Kochani, na samym początku BARDZO Wam wszystkim serdecznie DZIĘKUJĘ!
Dostaję od Was tyle pięknych słów, które motywują jak zwykle do działań...
Dzięki temu, ze mam bloga poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi... co cieszy Mnie bardzo!:)
Lato jakoś chyba o nas zapomniało prawda?
U nas od kilku dni deszczowa aura... ale dobrze, ze jest ciepło. wtedy, gdy tylko nie pada, można udać się na spacer:)
Ale, gdy zaczyna padać można właśnie skryć się w Mojej altance, napić się pysznego mleka prosto od krowy i zjeść kawałek świeżutkiego ciasta z porzeczkami.
Do tego dorzucam ciekawy magazyn, dobrą książkę... i właśnie tak luzuję się wakacyjnie:)
Zobaczcie jak to u Mnie jest:)
Wspomniałam w tytule posta i prezentach:)
Ostatnio otrzymałam od przemiłej Ani piękną paczuszkę:)
Ania, tworzy NAPRAWDĘ CUDNE rzeczy.
Ja dostałam piękne podkładki, skrzyneczkę i zakładkę do książki... i oczywiście list, w którym znalazło się tyle pięknych słów... Aniu, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ i DZIĘKUJĘ!!!
Zajrzyjcie do nie koniecznie o TU.
Aneczka jest niesamowicie zdolna, jak zapewne większość z Was:)
Nie byłabym sobą, gdybym nie zaaranżowała tych cudowności w Mojej altanie...
Aniu, trafiłaś idealnie z tym niebieskim kolorkiem!!!
Jeszcze raz SERDECZNIE Ci DZIĘKUJĘ!:)
Na dziś to już tyle... piękny dzień się zapowiada-może tym razem bez deszczu:)... Mam nadzieję, że i u Was dopisują humorki!!!
Jeśli nie to wysyłam garść pozytywnej energii od siebie:):):) i ściskam Was wszystkich bardzo mocno:)!
do usłyszenia niebawem:)
Wakacyjne, letnie BUZIAKI:)
Natalia
Wspaniały klimat, ciasto aż mi ślinka cieknie, a błękitne, szydełkowe dodatki- marzenie! Mnie ostatnio naleciało na naukę szydełka, niestety zaopatrzyłam się w drobniutkie 0.75 szydełko i mulinę, więc nijak mi nie wychodziło, ale niedługo wrócę do tematu bo zakochana jestem w takich wyrobach i marzy mi się szydełkowy dywan ;)
OdpowiedzUsuńwww.bajkowydworekwlesie.blogspot.com
wspaniała altanka..marzenie:))
OdpowiedzUsuńNatalko cudnie jest u Ciebie i uwielbiam tu zaglądać. Zawsze wpatruję się w zdjęcia i napatrzeć się nie mogę, tyle na nich wspaniałości <3
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda pysznie, ależ mam ochotę na coś słodkiego do kawki, a już jakiś czas nic nie piekłam.
Prezenciki super :)
Ściskam serdecznie, miłego dnia :*
Piękne apetyczne zdjęcia jak zawsze u Ciebie:) fartuszek wpadł mi w oko:)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
bardzo mocno marzę o takim miejscu, w tym roku nie uda się, ale może w następnym coś wymodzimy w ogrodzie, to musi być cudowne zaszyć się w takim miejscu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBoskie zdjęcia i klimat <3
OdpowiedzUsuńJejku jak tu pięknie, cóż za wspaniały klimat. Wszystko idealnie dobrane, każdy element do siebie pasuje, jestem zachwycona i nie mogę się napatrzeć! :)
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia! Otrzymałaś śliczne prezenty! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
http://meandmy-woorld.blogspot.com/
Wspaniałego dnia!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta zastawa, która stoi na oknie! I szydełkowa poducha!:)
OdpowiedzUsuńMi dziś przyda się Twoja pozytywna energia, nie wiem czy pogoda mnie tak przygnębia ale jest mi dziś smutno i dopiero wizyta u Ciebie dodała trochę koloru :)
Miłego dnia, Ania.
Cudowny klimat u Ciebie, chętnie bym zjadła z Tobą ciasteczko :) buziaki aga
OdpowiedzUsuńAle mi zrobiłaś smaka na mleko prosto od krowy, takie jeszcze ciepłe z pianką:) teraz jak wspominam wakacje u mojej babci to właśnie dzięki takim mało ważnym elementom jak mi sie wydawało wtedy. Ot napić się mleka, zjeść porzeczki prosto z krzaczka czy podkradając z ogródka zielony groszek. Coś często mi Twoje posty przypominają takie wakacje:) dziękuje Ci za to:) Ania
OdpowiedzUsuńKto by sie martwil deszczem majac taka piekna altanke??? ja z pewnoscia nie :-) pisalam juz, ze cudowne miejsce stworzylas?? nie zaszkodzi, jesli powtorze, prawda??? dodatkowo wspaniale miejsce na sesje foto w stylu country...oj, wroze Twojej altance kariere, predzej czy pozniej :-) pozdrawiam Cie cieplutko Natalio!!! zdjecia boskie!!
OdpowiedzUsuńAle mi zrobiłaś smaka na mleko prosto od krowy, takie jeszcze ciepłe z pianką:) teraz jak wspominam wakacje u mojej babci to właśnie dzięki takim mało ważnym elementom jak mi sie wydawało wtedy. Ot napić się mleka, zjeść porzeczki prosto z krzaczka czy podkradając z ogródka zielony groszek. Coś często mi Twoje posty przypominają takie wakacje:) dziękuje Ci za to:) Ania
OdpowiedzUsuńBezcenne chwile można spędzić w tak cudnym miejscu:) Do tego te pyszności:) Piękne prezenty. Buziaki!
OdpowiedzUsuńAle cudeńka otrzymałaś, wspaniale komponują się wraz z naczyniami :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie Natalko nawet w deszczowe dni jest pięknie i sielsko :) Ja ostatnio również zajadałam się porzeczkowym ciastem. Dostałaś przepiękne prezenty, które idealnie pasują do Twojej altanki.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Moja Droga !
prezent wpasował się w Twoje klimaty
OdpowiedzUsuńurocza skrzyneczka i podkładki
Natalka, Zdjęcia cudowne, jak zawsze :D Zachwycam teraz i zawsze, jak tylko wpadnę w odwiedziny. Cudnie to wszystko zaaranżowałaś, może powinnaś zająć się dekoracją wnętrz, hmm? Dziękuję Ci za tyle wspaniałych słów ...cudownie się ogląda te drobiazgi u Ciebie, nabrały życia :* Całuję gorąco. Ania
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia:)Jeśli jeszcze sie nie zapisałaś to zapraszam na rozdawajkę:)
OdpowiedzUsuńSłodkie prezenty,wieczory w altance w tej niepogodzie to sama przyjemność do tego ciasto i kubek mleka- niebo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życze dużo słoneczka;)
Ależ Natalko te wszystkie pochwały Ci się należą :) i na 100, ale 200%!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje sielskie fotki :), zawsze się chowam do Ciebie...do lepszego świata, dla mnie świata cudownego!
Ściskam serdecznie! :)
Marta
Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Tyyyle kwiatów!
OdpowiedzUsuńPiekne prezenty, piekna scenografia a na ciasto aż slinka leci :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego popołudnia Natalko kochana
Ślicznie i apetycznie jak zwykle :) u mnie też deficyt lata....ale chyba jeszcze wróci ;)
OdpowiedzUsuńFajne prezenty, te podkładki urocze :)
Ps. Bardzo śliczny fartuszek masz... Pozdrawiam!
mniam
OdpowiedzUsuńpoklikasz u mnie ? paperlifex33.blogspot.com/2015/07/wishlist_14.html
Cudowne prezenty,co do pogody.U nas zimno i ponuro,lato wróć !!
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie też ciągle deszczowa aura. Gdzie to lato?!
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle sielsko i cudownie.
Pozdrawiam,
Birginsen.
Po raz kolejny podziwiam - jak Ty masz pięknie w domu:)))
OdpowiedzUsuńzauroczyła mnie Twoja poduszka ta z wydzierganymi kwiatkami na białym tle. Przecudna :-). Prezenciki super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne, klimatyczne kadry pokazałaś!! herbaciarka piękna :)
OdpowiedzUsuńPychotki i takie cudnie kolorowe...:) mleka od krowy nie lubię, ale takie z kartonu to tak, wiem, wiem powiesz, że sama woda o białym kolorze i pewnie Masz rację, tylko co począć kiedy tak mam i już:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Aga z Różanej
Wszystko wygląda tak pysznie *.* Że aż zgłodniałam :/ + Blog jest swietny :) Obserwuję :* Pozdrawiam i Zapraszam http://macreateart.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCiasto i mleko-pysznie:) Miło skryć się w altance przed deszczem:)
OdpowiedzUsuńAleż tu pięknie i swojsko u Ciebie :) ślicznie to wszystko wygląda.a to.ciasto... Poproszę kawałek do Kalisza :) pozdrawiam Joanna.
OdpowiedzUsuńjak tam pięknie masz! ;)
OdpowiedzUsuńależ teraz jestem głodna! Caluski Natalia!!!
OdpowiedzUsuńAle tu cudownie u Ciebie!!!!! Wszystko wspaniale zaprezentowane i dopasowane do siebie, nie mogę się napatrzeć!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!!
Serdecznie pozdrawiam:))
Stworzyłaś tak magiczne miejsce, które przywołuje u mnie wiele wspomnień z dzieciństwa - takiej sielskiej, polskiej wsi, że lubię tutaj zaglądać, bo wtedy czuję trochę tak, jakbym tam wracała.
OdpowiedzUsuńKochana u Ciebie jest pięknie, sielsko i pastelowo. Cudowne miejsce :)
OdpowiedzUsuńKochana u Ciebie jest pięknie, sielsko i pastelowo. Cudowne miejsce :)
OdpowiedzUsuńKochana u Ciebie jest pięknie, sielsko i pastelowo. Cudowne miejsce :)
OdpowiedzUsuńNatalko piękne prezenty dostałaś, idealnie pasują do Twojej altanki :)
OdpowiedzUsuńKiepska pogoda jest nie straszna gdy się ma taki sielski zakątek do swojej dyspozycji, do tego pyszne cisto i ciepłe mleko :)
Pozdrawiam serdecznie i udanego weekendu życzę :)))
Pomimo deszczu jest coraz cieplej :) to dopiero początek lata, wszystko jeszcze przed nami ;)
OdpowiedzUsuńOch te emaliowane kubki pełne mleka przypominają mu lato u dziadków tyyyle lat temu, jest co wspominać...
Czysta magia! masz tak pięknie i potrafisz się tym cieszyć, co więcej trzeba! Upalne pozdrowionka Dora
OdpowiedzUsuńcudnie i pysznie :-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Natalia u Ciebie jak zawsze piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMleko prosto od krowy - ostatnio piłam jak miałam chyba siedem lat i byłam u babci na wakacjach :)
Witaj :) Wracam do świata blogowego i nie mogę się napatrzeć na Twoje piękne zdjęcia i cudowny klimat, jaki w nich pokazujesz. Uściskam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńA ja siedzę w pracy :O
OdpowiedzUsuńwidzę, że nie tylko my zajadamy się owocami ...
OdpowiedzUsuńwyjątkowo w tym roku obrodziła nam czereśnia, porzeczki, maliny - jemy i jemy :)
Wszystko w moim stylu, przecudnieee!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam niebieski. Cudnie komponuje Ci się z tą białą porcelaną.
OdpowiedzUsuń