Powoli rozpoczynamy sezon JABŁKOWY:)
Jabłka uwielbiam, a najbardziej lubię je w cieście:)
Ostatnio upiekłam znane Wam oczywiście ciasto na maślance( przepis TUTAJ) .
Tym razem z jabłkami, które dostałam od sąsiada!
Udało się SMACZNE, bardzo :)
Pokrojone jabłka oprószyłam cynamonem, dzięki czemu ciasto stało się jeszcze bardziej AROMATYCZNE:)
Ubolewam trochę nad tym, że nasza szara reneta, aż tak opadła..
Uwielbiam suszone jabłka...
A właśnie renety jako susz są najsmaczniejsze.
Chociaż aura na zewnątrz zmieniła się i nie jest już taka jak w lipcu, to i tak często jadamy na dworze:)
Na wsi nie może zabraknąć mleka prosto od krowy:)
Kubek CIEPŁEGO mleka do kawałka ciasta pasuje IDEALNIE:):):)
Życzę Wam Moi Kochani SMACZNYCH i miłych weekendowych chwil:)
Oby UŚMIECH nie schodził z Waszych twarzy i... SŁOŃCE świeciło przez kolejne następne dni:)!
Do szybkiego następnego NAPISANIA:)
PA!
Natalia
Wygląda kusząco:) Ja też najbardziej lubię jabłka w ciastach:)
OdpowiedzUsuńWidzę, ze dołączyłaś do akcji blogerzy jedza jabłka :))) Ja uwielbiam jabłka w cieście, byle by bez cynamonu :))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Mmmmmm...pychota Natalio, przydałby mi się taki kawałeczek do mojej porannej kawki :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego weekendu Kochana
Uwielbiam Twoje zdjęcia. Smakowity post,pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńCiasto ciastem, ale ja się zachwycam filiżankami ;)
OdpowiedzUsuńPlacuszek z jabłuszkami, w takiej scenerii i w Twoim wydaniu-zawsze!!!! pozdrowionka!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle kusisz smakołykami!
OdpowiedzUsuńJa ma wielką dynię i tak planuję jakieś ciasto czekoladowe zrobić z dynią i trochę na placki zostawić, a reszta w słoiki . No chyba że leń mnie dopadnie, to pokroję w kostkę i zamrożę - na zupy mleczne będzie.
Jabłka tez lubię,ale to do cioci muszę się wybrac, ma sad i mnóstwo pysznych jabłek
Mleko od krówki i takie ciacho-połączenie idealne!Ależ mi smaka narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńBuźka!
Takie ciacho zawsze ale to zawsze mogłabym jeść o każdej porze roku :) Z pewnością wypróbuję Twój przepis kochana :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto :) i mleko od krowy to jest to!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWyprzedziłaś mnie kochana, bo przymierzałam się także na posta jabłkowego... :)
OdpowiedzUsuńOmniomniomniom! zjadłabym! A o tej porze już nie dam rady zrobić:<
OdpowiedzUsuńAle apetyczne! Masz świetne pomysły :)
OdpowiedzUsuńJestem wręcz zauroczona Twoim otoczeniem :) Wokół jest tak pięknie, sama natura, a placek z jabłkami idealnie pasuje do tej scenerii, wyglądając przy tym bardzo apetycznie :))
OdpowiedzUsuńO rany! Ostatni raz piłam ciepłe mleko prosto od krowy chyba 30 lat temu...Aż Ci zazdroszczę..
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda pysznie..Mniam.:)
Uwielbiam ciasta z jabłkami, właśnie dzisiaj upiekłam pleśniaka z jabłuszkami z nutką cynamonu:) Twoje wygląda apetycznie, na pewno wypróbuję przepis.
OdpowiedzUsuńŚciskam
U mnie już z antonówką placki były.Pleśniak.Ale na razie koniec z pieczeniem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Najbardziej lubię z jabłkami szarlotkę. Piekłam z tego przepisu, który podałaś, ciasto z wiśniami i wyrosło bardzo pięknie. Musiałam tylko dodać więcej cukru, bo lubimy na bardziej słodko:)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję Ci rację, że świeże ciasto z mlekiem jest najlepsze:)
Zapraszamy do dodania bloga w serwisie zBLOGowani! Mamy już ponad 2800 blogów z 22 kategorii.
OdpowiedzUsuńNależy założyć konto jako bloger i w 2 krokach dodać bloga do serwisu. Nasz robot sam pobiera aktualne wpisy i prezentuje je tysiącom użytkowników którzy codziennie korzystają ze zBLOGowanych. Dla blogera to korzyść w postaci nowych czytelników i większego ruchu na blogu. Zapraszamy!
Jabłka uwielbiam, dlatego cieszę się że zaczyna się sezon na nie:))) Twoje ciasto w otoczeniu wiejskich klimatów wygląda pysznie!!!. W ten weekend też miałam szczęście odwiedzić wieś i wróciłam z naładowanymi akumulatorami...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie Moja Droga.
na złośc putinowi :D
OdpowiedzUsuńPewnie zniknęło bardzo szybko? Buziaki :)
OdpowiedzUsuńkochana Ty chyba codziennie coś pieczesz :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Oj! Pięknie wyrosło. I w takich okolicznościach je jeść, bajka. To ja poproszę kawałek ;)
OdpowiedzUsuńMm, uwielbiam jabłka! Pod każdą postacią :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda na takie delikatne, świetnie się prezentuje :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle pyszności w pięknym plenerze. Wpraszam się na to ciasto !!!!
OdpowiedzUsuńOd samego widoku zapachniało mi świeżym jabłecznikiem.
Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.
Pięknie wygląda Twoje ciasto! :)
OdpowiedzUsuńCo za klimat ! Coś pięknego, a ciasto wygląda baaardzo apetycznie i zapewne tak również smakuje:))
OdpowiedzUsuńDołączam do grona obserwatorów!
Pozdrawiam:)
elenagotuje.blogspot.com
Narobiłaś mi ochoty na... piknik.
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie, wspaniałe, cudowne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuń