wtorek, 30 czerwca 2015

Lawendowe DZIEŃ DOBRY:)




Kochani, czy u Was też wreszcie zawitało lato?
U mnie jest pięknie... długie letnie wieczory spędzam w altanie... 
Czasem, aż nie chce się wracać do domu:)

Ostatnio też zapachniało bardzo w chatce lawendowo:)
Dość spore zbiory u mojej siostry. 
Takie pachnące moim ulubionym zapachem powstały.
Przepiękny zapach suszącej się lawendy roznosił się po całej altance. 
Lawenda jest tak wdzięcznym obiektem do fotografowania, że postanowiłam poświęcić jej mój czas i popstrykać jej kilka zdjęć.
Oto i one:)











Nie może obejść się też bez błogich śniadań:)
A do celebrowania chwil nie trzeba wiele! Wystarczą pyszne letnie owoce, serek, wafle lub chlebek i jest smacznie:)
Ostatnio też na celowniku w moim jadłospisie pojawiły się jagody i maliny:)
Kocham ten letni czas:):):)















do zobaczenia niebawem:)
Powiem tyle, że będzie sielsko:):):)
Wakacyjne, letnie pozdrowienia!!!
Natalia

53 komentarze:

  1. Przydałby się taki jeden lawendowy bukiecik ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, lawenda cudnie. Kocham baaardzo. Slicznie pachnie u Ciebie nią i zostaje na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam lawendę, ale u mnie jeszcze nie kwitnie :( Nie wiem, jakoś w moim ogrodzie wszystko opóźnione jest w tym roku. Przez ten chłodny maj...
    Dzisiaj idę odczynić tańce pogańskie to może wszystko ruszy z kopyta....
    pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry! :) pięknie u Ciebie!!! Taki bukiecik lawendy mi się marzy....ale może już niebawem będzie całe poletko ;)
    Maliny ostatnio i u mnie goszczą i poziomki :) mniam! Pozdrawiam Natalko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham lawendę - zdjęcia bukietu są przepiękne!! zawitało lato i u mnie dzisiaj pierwszy dzień słoneczka za oknem :) pakuje się ubieram u uciekam na spacerek z Córcią. A Tobię życzę miłego wspaniałego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdjęcie z koszem lawendy jest prześliczne:)
    Zapach musi rozchodzić się niesamowity po altance. Słonecznego dnia Natalio:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze,to wy tam macie u siostry istne pole lawendy! :) No ja niestety mam kompletny deficyt tych kwiatów :(
    Pięknie-lawendowo truskawkowo!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja wczoraj też zrobiłam bukiet z lawendy, ale mój przy Twoich zbiorach to maleństwo ;)
    Na pewno ten kosz lawendy niesamowicie pachnie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze w tym roku lawendy nie zbierałam, ale może uda się wykonać mały bukiet i ususzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wspaniałą masz lawendę, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudownie! a lawenda - wspaniała, uwielbiam ją! nie zapomnę, jak razem z mężem w podróży po Prowansji jeździliśmy w poszukiwaniu lawendowych pól - powiedziałam, że nie wyjedziemy, dopóki ich nie zobaczę - i udało się:)
    ściskam i zapraszam na mały konkursik :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze bardziej sielsko niż teraz? Genialnie! To ja czekam na kolejny post :)))
    Ach jakbym zjadła takie letnie śniadanko... :) Narobiłaś smaczka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekne lawendowe bukiety;) już czuje jak pachną, ach ten zapach;)
    I same pyszności na stole...;) tak już lato,przyjemnie sie zrobiło i ogrod rozkwita w barwach lata;) no i mamy dzisiaj latanko z wężem ogrodowym...roślinki już chcą am am;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Natalko:) lawenda to chyba najczęstsza roślina o tej porze roku, której każda z nas nie może się oprzeć...u mnie na Różanej wiankowo, u Ciebie snopkowo :) a i śniadanko przepyszne:) uwielbiam poziomki, truskawki, jagody i inne kolorowce:)...
    Pyszności i buziaki:) Aga z Różanej

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne lawendowe bukiety u Ciebie zawitały :) Lawenda idealnie pasuje do Twojej werandy. Bardzo miło mi się ogląda Twoje truskawkowe śniadanie. Szkoda, że truskawki już się kończą, ale nie ma co się martwić bo w kolejce są już kolejne letnie owoce :)
    Miłego, letniego dnia Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Natalko! Masz piękne zbiory lawendy :), a o owocowych pysznościach nawet nie wspomnę, choć na sam widok przetworów ślinka cieknie :)))
    Buziaki, Marta :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale pokaźne zbiory lawendy....ja musiałabym ściąć moje wszystkie 4 krzaczki:)) a poza tymte kolory truskawki, maliny nakrycia stołu i na stole...po prostu bajeczka:))

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne zbiory lawendowe.U mnie dopiero zaczyna kwitnąć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaki cudowny , sielski klimat na zdjęciach! Zastawa na stole i ta lawenda! Jestem zauroczona! :) melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna lawenda, u nas w tym roku nie obrodziła za bardzo a to za sprawą mojej mamy która na wiosnę ją za bardzo przycieła. Zapach lawendy jest obłędny a i Twoje zdjęcie są urocze. Smacznie wygląda takie śniadanko:) pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  21. Widzę pyszne śniadanko u Ciebie:) a lawenda aż zazdroszczę zapachu tej świeżej :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdjęcia piękne :) Aż poczułam lawendę w powietrzu :)
    Poproszę takie śniadanko ;)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowna lawenda - prawie czuję jej zapach:) Twoja altanka to prawdziwie idylliczne miejsce na śniadanko:) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  24. W UK upały,masakra.Jest strasznie duszno,brak tchu.Kochana u Ciebie jak zawsze zdjęcia w cudownym klimacie,buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne i smaczne ujęcia Natalko.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ile ja bym dała za taki bukiecik!:) Pięknie wszystko zaaranżowałaś, gratuluję i buziaka przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. ale cudna ta Lawenda a jutro ścinam swoją też porobimy bukieciki z Emilką :-)
    truskawki obłędne!
    pozdarwiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam lawendę. No i zakradam się do Twojej altany, aby "połasuchować" :-) Ściskam :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jejku, to te moje lawendy to jakieś niedorajdy w porównaniu z Twoimi :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Natalko u Ciebie jak zawsze pięknie i kolorowo :) Uwielbiam lawendę, moja w ogrodzie już niebawem również zakwitnie:) Lubię obok niej przechodzić, pięknie pachnie.
    Pozdrawiam :)
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ojej ale u Ciebie w tej chatce jest cudnie....pachnie nie tylko lawendą ale wakacjami :) pozdrawiam i dziękuję Ci Natalio za odwiedziny, Basia

    OdpowiedzUsuń
  32. ileż lawendy .... wow!

    PS bardzo spodobał mi się pomysł kawałka materiału i sznurka na butelce, wart skopiowania :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam Lawendę, żałuję że nie mam dostępu do takich ilości :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękna lawenda! Jak Twoja siostra to zrobiła, że macie aż tyle!:) Cudo:)

    Miłego dnia, Ania.

    OdpowiedzUsuń
  35. Takie ilości lawendy to widziałam na Hvarze więc jestem zaskoczona, że Twoja siostra ma tak cudowne plony :)
    Uwielbiam lawendę za jej zapach i urodę, pięknie wpasowuje się w klimat Twojej altanki :)
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  36. Pięknie wygląda biały kosz z taką ilością lawendy. :)
    Zapraszam na konkurs. :)
    http://evelinololove.blogspot.com/2015/07/konkursowo.html

    OdpowiedzUsuń
  37. Dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna za tyle wspaniałych słów :):):) jesteście najwspanielszymi czytelnikami!!!

    OdpowiedzUsuń
  38. Jestem oczarowana Twoimi bukietami lawendy!
    Do śniadanka chętnie bym się dołączyła. Pozdrawiam wakacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ale piękne bukiety, kocham lawendę :)
    http://kasjaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. patrzę i uśmiecham się do monitora:)
    cudne lawendowe zdjęcia...chyba wybiorę się do sklepu ogrodniczego, bo czuję, że mi jej brakuje:)
    kuchenne inspiracje też w moim klimacie...tak jaśniutko i owocowo:)
    miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękne kwiaty! Napatrzeć się nie mogę!

    OdpowiedzUsuń
  42. Też uwielbiam ten czas, kiedy kwitnie lawenda, choć kiedyś jej nie znosiłam.

    OdpowiedzUsuń
  43. mmm ale bym sobie zjadła takie pyszności, zdjęcia jak zwykle piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  44. nie lubię lawendy,ale owocowe zdjęcia sa przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Faktycznie lawenda jest pięknym obiektem do fotografowania :) Ładnie tu u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ach lawenda...Oh domowe przetwory!!Chyba zrobię rogaliki z dżemem, teściowej roboty :-)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE SŁOWO POZOSTAWIONE NA MOIM BLOGU:)