Witajcie Moje Drogie!
Mam nadzieję, że ten weekend minął Wam bardzo dobrze, spokojnie i pogodnie...
Tytuł dzisiejszego posta trochę taki smutny, bo o nazwie
"Pożegnanie wakacji i lata"...
Wiem niestety to już ostatki wakacji i ładnej pogody...
Postanowiłam urządzić małe spotkanie w gronie najbliższych przyjaciółek...
Postanowiłam urządzić małe spotkanie w gronie najbliższych przyjaciółek...
Było gwarno, wesoło i smacznie...
Upiekłam ciasteczka, które pokazywałam ostatnio!
Zauważam, że pieczenie słodkości Mnie uzależnia, ale to bardzo miłe i fantastyczne uzależnienie.
hihihi
I też nowe ciacha, których przepis znalazłam tutaj.
Wyszły duże, są bardzo dobre, bo czuć w nich białą czekoladę i kokos.
Znów Wam coś polecam... Spróbujcie.
Dzielę się z Wami tym sobotnim wieczorem.
A Moje wczorajsze towarzystwo bardzo serdecznie pozdrawiam;-)
Hej Natalko :))))
OdpowiedzUsuńJa nie chcę jeszcze żegnać lata :((((
Na samą myśl robi mi się smutno.
U Ciebie jak zwykle bajecznie i smacznie :))))
Buziaczki:)))
Nie lubię pożegnań,zwłaszcza lata,ale po takie smakołyki bym wpadła:)
OdpowiedzUsuńwcielo moj komentarz :(
OdpowiedzUsuńpisalam Natalko, ze jestes mistrzynia przytulnej atmosfery- widac goscinnosc i serdecznosc!!!!!! tyle przysmakow- gruszeczki chyba jutro kupie!!!!!!!!!!!
a lata szkoda, oj szkoda!!!!!!!!!!!
buziaki
a.
A mnie jest szkoda lata....chociaż, jeśli żegna się go w ten sposób, jak TY , to chyba nie szkoda..papa!
OdpowiedzUsuńAle cudowny klimat stworzyłaś, aż miło popatrzeć;)
OdpowiedzUsuńTaka przyjaciółka jak Ty Natalko to skarb!
buziaczki
Ale klimaty...;)
OdpowiedzUsuńNo faj ie było widzę! Tyle pyszotek i jak wszystko cudnie podane!!! Teraz trzeba witać jesień:-) Będzie kolejny pretekst di imprezki:-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńmam slabosc do karafek.. i jedna tam chyba wypatrzylam!
OdpowiedzUsuńJaka piękna paterka - przykuła moje oko ;) Fajnie świętowaliście ;)
OdpowiedzUsuń