Witajcie!
Czujecie już wiosnę...?
Ja już tak!!!
Wiem, że zima może jeszcze nas zaskoczyć, ale ja wsłuchuję i wpatruję się w przyrodę...
...ptaszki zaczynają tak pięknie śpiewać...
...powietrze, choć jeszcze zimowe, coraz bardziej zbliża się ku wiośnie:)
W kwiaciarniach i sklepach pełno kwiatów, które kojarzą Nam się z WIOSNĄ:)
... i słońce bardziej śmiało wypatruję zza chmur:)
A tak na marginesie,
już się nie mogę doczekać tych wiosennych poranków i wieczorów...
I tej zieleni... bo przecież ile można patrzeć na szarości za oknem...
Razem na pewno damy radę i już za chwileczkę będziemy witać Panią Wiosnę:)
***
Rozpoczął się weekend, więc zachęcam Was do umilenia sobie tych dwóch dni...
... może CIASTECZKA Z KREMEM CZEKOLADOWYM...
Jak wiadomo w sklepach jest ich pełno.
Jednak nic nie zmieni faktu, że te domowe, choć czasem nierówne i niezbyt ładnie wyglądające smakują najlepiej...
... bo są od serca, może zrobicie je na Walentynki...?
Polecam Wam je Kochani, bo są tak dobre, że kiedy się te ciasteczka je zapomina się o wszystkim!!!:):):):)
Ciasteczka
Potrzebne:
300g maki
200g masła
100g cukru pudru
2 żółtka
szczypta soli
1,5 łyżki kakano
Zagnieść ciasto.
Włożyć do lodówki na 1 godzinę.
Ciasteczka piec w temperaturze 180 stopni, około 15 minut.
Krem:
kostka masła
cukier puder
kakao
Utrzeć masło.
Dodać cukier puder i kakao.
Przełożyć ciasteczka kremem.
Oczywiście robimy je po to, że właśnie delektować się taką chwilą jak ta:)
Ciasteczka bez kremu dla nocnych łasuchów:)
Były również smaczne z mlekiem...
Zatem Moi Kochani!
Udanego weekendu:)
Mnóstwa słońca i wiele smakołyków:):):)
Umilajcie sobie te urokliwe przedwiośnie:)
Do następnego:)
Natalia
Tobie Natko również wspaniałego weekendu życzę :-)
OdpowiedzUsuńA ciasteczka na pewno smaczniutkie . Lubię takie proste przepisy . Notuję i zapewne na dniach wypróbuję z córką :-D
Wiosna idzie , idzie .. :-))
Tobie zez Natalko ♥ dzisiaj przyjezdza do nas Kasia z rodzina- bedzie sie dzialo :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie piję kawę i chętnie schrupałabym takie ciasteczko:)
OdpowiedzUsuńWidzę Natalko,że u Ciebie dziś słodziutko :))
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu pa:)
Ale na pychotki trafiłam :)))
OdpowiedzUsuńU mnie własnie zaswieciło słoneczko ...i oby jak najszybciej przyszła wiosna:))
Miłego dnia :))) Ala
Biorę przepis,wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńA ty kochana jak zwykle raczysz nas tu smakołykami :P
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
Te ze sklepu są nie takie :P . Już próbowałam wielu bo same z mamą nie pieczemy i to nie jest to , a łasuchami jesteśmy bardzo.Moja prababcia zawsze piekła zwykłe ciacha szklanką wykrajane i były najlepsze niestety teraz tylko sklepowe. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj tak mam ochotę na słodkie a Ty tak kusisz .
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ale bez kremu w ramach trzymania diety:)
Ojej te ciasteczka muszą być przepyszne do kawy ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zawsze same pyszności:))) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMniamniuśno!
OdpowiedzUsuńDobrze, że mam jeszcze coś słodkiego w domu, bo przez monitor nie da się capnąć..........
Ależ apetycznie wyglądają:) Uwielbiam wszystko co czekoladowe i z chęcią wypróbuję przepis:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńmniam :D
OdpowiedzUsuńw sam raz do kawusi :D