Witajcie...
Ciepły, letni weekend za Nami...
Ale było cudownie:):):)
I chociaż momentami było gorąco... Mnie to w ogóle nie przeszkadzało:)
Po cichu liczę na to, że LATO Nas nie opuści jak najdłużej!!!
***
Zapach i smak LATA jest najpiękniejszy...
Nie mogło zabraknąć weekendowego, letniego ciasta z porzeczkami...
czerwoną i czarną:)
To ciasto to już chyba taka "tradycja" w Moim domu!
Piekę je bardzo często, bo jest proste, szybkie i SMACZNE:)
Jeśli i Wy Moi Mili mielibyście ochotę, przepis znajdziecie tutaj(klik)
***
A jak wygląda poranek na wsi?
O tak!!!
Żurawie...
Jak one pięknie "śpiewają":):)
Jak one pięknie "śpiewają":):)
Dzielę się nim z Wami, bo jest NIESAMOWITY:)
Prócz porzeczek są też i wiśnie...
Teraz czekamy, aż bardziej dojrzeją i będziemy robić z nich przetwory:):):)
I jeszcze chcę Was wszystkich wyściskać, za to, że JESTEŚCIE!!!
Bo, gdyby nie WY, nie było by tak WSPANIALE!!!
Jesteście BOMBOWI:):):)
***
PA, Moi Kochani!!!
cudownego TYGODNIA Wam życzę!!!
do szybkiego napisania:)
Natalia
Kochana, jesteś mistrzynią wypieków !!! Piękne zdjęcia, poranek na wsi jest cudowny, ja też pisałam dziś o poranku, ale...w moim ogrodzie:)))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
P.S. Mam nowy adres bloga: http://takpoprostudom.blogspot.com/ Zapraszam.
UsuńPorzeczki kojarzą mi się z dzieciństwem. Miałam cały mały sad pełen porzeczek. Najzdrowsze są te czarne.... A koktajl z czarnymi, jej... muszę zrobić :))
OdpowiedzUsuńPięknie Żurawie złpałaś nawet :)
Przepis na ciasto już zapisałam i jak nazrywam czarnych porzeczek (mam jeden krzaczek) to od razu upiekę:)
OdpowiedzUsuńŻurawie śliczne:)
Pozdrawiam Natalio:)
A u mnie deszcz, aż mnie z zazdrości ściska ;))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kochana
Wieś o poranku wygląda cudnie.
OdpowiedzUsuńOwoce, owoce jak mi ich tu brak w takich ilościahc jak lubię :)
fajne połączenie porzeczek :D
OdpowiedzUsuńbuziaki kochana ;*
Żurawie są piekne!!! A porzeczek w tym roku jeszcze nie jadłam, ale oczywiście nadrobie ze smakiem:-) uściski!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie tam u Ciebie :))) już w sierpniu i ja będę się cieszyć takimi widokami....
OdpowiedzUsuńciacho z porzeczkami uwielbiam bo i porzeczki bardzo lubię :))
Uściski i do przeczytania :))
Wspaniałe widoki, jak ja żałuję że nie mieszkam już na prwadziwej wsi, tylko na takiej blokowej
OdpowiedzUsuńMama właśnie wczoraj wisnie wekowała i truskwaki, ja potem tylko podbiorę słoiki ;;D
Wiem, mam dobrze
Pyszności i śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNatalko i u mnie było porzeczkowo ;) U ciebie jak zwykle smakołyki różne a ja ostatnio czepiłam się jednego ciasta i tylko owoce w nim wymieniam ;p Ale tak to jest jak nie ma się daru kulinarnego ;p
OdpowiedzUsuńBuziaczki ;0
Jakie u Ciebie wiejskie i czarodziejskie klimaty .Bajka☺
OdpowiedzUsuńUwielbiam czarne porzeczki mniam. ......
Taki poranek na wsi,marzenie:)) I do tego tak smakowicie,pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńPorzeczki, jak ja ich dawno nie jadałam, narobiłaś mi smaka :)
OdpowiedzUsuńPyszne fotki:D Zazdroszczę Ci tych widoków z okna, zwłaszcza teraz kiedy lato przyszło nam spędzać w mieście... Buziaki i czekam na kolejne słodkości :))
OdpowiedzUsuńHmmm, nie jestem za specjalnie miłośniczką porzeczek, ale na Twoich zdjęciach wyglądają tak apetycznie......
OdpowiedzUsuńPięknie i smakowicie. U mnie na razie truskawkowe i jagodowe ciasta, muszę spróbować porzeczkowego:)
OdpowiedzUsuńPorzeczki i wiśnie to moje ulubione owoce z dzieciństwa:) Teraz z niecierpliwością czekam aby kupić wiśnie i zrobię z nich przetwory:) Piękne zdjęcia:) buziaki aga
OdpowiedzUsuńporzeczki jednask nie są moim ulubionym owocem ale jak to owocki maja mnostwo witaminek :)
OdpowiedzUsuńMój krzaczek z porzeczkami jest w ostatnim kącie ogródka i nawet nie wiem, czy coś na nim jeszcze wisi, czy też ptaki już się stołowały, koniecznie muszę przesadzić go bliżej centrum i korzystać, bo na Twoich zdjęciach wyglądają tak pysznie :-)
OdpowiedzUsuńO tak, jak popatrzę na stragany, ile owoców i warzyw jest teraz dostępnych, to zdecydowanie lato mogłoby się dla mnie nie kończyć.
OdpowiedzUsuńRaj!!! I jeszcze te porzeczki - mniam....
OdpowiedzUsuńOh... czuć na Twoich zdjęciach i smak i zapach lata :)
OdpowiedzUsuńMm, uwielbiam ciasta z porzeczkami :) U Ciebie jak zwykle wygląda przepysznie! ;)
OdpowiedzUsuńPorzeczki!!! Moje ulubione! Śliczne zdjęcia, buziaki:)
OdpowiedzUsuńobłędne masz te zdjęcia! aż chce się lata! a za oknem u mnie deszcz..
OdpowiedzUsuńuwielbiam owoce <3
OdpowiedzUsuńhttp://locastrica.blogspot.com/
Mniam! Truskawki, porzeczki i jagody to to co kocham najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam żurawi w tak pięknych okolicznościach przyrody ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOoo jak ja już dawno nie jadłam takich wspaniałości! A skosztowałoby się!;)
OdpowiedzUsuńKwaskowate porzeczki ze słodkim ciastem łączą się idealnie :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWcelowałyśmy z bardzo podobnymi postami:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPOrzeczki tak, tak, tak!!! u mnie skończyło się tartą:) a te żurawie przepiękne...pozdrawiam cieplutko!!!
OdpowiedzUsuńz porzeczkami-to dla mnie nowość,zwłaszcza z czarnymi,oczywiście,że wypróbuję :)pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńlubię jeśc porzeczki ale rwac nie :D
OdpowiedzUsuńależ pyszności, wprosilibyśmy się:P
OdpowiedzUsuńPoranki na wsi mają w sobie to coś, wiem bo od kilku lat mieszkam na wsi i nigdy przenigdy nie wróciłabym do miasta:) Niestety u mnie nie ma takich dorodnych porzeczek:( Wyobrażasz sobie, że pewnego dnia stwierdziłam,że ich nie potrzebuję i wysadziłam wszystkie....jak ja mogłam :) Patrząc na Twoje zdjęcia strasznie żałuję.
OdpowiedzUsuńMiłej soboty :) Pozdrawiam
Ja nieopodal mojego domu ( 30 min rowerem ) również widuję żurawie. Porzeczka zwłaszcza czerwona jest bardzo dekoracyjna, w Twoim cieście świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńcudowne fotki,takie sielskie - anielskie :)
OdpowiedzUsuńu mnie w tym roku z porzeczek były tylko galaretki :)
uściski zostawiam....