Piekliście już rustykalną tartę? Ja piekłam ją pierwszy raz i uważam, że to był bardzo udany debiut:)
Idealna na niepogodę:)... gdy za oknem deszczowo, wietrznie i jesiennie...
Kruche ciasto, śliwki i nutka cynamonu to połączenie idealne:)!
Bardzo prosta w przygotowaniu. Ja takie ciasta uwielbiam.
Można podać ją z lodami. Też smakuje przepysznie!!!
POLECAM!
Przepis znalazłam na TYM blogu.
Składniki na ciasto:
240 g mąki pszennej
140 g masła, schłodzonego
szczypta soli
3 łyżki cukru pudru
80 ml maślanki/kefiru, zimnego
Ponadto:
550 g śliwek węgierek (lub innych), pokrojonych w grubsze plasterki
2 łyżki zmielonych migdałów
3 łyżki cukru, do posypania
1 łyżeczka cynamonu, do oprószenia
1 jajko roztrzepane z 1 łyżką wody, do posmarowania ciasta
Wszystkie składniki na kruchy spód
wyrobić, posiekać nożem, następnie szybko zagnieść, uformować z niego
kulę, owinąć w folię spożywczą, schłodzić w lodówce przez 30 - 60 minut.
Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość 3
- 4 mm na kształt koła, delikatnie podsypując mąką. Przenieść na blachę
wyłożoną papierem do pieczenia. Środek tarty oprószyć zmielonymi
migdałami. Zostawiając 3 cm wolnego ciasta od brzegu, wyłożyć śliwki w
taki sposób, by ich plasterki na siebie zachodziły, w okręgach,
zaczynając od zewnętrznego, kończąc na środku. Posypać cukrem, oprószyć
cynamonem. Następnie brzegi ciasta założyć do środka, lekko je zlepiając
(by nie odkleiły się podczas pieczenia). Ciasto na brzegach posmarować
roztrzepanym jajkiem.
Piec w temperaturze 200 stopni C przez
około 35 – 40 minut, do wypieczenia. Około 10 minut przed końcem
pieczenia przełączyć tylko na grzanie dolne, umieścić tartę bliżej
grzałki.
Posypać ranty cukrem pudrem.
Nie pozostaje Mi nic innego jak życzyć wszystkim SMACZNEGO!:)
Wypróbujcie tą tartę:). Na pewno będziecie zadowoleni!
Pogodnego i słonecznego tygodnia Wam życzę Kochani!
Wiem, ze teraz każdy wypatruje ciepła i promieni słonecznych:)
U nas od niedzieli zimno... w poniedziałek było słońce, ale wiał wiatr... wieczór był zimny... jesień Moi Mili nadchodzi...
Ściskam cieplutko!!!
Natalia
Wypróbujcie tą tartę:). Na pewno będziecie zadowoleni!
Pogodnego i słonecznego tygodnia Wam życzę Kochani!
Wiem, ze teraz każdy wypatruje ciepła i promieni słonecznych:)
U nas od niedzieli zimno... w poniedziałek było słońce, ale wiał wiatr... wieczór był zimny... jesień Moi Mili nadchodzi...
Ściskam cieplutko!!!
Natalia
Obłędna :-) zapisuje sobie przepis do wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuńCo za smakowitości :)))
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje zdjęcia, piękne stylizacje :)
OdpowiedzUsuńOhhh Ty kusicielko! :)
OdpowiedzUsuńPięknie Twoje ciasto wygląda! :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu odkryłam przepis na tartą z użyciem oliwy z oliwek.
Wygląda obłędnie a śliwki i cynamon to połączenie bardzo smakowite :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony rodzaj tarty :) wyglada obłednie i zawsze się udaje... pycha! Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam rystykalne tary bo sa takie proste do zrobienia i cokolwiek do srodeczka sie wloazy, wyglada bosko :-) kiedys pieklam taka ale nie moge sobie przypomniec z jakimi owocami, musze pogrzebac w archiwum :-) ach, sezon na sliweczki czas zaczac!!! buzka!!!!!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie tarty, ale najbardziej na mące razowej :)
OdpowiedzUsuńściskam!
Pysznie wygląda i śliweczki też :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)))
Śliwki i cynamon...połączenie idealne, a ciasto baaardzo apetycznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńNa taką rustykalną tartę przymierzam się od pewnego czasu.
OdpowiedzUsuńPrzepis na chałkę wypróbowałam, wyszły obydwie idealnie! Rodzina i znajomi opylili, że nawet obfocić nie zdążyłam... Ale nic straconego. Zrobię powtórkę!
Serdeczności! :)
Nie zostaje mi nic innego jak ją upichcić i zjeść.wyglada apetycznie;)
OdpowiedzUsuńmmm, wyobrażam sobie jak musi smakować, mniam :)
OdpowiedzUsuńJadłam i potwierdzam, że pyszna! :)
OdpowiedzUsuńŚlę uściski, M.
Dzięki za przepis :) śliwki mam - będę robić! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Tarta wygląda bardzo smakowicie. :)
OdpowiedzUsuńOh I love this recipe!!! Looks soooo fantastic.
OdpowiedzUsuńHappy days
Elisabeth
moja ukochana śliwka w takiej tarcie, musi być genialna .Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa ostatnio notorycznie piekę kruche ciasto ze śliwkami z przepisu Whiteplate. Uwielbiam śliwkowe ciasta u schyłku lata więc i Twój przepis wypróbuję:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
kurcze sliwki z cynamonem jeszcze nie jadłam :) dawaj troche:)
OdpowiedzUsuńWygląda ekstra!
OdpowiedzUsuńTarta wygląda obłędnie, już kilkakrotnie się z nią spotkałam, ale jakoś nie wyszło, żeby upiec..... może w przyszłym tygodniu się uda, bo na razie w kolejce czeka Tort Pavlowej, bo białek się nazbierało :))
OdpowiedzUsuńTwoja tarta Natalko wygląda przepysznie, aż ślinkę łykam patrząc na nią :)))
Buziaki serdeczne kochana <3
Wygląda naprawdę ciekawie a że ciasta ze śliwkami uwielbiam to przepis pewnie wypróbuję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpyszności, chyba muszę popytać o śliwki bo uwielbiam takie ciacha
OdpowiedzUsuńponadto mam chrapkę na nutelle
ale pyszności, miłego dnia:))
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie, jak zawsze i jak wszystko co Natalia upiecze :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie Kochana
Mniam, mniam!!! Ślinka leci! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMniam, mniam!!! Ślinka leci! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen odkrojony kawałek...dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa chce się odchudzać, a Ty tu takie pyszności serwujesz?!;p I przez Ciebie dieta znów będzie "od jutra";) No pysznie, cudnie, smakowicie! Cudne zdjęcia:) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, warto więc wypróbować, czy smakuje równie dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Chyba juz nie zdążę przed urlopewm wypróbować tej tarty, a ostatnio nawet kupiłam specjalną lateksową formę do tarty i jeszcze w niej nie piekłam....chociaz teraz sie poczęstuję i posmakuję:)) Pozdrawiam NAtalio:)
OdpowiedzUsuńWygląda jak pizza, a o ile mniej kalorii. Mniam! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Birginsen
fajny przepis:)
OdpowiedzUsuńI jak tu nie nabrać ochoty na takie smakowite łakocie:) Jutro lecę po śliwki:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie, chyba będę musiała jej spróbować ;)
OdpowiedzUsuńprzepiekne zdjecia !!
OdpowiedzUsuńTarty w takim wydaniu nie piekłam, ale na pewno spróbuję!
OdpowiedzUsuńMniam! Wygląda przepysznie! Pozdrawiam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie i mam plan ją wykonać, może kupię jeszcze śliwki i spróbuję sił na tym polu:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudne ,aż chce się jeść :)
Buziaki
Aga z Różanej Ławeczki
Cudowna! U mnie niestety śliwek chwilowo brak, wszystkie zostały zjedzone, ale zaraz organizuję następne :-)
OdpowiedzUsuńTarta to zdecydowanie jedno z moich ulubionych ciast. Ciekawie wyglądają wywinięte brzegi. Fajna alternatywa dla tradycyjnego podejścia do tego wypieku. Na pewno goście, czy biesiadnicy będą zaciekawieni.
OdpowiedzUsuńŚliwki i cynamon pyszne!:) A u Ciebie przepięknie podane!:)
OdpowiedzUsuńPogodą się nie martw bo jeszcze mają nadejść cieplejsze dni i będziemy się cieszyć piękną i słoneczną jesienią!:)
Całusy,
Ania
Tarty uwielbiam są szybkie i smaczne, dziś robię z jabłkami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Teraz jest tyle śliwek, że tylko piec z nimi ciasta. Chętnie bym je schrupała:)
OdpowiedzUsuńo jak pysznie :-))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
tartę uwielbiam (wszystko co słodkie jest dobre w końcu hihih). Taką zjadłabym z apetytem!:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Patrzę na nią, jest taka apetyczna mmm :)))
OdpowiedzUsuńPięknie się nazywa, cudownie się prezentuje i na pewno jest wyśmienita w smaku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bosz...jakie apetyczne te Twoje fotki...ozór mi wisi....bo uwielbiam wszystkie rodzaje tart rustyklanych.Ta ze śliwkami jest pewnie mega pyszna,aż żałuję,że nie mogę jej spróbować :(
OdpowiedzUsuńchyba zaraz poliżę monitor,hihi...)