środa, 11 maja 2016

SMACZNEGO:)


Moim zdaniem jedzenie to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w życiu. 
Bardzo lubię jeść. A najbardziej lubię śniadania. Śniadanie to dla mnie najważniejszy posiłek dnia. 
Moje śniadanie musi być solidne, by wystarczyło siły na cały dzień- no dobrze przynajmniej do obiadu:):):)
Śniadanie w okresie wiosenno-letnim smakuje najlepiej na trawie, wśród zieleni, śpiewu ptaków- po prostu pod chmurką. 





A na drugie śniadanie mam dziś też dla Was deser- taki najprostszy z najprostszych. A potrzebne są do niego owoce- u mnie kiwi i banany, jogurt naturalny i musli lub granola. Wszystko ikładamy według uznania i życzę SMACZNEGO:)





Ale oczywiście nie ma to jak kawałek ciasta- serniczek zawsze smakuje:)




Zapewne wielu z Was widziało już na INSTAGRAMIE
 że Zosia w miniony weekend, a dokładnie w niedzielę przystąpiła do Sakramentu Pierwszej Komunii Świętej. To był dla nas piękny, wzruszający, pełen radości dzień.
Spójrzcie tylko na naszego kochanego aniołka:):):)







Do usłyszenia niebawem:)

Czy u Was zakwitły już bzy? Ja codziennie tylko podpatruję, by narwać do wazonu:)

PA Kochani!
Ściskam Was bardzo słonecznie:)
Natalia

82 komentarze:

  1. Przepiękne to śniadanie na trawie, a deser "palce lizać". Zosia wyglądała cudnie. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudnie smacznie:) Mała pięknie wyglądała delikatnie a nie tak jak niektóre dziewczynki naśladujące panny młode delikataność jest zaletą dzieciństwa i niech tak zostanie na długo,cudnie w Twoich kubeczkach i szklaneczkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Zosia do Komunii przystąpiła w albie jak inne dzieci. Dopiero na przyjęciu przebrała się w sukienkę. Ściskam i dziękuję :):):)

      Usuń
  3. Sniadanie jest najważniejsze! Zgadzam się z tym. Przełykam teraz ślinę, bo jestem w podróży, a Warsu brak :) sernik wygląda pysznie!
    Miłego dnia, w pięknych oklicznościach przyrody :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysyłam Ci wirtualnie dużo uścisków i pyszne śniadanko. Dziękuję i miłego dnia. Spokojnej podróży :)

      Usuń
  4. śniadanko wygląda smakowicie
    córcia przepiękna
    zrbiłaś jej zdjęcia, które będą wspaniałą pamiątką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKUJĘ za każde słowo. A Zosia to córka mojej siostry. :):):) milutkiego dnia

      Usuń
  5. Pięknie. Chyba zaserwuje sobie w weekend śniadanko pod chmurką :-) na łonie natury smakuje najlepiej :-) Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. POLECAM :) Nawet coś zwykłego wśród zieleni smakuje wyjątkowo. Móc uścisków :)

      Usuń
  6. Ach widziałam juz tą białą Gwiazdeczkę :-) Śliczna
    U mnie bzy wciąż czekają a ja czekam z sekatorem ;-)
    Zapraszam wieczorem do mnie na śniadanko:-) taki temat się wykluł też ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKUJĘ w imieniu Zosi i swoim. Ja to samo. Dziś już nazrywałam pierwsze gałązki bzu. Uwielbiam po prostu. A na śniadanko wpadnę. Buziaki :)

      Usuń
  7. Co za piękne dziewczę. Sukienka i wianuszek takie urocze, Zosia wygląda cudnie i w związku z tym ważnym świętem życzę jej wszystkiego najlepszego.
    Jeśli o śniadanka chodzi, to doceniałam ostatnio owsianki z owocami i jogurtem i raczę się nimi codziennie. Bzy w Gdańsku już zakwitły. Miłego dnia:)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie w imieniu Zosi i swoim. Narobiłaś mi apetytu na owsianke :):):) Ja dziś narwałam pierwsze bukieciki bzu- pachną wspaniale. Pozdrawiam majowo:)

      Usuń
  8. No takie śniadanka to ja lubię :) jak pięknie jest na dworze też wyskakuję na taras ze śniadankiem :) ptaszki mi koncertują i cóż więcej potrzeba :))) drugie śniadanko to tez coś dla mnie ,a i kawusią z ciachem nie pogardzę :) straszny ze mnie łasuch ....no w genach mam zakodowane szybkie spalanie ...lubię jeść , a do 50-tki znaczy w kilogramach nie mogę" dobić ":))) Zosia wygląda prześlicznie ,cudnie ,delikatnie ....buziole dla Ciebie i córy ,a tam jeszcze był jakiś przystojniak dla niego również buziol :) pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno się ze mną zgodzisz, że posiłek na świeżym powetrzu smakuje lepiej...? Dziękuję w imieniu Zosi i swoim, ale muszę sprostować, bo Zosia to córka mojej siostry. A ten przystojniak to syn drugiej. Ja jestem tylko szczęśliwą ciocią:):):) buziaki

      Usuń
  9. Jedzenie to faktycznie przyjemność, a jeszcze w takiej scenerii :)
    Pięknie przygotowane i smakowite.
    Uściski majowe.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zosia wygląda ślicznie:)),moje dzieci już dorosłe ale wciąż wspominam dni ich pierwszej komunii:)):)))śniadanie bardzo zachęcające:)))lubię takie desery:))Pozdrawiam serdecznie:))u nas kwitną bzy pięknie:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie jest nic wspominać takie rodzinne uroczystości. DZIĘKUJĘ w imieniu Zosi. Moc uścisków :)

      Usuń
  11. Takie śniadanie na trawie to ja rozumiem. W pięknej okolicy i okolicznościach. A córunia wygląda dziewczęco, tradycyjnie, skromnie, a wdzięcznie jak aniołek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję w imieniu Zosi. Jednak muszę sprostować, bo Zosia to córka siostry. Ściskam majowo:)

      Usuń
  12. Piękne zdjęcia :) Deserek prosty i pyszny, pewnie cudownie smakowałby również z serkiem mascarpone - ale wiadomo to więcej kalorii ;) przepiękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem można zgrzeszyc i zjeść z serkiem mascarpone; );):):) dziękuję i pozdrawiam smakowicie.

      Usuń
  13. Apetyczne propozycje śniadaniowe. Mnie dzisiaj jednak najbardziej urzekła Zosia i Jej piękna sesja komunijna. Prawdziwy aniołek. Prześliczna dziewczynka :) ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKUJĘ BARDZO kochana w imieniu swoim(fajnie mieć taką siostrzenice ) i w imieniu Zosi :):):) całusy

      Usuń
  14. Uwielbiam śniadania na trawie. Latem to podstawa. A Zosia wyglądała uroczo. Śliczna księżniczka :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na widoki śniadaniowe aż ślinka cieknie.
    A zdjęcia córy niemalże jak ślubne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):):):):) gdyby nie taka mała twarzyczka można by było pomyśleć, że to Panna Młoda.

      Usuń
  16. Uwielbiam wiosenną zieleninkę i twarożek wiosną smakuje najlepiej:))a podany pod chmurką .....wtedy nic więcej do szczęścia nie potrzeba:))Zosia cudownie wyglądała ,piękny wianuszek ma na głowie:)
    Ściskam *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Pod chmurką wszystko smakuje wybornie. Dziękuję w imieniu Zosi :):):)

      Usuń
  17. Weszłam przez przypadek zobaczyłam piękne talerze z przepysznym jedzeniem i zrobiłam się głodna.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Jedzonko pięknie podane i smakowicie .Deserami kusisz tak apetycznie wyglądają. Zosia pięknie wygląda.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jedzonko pięknie podane i smakowicie .Deserami kusisz tak apetycznie wyglądają. Zosia pięknie wygląda.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam posiłki na dworze, dlatego latem praktycznie stołujemy się najczęściej w ogrodzie, chyba że pogoda nie jest zachęcająca... Sliczniutka jest ta Twoja Zosieńka, zdjęcia jak z katalogu. U nas też już po komunii Najmłodszego, wreszcie kamień z serca...;)Na Weekend będę próbować robić ten Twój serniczek z oreo... ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak u nas. Na świeżym powietrzu smakuje np. coś banalnego wyśmienicie. Prawda? A tak kamień z serca. Zosia była przejęta i to bardzo. Więc teraz już luzik:):):) Powiadasz serniczek... ojjjj będzie pyszny weekend. Sernik oreo jest naprawdę pycha. Pa kochana :)

      Usuń
  21. Śniadanko i deser rewelacja :)
    Natalia uwielbiam bzy ale niestety kicham :/ i pozostaje mi oglądać je jedynie z daleka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku to szkoda. Bo zapach jest fenomenalny. Jednak życzę jak najmniej kichania :)

      Usuń
  22. aż zrobiłam się głodna po Twoim poście! Mniam. Uwielbiam wiosne, nowalijki i takie smakołyki.
    Śliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):):):):) dziękuję bardzo. Mam nadzieję, ze twój głód już zaspokojny? Pozdrowienia majowe:)

      Usuń
  23. Zjadłabym takie śniadanie na trawie, i deserek też :-) wiosna to taka piękna pora roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Natalko na śniadanie na świeżym powietrzu też bym się z wielką przyjemnością skusiła :)
    Drugi śniadanie świetne, też takie lubię.
    Wasza Zosia wygląda pięknie, anielsko i subtelnie :)
    Miłego wieczoru Moja Droga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana to zapraszam na śniadanko i na deser :) DZIĘKUJĘ w imieniu Zosienki i swoim. Calusy:)

      Usuń
  25. Śniadanie pod chmurką to tylko czasami.... w weekendy albo na wakacjach...ale jeśli tylko mogę to zawsze z wielką ochotą. Niestety moje mieszkanie ma bardzo mały balkon i spożywanie na nim posiłków odpada. A gdzie taki ładne zdjęcia w roślinnym tunelu zrobiłaś siostrzenicy? U Ciebie na działce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wielka szkoda. Ale wakacje tuż tuz:):):) zdjecia robione w parku niedalko sali, gdzie Zosia miała Komunię. uściski majowe

      Usuń
  26. Śniadanie super, ale ta Twoja córeczka... prześliczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, ale Zosia to siostry córka. Ja jestem dumną ciocią :)

      Usuń
  27. Pyszne śniadanie na trawie:) Zosia wygląda jak rusałka:) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie bez już pięknie zdobi ogródek :)
    Co do śniadania to już drugi post w ciągu 10min na temat śniadań jaki przeczytałam :) U mnie też śniadanie musi być solidne i porządne, wartościowe by starczyło na około 4-5 godzin przerwy między kolejnym posiłkiem. Nie mogę doczekać się lata, bon w lecie zaczynam właśnie zajadać się podobnymi deserami ale z naszymi malinami i truskawkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też popołudniu nazrywałam pierwsze bukiety bzu. Matko, jak one pachną:)Desery z owocami sezonowymi, z własnego ogrodu są najlepsze-POTWIERDZAM:)
      uściski majowe:)i SMACZNEGO:)

      Usuń
  29. Skromna, ale prześliczna sukienka, u nas są alby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dzieci przystępujące do Komunii Świętej też idą w albie, później się przebierają:)

      Usuń
  30. "Gotowanie to akt miłości,
    podarunek, sposób na dzielenie z innymi
    małych sekretów." Sophia Loren
    Też lubię jeść, czasem żartuje, że "nie ma miłości szczerszej, niż ta do jedzenia" ;))
    a jedzenie na świeżym powietrzu zawsze smakuje najlepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tych słowach jest. Sophia Loren- cudowna kobieta. I twoje słowa też są prawdziwe. Podpisuję się pod nimi:)):):):):):)
      Smaczne uściski :)

      Usuń
  31. Śniadania wyglądają przepysznie, deserek jeszcze bardziej apetyczny.
    Zosia wyglądała cudownie, ale o tym pisałam już na Instagramie więc nie będę się powtarzać. Zobaczysz, ani się obejrzysz a będziesz jej robić sesję ślubną...czas tak szybko leci!
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo:):):):) To prawda, czas leci za szybko i nawet nie chcę jeszcze myśleć o Zosi, że za "moment" będzie już dorosłą kobietą:)
      moc uścisków:)

      Usuń
  32. Oj ja też kocham jeść, i właśnie narobiłaś mi apetytu:) A córcia wyglądała przecudownie. I pogoda widzę dopisała. A bzów ci u nas dostatkiem zapraszam do sosnowego i rwij kochana ile się da:) Ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedzenie jest takie pyszne, a tutaj trzeba dbać o linię:):):):)
      Dziękujemy:) Pogoda dopisała, goście dopisali, humory też:) Tylko muszę sprostować jedną rzecz- Zosia to moja siostrzenica.
      Dziękuje kochana za zaproszenie na łowy bzowe:):):):) Kochana jesteś:) Ale dziś juz narwałam u siebie pierwszy bukiecik:):):)
      całusy:)

      Usuń
    2. Ups mała gafa, w takim razie cudna siostrzenica:)

      Usuń
  33. takie śniadanka to sama przyjemność, pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  34. Natalko, jedzonko u Ciebie jak zawsze pięknie podane i wspaniale sfotografowane :)
    Dziewuszka śliczna jak aniołek :)
    Ściskam serdecznie, kochana <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję/my kochana bardzo!!!! całusy i wspaniałego weekendu:)

      Usuń
  35. Ach! Kuszące to śniadanko pod chmurką! A deserek jeszcze bardziej:)
    Zosia wygląda uroczo:) Bez już u mnie zakwitł, ma piękny ciemno fioletowy kolor; wita gości przy furtce:) Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci kochana dziękuje w imieniu swoim i Zosi:)
      Ja jakbym była gościem u Ciebie, byłabym zachwycona takim pachnącym przywitaniem:)
      ściskam bardzo majowo:)

      Usuń
  36. Zosia wygląda pięknie w sukience, a Ty Natalio kusisz śniadankiem:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Co tam śniadanie na trawie! Jestem zachwycona tym małym aniołkiem.

    OdpowiedzUsuń
  38. O tak takie śniadania na powietrzu są piękne i snaczne, do tego śpiew ptaków o poranku:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Pyszne śniadanko, ale Zosieńka przebija wszystko :) Urocza, słodka, delikatna i taka subtelna :)))
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE SŁOWO POZOSTAWIONE NA MOIM BLOGU:)