroju :)
OdpowiedzUsuńJa to bym mogła mieć tylko lato i wiosnę. No dobra, jeszcze tą kolorową jesień, ale tylko początek! Tyle mi wystarczyło do szczęścia.
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi niebywałej ochoty:
a) na spacer, ale on raczej dzisiaj odpada, bo zimno jest, a do tego zbiera się na deszcz. Ale może za to pobiegam? Pogoda w sam raz;
b) na jagodzianki. W tym roku nie udało mi się jeszcze żadnej zjeść, a przynajmniej żadnej prawdziwej. Bo te z marketów nie zasługują na miano jagodzianki...
Cudownie u Ciebie a zapach pieczonych jagodzianek uwielbiam.
OdpowiedzUsuńCudowne słodkości :) Też uwielbiam jagodzianki, chociaż w Tatrach zajadałam się drożdżówkami z truskawkami. Wchodzimy w okres malin i jagód, a to też fantastyczne owoce.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Natalko :)
Pyszności! Cudowności! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń