Kto Mnie tutaj odwiedza, wie doskonale, że uwielbiam miejsce, w którym mieszkam.
Kocham wiejskie klimaty, zapach skoszonej trawy, przyrodę, polne kwiaty, słońce...
Tutaj dookoła tych wszystkich dobrodziejstw natury jest pełno:)
Dlatego korzystając z długiego weekendu, wybrałam się na spacer z aparatem w dłoni i sfotografowałam tą piękność przyrody.
Ale na samym początku pokazuję Wam piwonie z ogródka. Zdjęcia robiłam w czwartek, natomiast już dziś stoją w wazonie i cieszą moje oczy i nos:):):) Ale to pokażę następnym razem.
Tymczasem zapraszam Was na spacer po łąkach, lasach i polach:):):):):)
I jak tu nie cieszyć się z miejsca, w którym mieszkam?:)
A na koniec kawałek ciasta z czwartkowego wieczoru:):):)
Udanej i bardzo sielskiej drugiej połowy weekendu:)
PA kochani i do szybkiego następnego napisania!!!
Natalia
No pięknie, no ...
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu, pozdrowionka Natalio :)
Pięknie na tych łąkach , w tych lasach. To kłosy już takie duże ? Za mało mnie wśród tych pól zielonych :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJa właśnie czekam na rozwinięcie piwni w wazonie - na razie mam pączki i jestem cała w oczekiwaniu.
OdpowiedzUsuńCudne widoki:)
OdpowiedzUsuńPiwonie i maki?? Juz??? Oj, zebym tylko nie przegapila tego wszystkiego teraz :-( pięknie i sielsko!!!
OdpowiedzUsuńMoje piwonie jeszcze mają zamknięte pączki...zajrzę do nich jutro może będą już otwarte, z niecierpliwością czekam na moment gdy je włożę do wazonu:-)
OdpowiedzUsuńMieszkasz w pięknej okolicy:-)
Pozdrawiam:-)
Cuda! Wypoczynek bedzie udany! :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że kochasz i uwielbiasz to miejsce. Jakże przecież nie kochać otaczającej Cię przyrody. Tylko pozazdrościć :))
OdpowiedzUsuńCudowne widoczki!!! Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego weekendu:))
OdpowiedzUsuńEch, piwonie... uwielbiam je, zwłaszcza ich zapach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
uroczo, cudownie ach... brak słów:)) też to kocham:))
OdpowiedzUsuńNo cudnie... Piękne miejsce do kochania :-)
OdpowiedzUsuńA ciasto wygląda apetycznie :-)
Do usłyszenia :-)
Wreszcie wiem jak się nazywają te różowe kwiatki. Szczerze? Nie cierpię ich, bo mnożą się w nich mrówki. A mrówek to ja z całego serca nienawidzę.
OdpowiedzUsuńJa właśnie korzystam z długiego weekendu i sobie siedzę w rodzinnych stronach. Fajnie jest, zupełnie inaczej niż w tej betonowej Warszawie.
Cudnie. Uwielbiam chabry, za kolor i prostotę.
OdpowiedzUsuńFajnie jest umieć dostrzegać piękno wokół siebie, to bezcenna umiejętność... :) A Ty nie tylko je dostrzegasz, ale jeszcze łapiesz i częstujesz nim <3 :)
OdpowiedzUsuńUściski :*
Dominika
Dziękuję za spacer i kawałek ciasta :)
OdpowiedzUsuńJa też mieszkam na wsi i bardzo ją lubię:)))pięknie tam wokół Ciebie:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPięknie! Ja jednak wole swoje miasto :) ale ciasta bym nie odmówiła:D
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie....no mam troszkę takich widoków ...no może nie z okna ale zawsze coś :) pozdrawiam serdecznie i pięknej niedzieli życzę Lidka
OdpowiedzUsuńfaktycznie pięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki.Piwonie też już u mnie kwitną. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTakże uwielbiam wiejskie widoki zwłaszcza polne kwiaty.Piwonie u mnie również zakwitły. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMieszkasz w pięknym miejscu, a piwonie cudowne, uwielbiam te kwiaty i ich zapach - to zapach dzieciństwa:))
OdpowiedzUsuńNatalko, zabrałaś mnie na cudowny spacer, po Twojej magicznej okolicy.
OdpowiedzUsuńA na końcu wisienka na torcie, czyli smakowity serniczek :)
Miłej niedzieli :)
Pięknie. Uwielbiam piwonię, są tak cudne jak się rozwijają :-) no i wspaniale apetyczny serniczek. Pozdrawiam kochana :-)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham takie sielskie klimaty! Jak pięknie to wszystko sfotografowałaś:))) I to ciasto...:))) Mniam, mniam:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia, piękne okolice :) Ja również uwielbiam takie klimaty, a zwłaszcza błogi spokój ;) Ujęcia tych wszystkich kwiatów są wprost bajeczne :)
OdpowiedzUsuńMimo późnej pory z chęcią pospacerowałam, bo okolica zachęca do pieszych wędrówek.
OdpowiedzUsuńBuziaki Natalko miłej nocki;)
Cudne zdjęcia. A serniczek wygląda tak apetycznie, ze ślinka cieknie.
OdpowiedzUsuńPiękny spacer:) Zapraszam na filmową przechadzkę do mnie kochana:)
OdpowiedzUsuńA ja tez tez weekend spedzam na wsi :) Sielsko, wakacyjnie.. Lubie te klimaty :)
OdpowiedzUsuńCzasami nie doceniamy tego, co mamy wokół siebie ...
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i taki spokój i relaks z nich bije.
OdpowiedzUsuńŚlę pozdrowienia, Marta :)
Przepiękne zdjęcia! Cudna przyroda u Ciebie, nic dziwnego, że kochasz to miejsce:) U mnie piwonie jeszcze w pąkach, lada dzień rozkwitną:) Ciacho wygląda pysznie:) Uściski:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie, to są moje ulubione klimaty. Zdjęcia cudowne i to pyszne ciasto, mniammm :-) Wspaniałego tygodnia Natalko :-)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze są polne kwiaty, w tym roku nie widziałam chabrów jeszcze...no nie widzę u Ciebie;))
OdpowiedzUsuńCudnie, pięknie i jak smakowicie na koniec.
OdpowiedzUsuńUściski.
W pięknym miejscu mieszkasz, jak tak sobie spacerowałam to poczułam się jak w moim ukochanym miejscu na Mazurach do którego jeżdżę wraz z rodzinką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
I pięknie to piękno uchwyciłaś na swoich zdjęciach. Buziaki na nowy tydzień :-)
OdpowiedzUsuńcudne zdjęcia. pięknie.
OdpowiedzUsuńDobrze jest kochać miejsce, w którym się mieszka. Musisz być bardzo szczęśliwa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie widać zbliżające się lato. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNatalko, mieszkasz we wspaniałej okolicy. Tyle piękna wokół Ciebie ....
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne, Agness<3
oh jak Ja tęskniłam za Twoim blogiem :)))) pięknie u Ciebie - piękne zdjęcia :))pozdrawiam Cię bardzo ciepło :)
OdpowiedzUsuńCudne kadry, cudne widoki :)
OdpowiedzUsuń